|
dnia 19.11.2012 21:06
czytam dziś Twój wiersz jak aluzję do - specyficznego, najdelikatniej mówiąc - nastawienia niektórych do zwierzat, a szczególnie - do kotów. Smutny wiersz...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 20.11.2012 06:51
i jeszcze koni żal, tych w kontenerach do rzeźni |
dnia 20.11.2012 07:11
Jomkobalt koni żal - mnie bardziej nie tych - do rzeźni -(one swoje przeżyły i dzięki eutanazji nie będą cierpieć na starość) co tych milionów, dzięki postępowi, nienarodzonych. Zastapiły je mechaniczne,
także w milionach sztuk i także - na "starość", rdzewiejąc, - podobne reakcje, jak owe do rzeźni, gdy jadą na złomowisko - wywołujące.
Uff, ale składnia!!!
A wiersz - jednak! - wywołuje skojarzenia przeróżne, co swiadczy o nim dobrze. |
dnia 20.11.2012 09:01
przepraszam ze żyję
miał miau, i na ... prze - miał
*
pozdrawiam. |
dnia 20.11.2012 09:53
Też chciałbym zobaczyć lwa jedzącego trawę. A skoro piąte brzmi nie zabijaj, nie jest sprecyzowane do - nie zabijaj ludzi. Ale nikt nie mam jednej śmierci, tudzież jednego życia. Dobra, bo brzmię i grzmię jak potrzaskany, bądź nawiedzony:). A wiersz przepiękny, serdeczności ślę. |
dnia 20.11.2012 09:59
*nikt nie ma - jedna literka za dużo, a potrzaskanie i nawiedzenie potęguje:) |
dnia 20.11.2012 11:53
Najbardziej subtelne przeprosiny, jakie kiedykolwiek widziałem. Ale ten wiersz przede wszystkim wypełnia współczucie wobec wszelkiego cierpienia i słabości, myślę, że nie tylko wobec naszych braci mniejszych(co powiedziane jest wprost), ale w ogóle wobec każdego.I to czyni ten wiersz niesłychanie pięknym. Pozdrawiam z biblioteki w Nysie |
dnia 20.11.2012 15:40
Mocny wiersz, głębia cierpienia. Nie odczuwam tutaj ducha franciszkańskiego, dla mnie tu więcej wnętrza z człowieka.
Pozdrawiam,lir |
dnia 20.11.2012 16:20
czytam i popieram. cóż można powiedzieć?
kto kocha zwierzęta, zawsze będzie kochał.
a kto nienawidzi, i tak nie zrozumie, bo
zapewne nie czyta takich wierszy...
i takie myśli są mu obce...
a przecież zwierzęta też są wspaniałością stworzenia,
może lepszą niż człowiek?
pozdrawiam |
dnia 20.11.2012 17:11
mam niejasne wrażenie inspiracji:
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=32110
pozdrawiam |
dnia 20.11.2012 21:03
Ewa -dzięki serdeczne za obecność:)
Jomkobalt - każdego stworzenia żal, które kończy, jak nie powinno się kończyć, pzdr.
Marek -dobrze, że różne, dzięki:)
Roman - bardzo, bardzo dziękuję za wrażliwość:)
Lir - i tak chyba miało być, bardzo dziękuję:)
Januszek - również pozdrawiam:)
Szklanka - nie wiem, czy lepsze, czy gorsze, dzięki:)
Bogdan - ani potrzaskany, ani nawiedzony, dzięki:)
Kukor - przeczytałam:) Zwrot bardzo popularny, a nastrój, kto wie, może bliźniaczy? |
dnia 20.11.2012 23:31
Przekazałaś swoją wrażliwość w prostym i wyraźnym przesłaniu, życie jest brutalne.
Przeczytałam i rozumiem. Przygarnęłam kota i może dlatego tak bardzo dotarło do mnie tych kilka wersów.
Pozdrawiam |
dnia 21.11.2012 12:52
Ja też przygarnąłem kota, ale działam na niego jak płachta, chyba się wyprowadzę ;) wiersz zrobił wrażenie. Potrafisz Sykomoro, pozdrowienia ;) |
dnia 21.11.2012 19:19
wrażliwość jest myśl logiczna jest nawet puenta jest
ale jak zawsze nie podoba mi się wersyfikacja
zrób z tym coś b. prosze
pzdr |
dnia 21.11.2012 22:57
sykomoro: zacny ten nastrój, choć destrukcyjny....
oj, jak bardzo destrukcyjny... :( |
dnia 26.11.2012 17:33
świetnie skonstruowany wiersz, pojemny, prawdziwy, prosty i przy tym doskwierający jak kamyk w bucie, no te bassety na końcu, moje ukochane bassety !
Pozdrawiam |
dnia 26.11.2012 18:10
nieco przygnebiajace mimo to podoba mi sie puenta o psach |
|
|