|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Villon |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 23.07.2012 10:31
ale to nie przez 'Wielki Wybuch', ten 'test (na) amen T'. |
dnia 23.07.2012 10:36
Wszyscy jesteśmy niedosłyszącymi, niedowidzącymi - a czy za sprawą Wielkiego Wybuchu czy też dlatego, że i Pan Stworzenia niedowidzi i niedosłyszy - to juz mniej ważne.Wiersz w niezłym opakowaniu niesie ważne treści i- co ważniejsze - staje się pretekstem, a nawet przyczyną (jak ość do chrząkania) do podejmowania wysiłku - myślenia. |
dnia 23.07.2012 11:11
Śmierć przedwczesna, nieplanowana przez naturę , śmierć, która omija uwłaczające estetyce epizody?
Czy śmierć jako jedyne, po co można sięgnąć, gdy już się stanęło z losem twarzą w twarz, bo inaczej kłamać pozostaje przez kolejne lata albo skarżyć się na brak umowy?
Villon to najtrudniejszy z możliwych patronów wiersza, bo przecież wierząc w Boga, wierząc Bogu, nie wierzył, że może inaczej tego Boga spotkać niż we własnych granicach. Pozostało mu umieranie w nadziei, że zrozumiany został i że mu wybaczono. Takie miłosierdzie w oczach widza, który niczego więcej nie może, nie chce, nie umie. Miłosierdzie jako gest pożegnania, nigdy - przywitania. |
dnia 23.07.2012 11:56
Dla tych, którym trzeba wyraźnie, kawę na wyobraźnię - już pisałem, że wiersz jest dobry? Pisałem. (może tylko zbyt wiele w nim jest - czego? A co to ja jestem - alfa albo i nawet omega jakaś, na wszystkie pytania mam znac odpowiedzi? Przecież wystarczy, ze znam wszstkie pytania...) . Jest dobry w tym, że i powagę i żart mi niesie w skojarzeniach - jak choćby ów szmonces o umarłym dziecku, które szlochający dorosli odprowadzają w ostatnią drogę wołając - czasem głośno, częściej w duchu - A jak już bedziesz Dawidku wśród Aniołów, to wspomnij o wujku Icsaaku!, A pomódl się o toją ciotkę Rachel, by wyzdrowiała! A miej na wzgledzie sprawy bratawojego, którzy niedawno sie ożenił - by mógł szczęsliwie ze swą małżonką Salomee żyć! - I wtedy wtrącił sie rabin: jak ma sie tyle spraw, to sie samemu idzie je załatwić, a nie dziecko posyla...
Każda smierć jest przedwczesna (gdy brać pod uwagę dziewięćset lać życia praprzodków lub - poczęcie (i poród) w późnym wieku u rodziców Marii: ile spraw tracą, bezpowrotnie ci, którzy umierają jako czterdziesto, pięćdziesięcio, sześćdziesięcio, ale i siedemdziesięcio i osiemdziesięcio - latkowie? A hemingły i wojaczki, elektry i elektryczność nie są potrzebne, by życie przeżyć barwnie i umierać szaro.
jak wszyscy. |
dnia 23.07.2012 12:12
Franciszek Villon - jeden z najwybitniejszychy poetów Średniowiecza, a także specyficzny człowiek - przestępca, skazany na śmierć za udział w bractwie przestępczym, niemal "urwany ze stryczka". A jego twórczość - do tej pory fascynuje, mówi o sprawach uniwersalnych, jest nieustannie aktualna, na co wskazuje jakas liczba wykonań jego utworów. Ty w Swoim wierszu "przełożyłeś" niejako jego życiowe credo na przekaz współczesny. W każdym razie - ja tak odebrałam wiersz. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 23.07.2012 12:39
Jestem pod ogromnym wrazeniem warsztatu autora! Brawo! |
dnia 23.07.2012 12:43
przedwczesna śmierć?
A kto umarł?
poeta czy jego talent?
a może posłanie które niósł straciło na świeżości
miast wzbudzić podziw stało się jedynie namiastką
gdzieś jest świat dla i do którego kroczy posłaniec
im bliżej tym więcej wahania i obaw
możliwe że pomylił drzwi i czas
tak jak Villon
pozdrawiam |
dnia 23.07.2012 13:25
Odbieram jako refleksję nad życiem i twórczością. Jest w tym zawsze jakieś posłannictwo i szaleństwo: " wyprawiono mnie z listem, ogłuchłem od eksplozji". Trochę jak Filippidesa lub nieświadomego zawartości przesyłki zamachowca czy kamikadze??? Pytanie o odpowiedzialność w sytuacji pozbawienia prawa wyboru. Determinizm i zdumienie jako kara?? Pozdrawiam Karolu. |
dnia 23.07.2012 15:07
Podzielam w pełni zdanie pawła kowalczyka. I w moim odczuciu jest to napisany z dużą klasą bardzo interesujący wiersz.
Pozdrawiam. |
dnia 23.07.2012 15:43
Pod wrażeniem jestem. Nic dodać, nic ująć. Gratuluję Autorowi. Pozdrawiam. :) |
dnia 23.07.2012 16:24
na villonie suknia płonie
a Póksiężyc klaszcze w dłonie
hey |
dnia 23.07.2012 21:04
szacunek. |
dnia 24.07.2012 05:17
Niczego więcej nie dopowiem, choć ten wiersz mógłby być zaledwie początkiem - tak jak każdy utwór o Villonie, jak każdy o złym czasie. Hemingway, Wojaczek, Sade to tylko jedna strona literatury, druga to Joyce, Ashbery, Karpowicz. Opętani przez styl? Na dodatek w ten sam sposób, jak Ci pierwsi? Ale to już temat na kolejny wiersz. Bardzo dziękuję za Wasze interpretacje i oceny. Klaudia to bohaterka późnych wierszy Romana Brandstaettera, m. in. "Wyprawy na Etnę". Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 24.07.2012 16:49
I mnie coś pozytywnie intryguje w Twoim tekście.
B. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 24
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|