poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Paryskie ujęły mnie bruki
W Holandii, w portowej tawernie ,
gdzie kurz, błoto, zaduch i gwar,
wiersz zrodził się marny, mój pierwszy,
...a tytuł mu dałam - Amsterdam.

Czytając, w odeskiej kafejce,
swe wiersze mizerne Piotrowi,
...chciał płacić za wers, po kopiejce;
- jak Młody Bóg, przy nich się poczuł.

Pływając wenecką gondolą,
gdy lazur nieb, piersi zagrzewał ,
podbierałam refleksy atolom,
w płyciutkiej laguny brnąc pejzaż.

Paryskie ujęły mnie bruki,
Bulwary, Panteon, katedry.
Nie żal, że zdzierałam w nich buty,
wsłuchana w muz sukien szelesty.

Za Ural, już tylko umierać,
przez rok przychodziłam codziennie,
pewna, że nic mnie nie czeka;
...wszak, Neapol widziałam już wcześniej.

Choć tyle poznałam miast różnych,
rozpustę i przepych i nędzę,
to nic nie jest w stanie tak wzruszyć,
jak burak, w mazowieckim powiecie.

Dodane przez viviana dnia 15.08.2012 09:11 ˇ 22 Komentarzy · 754 Czytań · Drukuj
Komentarze
olszyc dnia 15.08.2012 09:55
Boszsz..
Zapewne sąsiedzi już wiedzą, że jesteś Poetką?
januszek dnia 15.08.2012 10:36
*
Tak to już jest:

"Być może gdzie indziej,
lecz sercu jest droższa
piosenka nad Wisłą
i piasek Mazowsza"

A jak papieżowi zasadzili sosnę w watykańskim ogrodzie, to choć i pogody i rosy miała piękniejsze- uschło z tęsknoty za krajem
:)
pozdrawiam.
PS.
ujrzałaś Neapol i ... 'nie umarłaś'?
Tomasz Kowalczyk dnia 15.08.2012 10:36
Jest tragicznie.
viviana dnia 15.08.2012 10:48
Szanowna Moderacjo, czemu mają służyć dziwolągi - typu rr30r1; na początku niektórych wersów ???? W nadesłanym przeze mnie wierszu nie było takowych bzdecików. Czy Szanowna Modercja nie czyta, tego co zamieszcza?
moderator4 dnia 15.08.2012 11:45
Moderacja czyta, ale czasem coś przeoczy i wtedy dopiero nieco później - jak tutaj - skutki przeoczenia poprawi.
Jacek Madynia dnia 15.08.2012 13:19
Z lektury wiersza wnioskuję, że nie znasz pojęcia średniówki i podstawowych zasad budowy klasycznego wiersza. Poczytaj o tym, bo Twój wiersz, ciekawy w treści, kładzie niedopracowany rytm.

Pozdrawiam.
sykomora dnia 15.08.2012 14:12
Mam zwykle wątpliwości co do przypisywania tekstowi tzw. "kalki", jednak tutaj to określenie wydaje się wyjątkowo trafne, wiązanka i to chaotyczna tego, co było, to tu, to gdzieś tam:) I to jeszcze bukiecik sklecony bez poczucia harmonii.

A zarzuty Autorki do moderacji o kształt tekstu wynikający z nieudolnego zapisu (znam to, bo sama często mam kłopoty), irytują wyjątkowo.
konto usunięte 51 dnia 15.08.2012 16:37
mnie najbardziej ujęły paryskie buraki i tak odczytałem tytuł :)
wierszyk podoba mi się.pozdr.
viviana dnia 15.08.2012 20:57
Pan Jacek Madynia
- Panie Jacku, przez przypadek znam średniówkę i inne sekrety warsztatu poetyckiego, a że nie przestrzegam tego warsztatu, to inna sprawa. Nigdy nie liczyłam sylab, nie ustawiałam akcentów, nie dbam o rytm, ani rymy w wierszach. Moim zdaniem nie to jest istotne. Piszę z marszu, lokując w strofach własne odczucia i przemyślenia staram się by wiersz nie był banalny, miał przekaz jasny dla czytelnika, a ulokowane w nim szczegóły były napisane z wyobraźnią, językiem który czuję. Zamykanie istoty wiersza w ramki "odtąd - dotąd" jest dla mnie co najmniej śmieszne i jest mi obojętne co na to krytyka. Przykro mi, że Pan się dręczy z powodu mojej niesforności.
Pozdrawiam.

Januszek
- stąd wniosek, że naszym sosnom bardziej służą grzeszne klimaty.
Pozdrawiam.
viviana dnia 16.08.2012 07:40
sykomora
- Przyglądając się, z perspektywy swoich racji, "profesjonalnemu" podejściu, oraz autentycznemu i głębokiemu zaangażowaniu Pana/i w istotę mojego wierszyka czuję się zobowiązana skwitować pani/a komentarz takim oto innym wierszykiem:

Ballada o Głupawym Kundlu

Głupi kundelek ledwo się zbudził
ciągle ujadał:
a to na ludzi,
a to na kota,
a to, że czwartek,
albo sobota,
a to, że trajkot dobiega z dala,
że pan tnie sieczkę z samego rana,
a to, że słońce za ostro grzeje,
że koń się zaśmiał,
śmieć spadł na ziemię!
Nawet na widok, gdy pani z panem
soczek perlisty leją do szklanek.
Lecz kiedy wiatry zaczęły dmuchać,
wściekł się, o mało nie zjadł łańcucha.

Trzeba go było spoić trucizną.

Kundelku! - Wiatru, ziemscy nie przymkną,
bo wiatry idą od Pana Boga;
Wirują w parkach, dmą na podwórkach
i spacerują , błyszcząc w salonach.


I żadne kłopoty nigdy mnie nie irytują.
Roman Rzucidło dnia 16.08.2012 07:48
Rzeczywiście mizerny wiersz. I z jednym stwierdzeniem się zgodzę: burak wzrusza bardziej niż takie pisanie.
aleksanderulissestor dnia 16.08.2012 08:19
wymaga drobnych kosmetycznych korekt
ujednolicić rymy trzeba by było
buraka zamienić na piach jeśli mazowsze
sądzę że żaden ukłon ze strony autorki wobec tu piszących nie został doceniony
toteż proponuję pójść na całość w swoją stronę
:))))))))))))
olszyc dnia 16.08.2012 09:00
- Przyglądając się, z perspektywy swoich racji, profesjonalnemu
podejściu, oraz autentycznemu i głębokiemu zaangażowaniu Pani w istotę poezji czuję się zobowiązana skwitować Pani komentarz takim oto innym wierszykiem:

Sołtys ze wsi Wałki Jałowe,
próbował się mierzyć ze słowem.
Wkoło pierdzielił,
że będzie się cielić,
aż spłodził poemat o krowie.

/Krystyna Mik/
(vel Krystek vel Seweryna vel viviana)

***
Ten jeden akurat mi się podoba, a i w kontekście siedzi, jak znalazł :)
viviana dnia 16.08.2012 09:26
olszyc
- dla Pana/i też mam limeryk, mimo, że od siebie nic nie wniosłeś/aś:

Spod Zelowa, Bolka Sobieraja,
drugi rok swędzi - czubek nie do opisania.
Stoi jak żebrak przy drodze
i co ładniejszą białogłowę
zatrzymuje - może by go która podrapała?

Pozdrawiam wszystkich.
olszyc dnia 16.08.2012 11:09
Tak Ci, Krysiu napiszę: przekopałem się przez tony Twoich wierszy lewitujących w internecie, leżakujących na półkach z wytatuowanym numerem ISBN i muszę przyznać, że płodności Ci wena nie poskąpiła. Zabrakło jej jednak cierpliwości, żeby nad autokrytycyzmem popracować. Większość z tych tworów (w tym również tytułowy) - to, mniej lub bardziej, wiersze nieudane/niedopracowane.
Znalazłem wprawdzie jeszcze jeden, oprócz zacytowanego, wiersz bez przesady - świetny, ale tylko jeden!

Rozumiem, że wklejanie wszystkiego, co Ci ślina na pióro przyniesie, to forma autoterapii...
Rozumiem: sądząc z Twoich postów , dyktowanych niewątpliwie dobrą samooceną i diametralnie inną oceną adwersarzy,
a zamieszczanych na innych forach - jakaś terapia jest Ci rzeczywiście bardzo potrzebna :)
***
Te dwa wierszyki, które sobie spod stosów Twojego rymotwórstwa wygrzebałem, są naprawdę świetne. Więc za te dwa - dziękuję i pozdrawiam :)
viviana dnia 16.08.2012 17:40
NIEWIARYGODNE LISTY

Jak mam w to wszystko uwierzyć?
że już nie kochasz mój Panie?
Dym bucha i ogień z wierszy,
paradoks już w pierwszym rozdziale.

Pióro?? Cóż, wszystko napisze,
ale czytanie wnikliwe
prawdę odkrywa, że kochasz;
bo stron szesnaście i tkliwe.

Gdyby, tak ściślej ujmując
niż ze słów prostych wynikar30;
w dwóch zdaniach ...rzecz mógł Pan ująć:
- Żegnam!... wracam do Cyryna.

/Z cyklu rozmowy z Panem/
januszek dnia 16.08.2012 18:43
*
Myślę że nie dlatego że grzeszny kraj - grzeszne klimaty
JPII napisał o niej wiersz, (jego ostatni) nawiązując także do siebie.
Wynika z niego że i sam też ,pomimo wszystko, wolał by być w umiłowanej Polsce.
*
pozdrawiam serdecznie, gratuluję wydania wierszy.
kukor dnia 16.08.2012 19:39
olszyc i Tomasz Kowalczyk wyczerpali temat......
viviana dnia 19.08.2012 11:00
No cóż ja mam na to poradzić, że wiersz się nie podoba, kiedy burak mazowiecki wzrusza, ponad wszystko? Nie mam wpływu na taki stan rzeczy i chociaż wygląda to na nadrealizm, to bzdurą nie jest. Te nasze buraki, to nie są dyrdymały, naprawdę potrafią poruszyć do głębi. Spróbuję w przyszłości pociągnąć temat buraka.

januszek

-skąd taka jawna wylewność? ...u mnie na wsi też spontaniczne milczenie. A sosny to w świętej obłudzie i wśród żądzy próżnego uwielbienia nie będą rosły.
Marek Bałachowski dnia 21.08.2012 06:34
viviano - tyle juz napisano, ze nie będe próbował przystrzygać Ciebie do swoich oczekiwań, ale wołam, za klasykiem" nie idź tą drogą, viviano'
Bo widac, że masz cos do powiedzenia i pokazania - dlaczego zatem upierassz się, by odstraszać formą"
Piszesz, że sredniówki, rytm to coś, co świadomie odrzuciłaś p dobrze; przypomina to noszenie trampek do garnituru ale nie tylko - to raczej noszenie garnituru na lewą stronę. to raczej noszenie swetra rozciągniętego i sfilcowanego do eleganckich szpilek w sytuacji, gdy spódniczka, po zaczepieniu za gwóźdź, została na ławce,
Zauważ, że nie jest moim celem poniżanie: wierzę, że jest twoim wyborem owo niechlujstwo formy w tworzonych wierszach.
Niestety, jest ono tak dobrze udawane, że wszyscy biorą je nie za konwencję, a za brak umiejetności autora.
Tak, jak w przytoczonym poprzednio przykładzie - dziewczyna tak ubrana, w sweterku na którym widać wczorajsze menu, nie zainteresowała by sobą wartosciowego partnera pomimo szpilek od włoskiego projektanta.
viviana dnia 21.08.2012 07:47
Panie Marku
- wczoraj namalowałam Człowieka Przyszłości, a wygląda mniej więcej tak: Tę część z uszami ( te zostały na miejscu) , podzieliłam przedziałkiem na pół i wygładziłam, bo gładka, bez nosa i oczu lepiej wygląda. Pozostałe narządy zmysłu przeniosłam na policzki z niższej półki, w tej części umieściłam również myślenie. Zaakcentowałam to, takimi skręconymi , wychodzącymi stamtąd falami, żeby było wiadomo, co to i skąd to. I jeszcze jedno - jest śmiejący się, widać, że zadowolony. I wie Pan, że ten człowiek mnie się podoba, a jakże jest daleki od przyjętej za normę formy. Nie wiem, co na to krytyka powie, gdy pewnego razu zobaczą mojego człowieka przyszłości.
Marek Bałachowski dnia 21.08.2012 08:15
Oooo, ten czlowiek zainteresowałby wielu, gdyby nie wstąpił na pp.
Skąd wzięła Pani moją podobiznę?
Jedynie z tym zadowoleniem jest coś nie tak. Smiejący się - owszem. (Kiedyś mawiano, że pewnie ser jest gdzies w pobliżu). Ale: zadowolony?
Przed??!!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 15
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71862550 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005