dnia 30.11.2012 20:01
Francuzi nazywają "małą śmiercią" pewne - hmmm - zjawisko biologiczno-fizjologiczne. I w tym wierszu - ten temat przeplata się z tematem śmierci, tej "dużej", i to serwowanej "w hurtowych ilościach", jak na rewolucję przystało. Cóż, samo życie, tu - szafot, tam - łózko, a kat bądż sędzia wydajacy wyrok śmierci - też człowiek. Przemówiła do mnie martwa suknia w kącie. Pozdrawiam Ewa |
dnia 30.11.2012 21:28
kupa fajnych pomysłów, z których można zrobić co najmniej tryptyk, ale już na pewno dobre trzy wiersze!!!
tutaj otwarcie dobre - dalej rozgadanie w kierunku przegadania! |
dnia 30.11.2012 22:49
Niezłe te kawałki. Niełatwo z nich wybrać najlepszy.
Pozdrawiam. |
dnia 01.12.2012 03:07
Oj, dobrze, tytuł mnie przywiódł i nie żałuję. Zdecydowanie nie. Pozdrawiam. |
dnia 01.12.2012 09:42
Podpisuje się pod wypowiedzią kukora i Moniki, mnogość naprawdę fajnych pomysłów i magia tytułu, który przyciąga i słusznie, bo warto zajrzeć. Człowiek zdecydowanie nie żałuje i ja również nie będę żałował. Bardzo dobry utwór.
Pozdrawiam! |
dnia 01.12.2012 10:24
serdeczne dzięki za czytanie |
dnia 01.12.2012 12:17
Jestem za tym, że przegadane, bo trochę mnie zmęczyło, ale pomysł jest, kilka fraz ciekawych ;) pozdro :) |
dnia 01.12.2012 14:01
jakos tak to zobaczyłam. pewnie sa rózne sposoby. super piszesz. teraz Ty przytnij moje (jesli masz ochotę), bo czyjes łatwiej. pozdr
najlepsze kawałki rewolucji francuskiej 1
martwa suknia
stygnie po ucieczce ciała
sentencja zwisa w ustach
z grymasem szafotu kaskada włosów
spływa na zagłówek krwi w udach
wzbierające fale z podniebienia
w kawałkach setka po skończonej kaźni
ostrze przecina wygięcia
dłużej nie wytrzymam
kawałki rewolucji c.d. 2
wypełniony erekcją dekapitacji
w fontannie tamuje krew
(przez okno wrzawa biegnącej gawiedzi)
przyległy policzek do ran ciętych pleców
uśmiech - zaproszenie do sutej kolacji
potem odbudujemy bastylię
znów rzucę martwą suknię |
dnia 01.12.2012 21:00
dzięki Szklanko za analizę i pozytyw ;-) Mam nadzieje, że jeszcze zaskoczę ;-) |
dnia 01.12.2012 22:51
na pewno :) widać przecież, że ciekawie piszesz. potencjał, który nie może sie zmarnować. |
dnia 01.12.2012 23:45
ja troche za p.Kukorem, choc pomysl "pomyslny"
i na mnie osobiscie, jako czlowieka bez ukonczonych nauk wyzszych gruchnelo wrazenie, ze autor na sile staral sie wplesc jak najwiecej wyrazow z "wyzszej polki" - niektorzy pochwala , inni powiedza, ze zbedne
ja w rozterce pozostaje ;)
pozdrawiam |
dnia 02.12.2012 08:46
Ostry, przenikliwy tekst, nierówny, to wypełniony erekcją spazm dekapitacji bardziej zaciemnia i jest taki nieestetyczny.
Pozdrawiam |
dnia 03.12.2012 16:25
Musze szczerze przyznac ze zostalem powalony na kolana tym "obrazem". Brawo! |
dnia 06.12.2012 09:47
Bardzo dobry, choć faktycznie "wypełniony erekcją spazm dekapitacji" oraz "imperatyw leżenia"- jest już przedobrzony, przekombinowany. W poezji prostota zdecydowanie bardziej się sprawdza. Ciężkie, abstrakcyjne słowa pozbijane w metaforyczne konglomeraty - raczej odstraszają.
Pozdrawiam,
:)
Glo. |
dnia 07.12.2012 21:37
Wspomniany wers był już komentowany ze zdziwieniem, jednak nie mogę się oprzeć pokusie umieszczania go w tej postaci. Dziękuję wszystkim komentującym |