Czym są dla nas gdy się jawią
to spokoju mi nie daje
co nam mówią chcą wyrazić
podpowiadać nie wiem wcale

Ślady wspomnień uniesienia
chwile smutne i wesołe
za czymś gonią zatroskane
zakręcone w błędnym kole

Żale serca marzeń skrytych
tego co się budzi w tobie
ale jakieś poplątane
nie wiem czy się kiedyś dowiem

A czy chciałbym gdy odkryję
jakie mają przeznaczenie
może w duszy wywołają
smutek serca lub pragnienie

Gdy znaczenie kiedyś poznam
poddam się w nich priorytetom
i pozwolę sobie zostać
ich pisarzem lub poetą

Na początek dam im spokój
niech panoszą się po głowie
z czasem wszystkie pozamykam
w zapisanym wdzięcznym słowie

Bez nich życie jest ubogie
jak zasnute pola mgłami
zamieniłbym duszę w ślepca
z niesprawnymi kończynami