|
dnia 14.08.2012 11:16
Zlepek myśli, nie czyni wiersza. Mało tu treści odautorskiej.
Andrzej Dąbrowski może być zniesmaczony. |
dnia 14.08.2012 12:50
Edyta Sorensen - paw nie czyni komentarza:) |
dnia 14.08.2012 13:11
;)))))))))
lato, lato wszędzie...;))
zmysły buzują panie Bogdanie...i tak trzymać;))))))
ale co biedny anioł stróż zawinił ? ha?
z zielonymi uśmiechami znikam..( za lasami;))))))))
hej |
dnia 14.08.2012 13:24
bombonierko - anioła zeżarłem bo umoralniać mnie chciał, nie zdążył powiedzieć - ciao:). Słodycze lubię, ale bombonierkę bym zachował, by jeno podziwiać:), nazbieralibyśmy grzybów:). Jaki tam ze mnie pan?:) Dzięki, pozdrowienia ślę, hej:) |
dnia 14.08.2012 13:57
Mnie też anioła żal, żeby go tak oskubanego na ruszt? trzy pierwsze wersy najbardziej wpadły mi w oko. Pozdrawiam:) |
dnia 14.08.2012 18:27
zmysłowość nie potrzebuje Boga? :)
hmm... ciekawe rozważania.
bo ja lubię Ciebie czytać :) jako pożeracza aniołów i w ogóle :)
pozdrawiam |
dnia 14.08.2012 18:33
cudna pierwsza strofa, bez - tandetnego:) |
dnia 15.08.2012 03:18
tytuł być powinien : między nami wampirami :)
bulimia, anoreksja, niech Ci będzie, choć to statystycznie
raczej kobieca przypadłość; ale, na pożartego anioła stróża,
nie miejże nozdrzy :), niej zwyczajny nochalek, co ?
musisz, przy wszystkich problemach, być niezmiernie
szczęśliwym facetem :) mieć taką wielbicielkę
na śmierć i życie, dozgonnie przywiązaną to chiba
szczęście niezwykłe ?
hey |
dnia 15.08.2012 04:44
Czyli jednak nie przez żołądek do serca? Pocieszające, bo niepospolite. Ciekawy flesz, naświetlający jeden z najważniejszych aspektów męskiej psychiki, a może raczej psyche ;) Poczytałam z zainteresowaniem. Misie :) |
dnia 15.08.2012 07:44
Bodzio, błąd straszy, anioła stróża trza zachować, ogólnie to on nic nie może, w szczególe czasem jedyny nam się ostaje. a kurczak z kurkami smaczniejszy |
dnia 15.08.2012 08:16
ooo, wszystkie zmysły, i jak dotychczas nie prysły, więc peel ma je na miejscu i wykorzystuje w sposób właściwy. Czasem może figle płatają, ale...Anioła niech peel nie zżera, niestrawny być może, a i mało kaloryczny, jak to duch...Dobrze Cię było poczytać, Bogdanie. Pozdrawiam z uśmiechem, Ewa |
dnia 16.08.2012 07:40
Utwór niniejszy rzeczywiście jest zestawieniem wielu myśli(zresztą trafnych i nie banalnych), ale nie nazwę go jak Edyta zlepkiem, bo w lekturze wyczuwam pewną ciągłość refleksji.Jest temat do zadumy...Pozdrawiam z Nysy. |
dnia 16.08.2012 11:33
PaULA - ałtor kiedyś już zapowiedział - od zera do Lectera:), żre niczym rdza:), dzięki, po-zdrówka:)
Szklanko - by znaleźć Boga, najpierw trzeba go odrzucić, ślepa wiara, to niewiara:) super, że nawet jako pożeracz aniołów Cię nie odstraszyłem:), dziękuję, serdeczności ślę.
sykomora - oki, bez tandetnego. Ale ile się musiałem naskubać:), dziękuję i pozdrawiam.
wiese - Ty tu:), znacz tytuł interesujący:), nochalek może być, bo już nos Gogolem zajeżdża:). A co do Wielbicielki racja, to szczęście rekompensujące mi wszelkie braki, w tym i brak piątej klepki:), dzięki, po-zdrówka.
kasiaballou - ałtorowi Eros sp... Psyche:). Choć istnieją szanse na dotarcie serca:), przez żołądek również. Jako wyrośnięte
niekochane dziecko, tulę misie:), dzięki, pozdrowienia ślę.
RokGemino - tera trochę za późno:(. Może góra nowego przyśle, a mnie nie ześle?:) Kurczak w kurkach, ech, ślinka cieknie, pies Pawłowowa uaktywnił się, dzięki, po-zdrówka.
Ewa Włodek - albowiem prysły zmysły:), po ptokach:), anioł przetrawiony:), dziękuję, pozdrawiam serdecznie.
Roman Rzucidło - dzięki za taki odczyt, Gliwice pozdrawiają Nysę. |
|
|