 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: auto-da-fé |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 24.08.2012 07:52
Podoba mi się Twój wiersz. Jest w nim jakaś tajemnica..., mistycyzm... |
dnia 24.08.2012 08:06
welko, welko, powiedz przecie
skąd u ciebie, znanej w świecie
z cud urody i uroku
ciężkie myśli pełne mroku?
mam parę uwag, ale to później, jak dożyję,
brnąc przez ciebie, mroczną i niespokojną ,
ale już teraz : kreski w tytule są raczej ekstrawagancją?
hey |
dnia 24.08.2012 12:16
auto da fe - spalenie...Co się spala, bądź wypala w peelce? Duchy jej przeszłości? Czy nadfzieje, pokładane w przyszłości? Sporo uniwersalych tropów, między innymi, najpój wylany na klepisko (jako ofiara) pies (przewodnik) i kruk (symbol złego losu), krew i slina (podstawowe "płyny" ustrojowe, sumbolizujące życie), no i na koniec - "porzućcie nadzieję"... I mamy obraz życia... Tak odczytuję sens. Jest sie nad czym zamyślić. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 24.08.2012 12:37
Aniu,
dziękuję
wiese,
mrok być może z romantyzmu o którym usiłowałam czytać w ostatnich dniach:) a niepokój...cóż niepokój był od zawsze
tylko ujawnia się w różnych formach i w różnym nasileniu
aż zajrzałam do kopalińskiego
i masz rację - bez kresek:P
jak zawsze dobrze cię widzieć
wiese:)
Ewo,
powiedziałabym że nieco poszerzyłaś zakres wiersza:) |
dnia 24.08.2012 21:41
a może tak coś od siebie?... |
dnia 25.08.2012 10:05
Chciałam zrozumieć, ale zrozumiałam, że byłaby nadużyciem próba zrozumienia snu, więc nie dążę do syntezy.
Sen jak resztki wiary mieszające się z równie śladową ilością niewiary, w środku - stan trzeci, tajemnica, coś, co jest w nas albo co zmarli wiedzą i czego się na trzeźwo ani przekazać, ani przyswoić nie da. I przebudzenie, które tutaj przypomina mi chwilę wyroku. Bo na jawie wyrzekniemy się swojej postawy, tej ze snu i znowu będziemy głupio próbowali ogarnąć całość.
Niepłonąć - to jak zostać autsajderem:) |
dnia 25.08.2012 12:05
kukor
?
sykomoro,
nie traktowałabym tego jako snu. budzik czy kogut mają przebudzić ale raczej symbolicznie. choć nie upieram się też po prostu nie myślałam o miejscu akcji wiersza jako śnie. i nie jest to
chyba do końca też rzeczywistość. taki świat pośredni:P
niepłonięcie czy niezdolność do płonięcia oceniałabym raczej jako coś negatywnego. bo peelka chce spłonąć ale nie może (po to
próbowała naprawić swojego gościa zniszczonego zwątpieniem)
twoja interpretacja mimo że mija się z moją jest bardzo ciekawa:) dzięki. zawsze dobrze popatrzyć na utwór okiem kogoś innego:)
pozdrawiam serdecznie |
dnia 25.08.2012 20:21
wystarczy zrozumieć.... |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|