 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: Koniec karnawału |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 11.02.2013 06:42
zauroczenie sztucznych ogni
brokatowa ułuda warga
pozory w mocny trunek rzeczywistość
pod stopami zapadnia
ciężko od dymu a słowo jak kamień
płomień świecy gdy czar rozprysnął
spadła maska z krzywego zwierciadła
przez cudze oczy w obcej fizjonomii
pozdr;-) |
dnia 11.02.2013 07:26
to nie tylko koniec karnawału
czytam jak koniec czegoś jeszcze...?
pozdrawiam ciepło |
dnia 11.02.2013 08:05
Jacom Jacam:
no, popatrz JJ - bardziej skondensowałeś, niz ja...Dziękuje Ci ślicznie za wizytkę, za czas darowany i za Twoją wizję. Pozdawiam ciepło, Ewa
potrzaskane zwierciadło:
ano, fakt, w życiu człowieka zdarza się ładnych parę takich tak zwanych karnawałów, co to się kończą opadnięciem masek...Piękne dzięki za odwiedziny, za czas dla wiersza i za słowo miłe. Serdeczność z uśmiechem posyłam, Ewa |
dnia 11.02.2013 08:11
i nie ma sie co dziwic, jak bo jak zleciał, to rozleciał sie na: 'kar' ; 'nawał'.
i stąd to wszystko.
pozdrawiam.:) |
dnia 11.02.2013 08:39
na codzień nosimy maski- nie znamy siebie
dopiero gdy przywdziejemy maski karnawałowe
po ich zdjęciu widzimy swoje prawdziwe oblicze
-:))
naturalny dobrze przemyślany trójzestrojowiec
pzdr |
dnia 11.02.2013 09:00
karnawaliło się, karnawaliło i się przekarnawaliło, ostatni wers jakby ze zgrzytem do całości. zwłaszcza ta fizjonomia, pozdrowko serdeczne |
dnia 11.02.2013 11:18
gorzko,
pozdrawiam serdecznie
i pogodnie :) |
dnia 11.02.2013 12:19
Och te bale, nie wiadomo z kim się szaleje, oczy zasłania nastrój i feta. Na drugi dzień bywa różnie:))
Tak sobie poczytałam:) Pozdrawiam Ewo |
dnia 11.02.2013 12:35
jestem za Jomkobalt
też ugryzło ostatnie |
dnia 11.02.2013 13:45
moje klimaty...
nie wiem czemu, ale przypomniał mi się właśnie klimat z "Bielszy odcień bleli" (... jej twarzy) |
dnia 11.02.2013 14:39
januszek:
nawał kar - mówisz? No, może, w końcu sami go (nawał) i je (kary) fundujemy, nawet tego nie zauważając, albo się nawet do tego nie przyznając...Dzięki Ci śliczne za wgląd, za dana chwilkę i za słowo, dające do myślenia. Pozdrówki z uśmiechami posyłam, Ewa
aleksanderuilssestor:
cóż, każda nowa sytuacja w życiu jest swoistym karnawałem, ale jeśli jej uczestnicy mają coś do ukrycia - to jest to możliwe tylko do czasu. Cóż, rzadko kiedy maska staje się - twarzą, a poza - naturą... Pięknościowo Ci dziękuję, Aleks, za to, że wstąpiłeś, poczytałeś przez chwilę i powiedziałeś dobre słowo. Pełno serdeczności z uśmiechami posyłam, Ewa
Jomkobalt:
ano, fakt, jak to w życiu - najpierw jest fajnie, a później - mniej fajnie, to tylko kwestia czasu i okoliczności. Zaś ostatni wers - ma być ze zgrzytem do całości - im bardziej, tym lepiej - w moim założeniu w tym konkretnym wierszu. Stąd fizjonomia - dobre słowo do zgrzytu właśnie... Bardzo się cieszę, żeś kuknął, luknął i rzekł mądre słowo. Dziękuję ślicznie, i dyg, dyg, uśmiech, uśmiech, Ewa
kropek:
gorzko, Kropku, ale w końcu - życie bez goryczy byłoby niepełne...Najpiękniej Ci dziękuję za pogodna wizytkę, za ofiarowany czas i za serdeczne słowo. Pozdrawiam z dygnięciem i uśmiechem, Ewa
el-rosa:
życie - jak bal, bal - jak życie: tak na prawdę nie zawsze wiemy, kto obok...Fajnie sobie poczytałaś, Elizo, i bardzo się z tego ciesze, i dziękuję Ci za to, z mnóstwem pozdrówek i uśmiechów, Ewa
funeralofheart:
ano, miało ugryźć, i to wyraźnie, dotkliwie. Więc - skoro gryzie, to osiągnęłam cel...Pięknie dziękuję za odwiedziny, za dany czas i za konstruktywne słowo. Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechem, Ewa
mastermood:
aaa, to się cieszę, że Twoje klimaty, że znalazłeś u mnie coś dla Siebie. A co do skojarzenia - ano, nieraz się to dzieje zupełnie nieprzewidywalnie, znam, czasem tez tak miewam...Bardzo się cieszę z Ciebie u siebie, dziękuję Ci, że wstąpiłeś, rzuciłeś okiem i serdecznym słowem. Pozdrawiam ciepło, z uśmiechami licznymi, Ewa |
dnia 11.02.2013 15:10
Pokarnawalowe "ZEJSCIE"? ;) Ja osobiscie wole nie wchodzic w taki nastroj wlasnie dlatego zeby czegos takiego uniknac. Taka najzwyczajniejsza rownowaga w emocjach, w milosci, w finansach to wlasnie to czego nam trzeba. |
dnia 11.02.2013 15:16
I dobrze, że nawał kar się skończył, precz z tłustym czwartkiem, wiwat chudy piątek:):):) Wciąż bardziej obcy?:), oki, serdeczności ślę:) |
dnia 11.02.2013 16:13
Nie da się w życiu nie być sobą i grać ciągle jakąś rolę, zawsze kiedyś maska opadnie, może to być np. karnawał, kiedy zbyt dużo się wypiło i prawdziwą twarz odkryło. Tak to mi się pomyślało podczas lektury. Pozdrawiam:) |
dnia 11.02.2013 16:18
patrząc na jej skarby
znalazł się pod murem
pocałować wargi
dobrze, ale które :)
Taka to prosta refleksja, naszła mnie, Ewo, po przeczytaniu Twojego wiersza.
Pozdrawiam. |
dnia 11.02.2013 16:47
paweł kowalczyk:
takie "zejscia" zdarzają się w karnawale - czasami, w życiu - znacznie, znacznie częściej, a człowiek - bywa, że nawet nie wie, że wszedł w nastrój czy jak się to nazywa. A równowaga - przydaje się, choć utrzymanie jej na stałe jest w życiu niemożliwe...Dziękuję Pawle, za obecność, że dany czas i za to, że się podzieliłeś ze mną Swoja refleksją. Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechem, Ewa
Bogdan Piątek:
Tłusty Czwartek uściska się z Popielcem - i będzie akurat! A obcy - cóż, są ponoć wśród nas (mam nadzieję, że tu widzisz ogromne, perskie oko, które do Ciebie puszczam)...Pięknościowo Ci dziękuje, Bogdanie, za to, że jesteś, że czytasz i mówisz dobre słowa. Pozdróweczki liczne z uśmiechami posyłam, Ewa
PaULA:
in vino veritas - powiadasz? Podobno, Ulu, zaś maska - do czasu... Śliczne dzięki, żeś wstąpiła, spojrzała i powiedziała Swoje zdanie. Moc uściskań z uśmiechami posyłam, Ewa
Jacek Madynia:
...w owej cyrkumstancji
z decyzją - niełatwo:
cmoknąć wargi maski,
czy te, co pod maską...
ano, racja, Jacku, bo:
...jak te, co na masce -
jako te maliny,
zaś te, co pod maską -
o rety! a kysz mi!...
a Ty zawsze z humorkiem, i dobrze, wszak uśmiech - to jest to! Więc Ci mnóóóstwo usmiechów posyłam, i dygnięcia, dziękując pięknie za wizytkę, za czas i za wierszyk, co to wargi uśmiecha, Ewa |
dnia 11.02.2013 20:08
Za chwilę będzie następny karnawał, niech żywi nie tracą nadziei ;) tak Cię Ewo czytam :) Pozdrawiam serdecznie i uśmiechy posyłam liczne :)))) |
dnia 12.02.2013 14:56
A ileż to ludzi zdjęło maski po karnawale... Istotnie dobry wiersz, czytam sobie drugi raz i wyciągam wnioski. Nietrudno dziś się rozstać o byle co. Przykre. Ale lepiej wcześniej niż później. Ewo lubię zaglądać so Twoich przemyślanych, dobrych tekstów. Serdeczności-:) |
dnia 12.02.2013 14:56
do - literówka :)) |
dnia 12.02.2013 15:00
"zauroczenie miało przepych sztucznych ogni"-za takie frazy lubimy Cię na tym portalu.Dobrze ujęty, słodko-gorzki klimat ostatków.Pozdrawiam serdecznie |
dnia 12.02.2013 15:50
maciejowy:
nadzieja - zawsze, alez 1-procentowym marginesem nieufności. A następny karnawał - mamy bankowo, Maćku... Śliczne dzięki, żeś zaglądnął dał chwilkę wierszowi i powiedział mądrze. Pozdróweczki z uśmiechami posyłam, Ewa
blondynka8:
cóż, karnawał czy inne licho, maski są zdejmowane, a wtedy - wszystko inaczej. Życie...Cieszę sie bardzo, że znajdujesz u mnie coś dla Siebie, dziękuję Ci najpiękniej za obecność, za czas i za dobre słowa. Serdeczności z uśmiechami posyłam, Ewa
Roman Rzucidło:
mówisz, Romanie, moje frazy, jak ta - z dopełniaczówką, mogą być dobrze przyjęte? Aaa, toś mnie uradował. A że u mnie słodko-gorzko - to jak w życiu... Cudne dzięki za odwiedzinki, za ofiarowany czas i za serdeczne słowa. Moc ciepła z uśmiechami posyłam, Ewa |
dnia 12.02.2013 16:32
koniec karnawału...wracamy do szarej rzeczywistości ;))))))
a może to koniec czegoś jeszcze...
usmiech ciepły Ewo ;)))))))))))))))M |
dnia 12.02.2013 23:00
ćmić rzeczywistość? pozory ćmią rzeczywistość?
parkiet otwiera zapadnię?
czar się rozprysnął?
cudze oczy w obcej fizjonomii?
krótki tekst a tyle chłamu, bardzo niezdarne porównania, metafory. no i język? czar pryska anie się rozpryskuje, ćmienie rzeczywistości, to coś nowego? cudze w obcym, też coś nowego?
JBZ |
dnia 13.02.2013 08:34
bombonierka:
ano, wlasnie - te karnawały - nietrwałe, ta rzeczywistość - jest, Gosiu... Pieknei Ci dziękuję, żeś wstapiła spojrzała i rzekła serdecznie. Pozdrowieńka z uśmiechami posyłam, Ewa
Jerzy Beniamin Zimny:
pozory ćmią rzeczywistość - jak: "mgła ćmi słońce" - osłabia widoczność, przyćmiewa, przesłania (Słownik języka poskiego PWN, t. I. str. 353);
parkiet otwiera zapadnię - otwiera się zapadna w parkiecie;
czar się roprysnął - " rozprysnąć - rozsypać się gwałtownie, np. porcelanowy kubek rozprysnął się na kawałki" (Słownik języka polskiego PWN, t. III. str. 112);
cudze oczy wobcej fizjonomii - cudze - nie swoje, w przeciwieństwie do używanego także kolokwialnie określenia "swój", czyli - "bliski, drogi"...
Ech, ten jezyk poski, ileż w nim chłamu, i to całkiem starego chłamu...Ot, pech...
Dziękuję za wgląd, za poświecony czas i za konstruktywne uwagi. zawsze sie przydają, zawsze. Kłaniam się
EW |
dnia 15.02.2013 22:30
ech
ben dża min
kim dzon il
kim dzog un
kim dzong ben
mówi ci to coś
o romantyczności(XLCCVIXIIIMMMCCC)
-:)))))
benek !!!!!!!!!!!!!!!
czep się tramwaju
pozdrawiam |
dnia 17.02.2013 13:50
Ewuś, jaki tam karnawał, kochana. Już nie zauważam.
Wiersz znajomy, wiesz gdzie.
Serdeczności:))
JBZ jesteś jak plama atramentu na białej kartce, rozlewasz się po wszystkich i po co? - |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|