dnia 15.06.2012 13:28
W tym wierszu - sen usypia , lecz to, najpiękniejsza Sieć pajęcza !!! |
dnia 15.06.2012 13:32
achach ciecie dnidni echuesu:-) ęczęcza
pozdr;-) |
dnia 15.06.2012 14:22
Kiedy otrzymałem :" Limeryki dla dużych dzieci" Wisławy Szymborskiej
znalazłem tam takie zdanie noblistki:"czasami rymy same prowadzą nas na skraj przepaści". Do Twych pytań dodałbym więc:czy to ten skraj?;czy to szczyt?. Wszak widok jednakowo piękny!
:)
Dać odpowiedź jednak się nie odważę (jak i Ty). pozdro.:) |
dnia 15.06.2012 17:28
hmm... sny majaki ( Majaki ) ? |
dnia 15.06.2012 17:55
Oj, to tylko taki mały (nie, nie kłamię) kacik... :)
Pozdrawiam |
dnia 15.06.2012 18:20
A, Bernadetko, jeśli czegoś pragniesz, to poproś ładnie - nie krępuj się (przecież wiesz, że jestem tylko facetem...).;) |
dnia 15.06.2012 18:57
Tak. Pragnę..."sieci pajęczej" i mniej jęczeń. |
dnia 15.06.2012 19:07
Jestem poza tym wierszem. Technicznie dosyć kiepsko. Tematycznie nic nowego.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 15.06.2012 19:14
Z tego drugiego nie mogę zrezygnować - byłaś taka wspaniała (ostatecznie mogę Ci kupić lakier do włosów). Oczywiście - jeśli łaska.:D |
dnia 15.06.2012 19:16
Dlaczego, Tomku? Przecież to perła w koronie!:) |
dnia 15.06.2012 19:18
Akcji odwracania uwagi nie będzie. Dzięki :)
Pozdrawiam. |
dnia 15.06.2012 19:28
Myślę, Jacku, że będzie - niektóre wiersze z Liceum są lepsze od tych współczesnych (pomyśl, jakiś tam gówniarz pisał...). No, dobra, starszy na dziś. :)
Z pozdrowieniem - bezrobotny, ale wolny (właściwie w administracji się nie pracuje, ale służy). Nikt jeszcze o tym nie wiedział? :) |
dnia 15.06.2012 19:30
Och, Łukaszu! A ja myślałam, że już mnie nie chcesz? Że Twoje nic niewarte mnie. Ooo, ja biedna; ooo, ja nieszczęśliwa!!!
Dziecko drogie,
zacznij myśleć, obiema półkulami( mózgu), a wtedy i wiersze napiszesz lepsze i szczęśliwsze będziesz.
Pa, "Syneczku"! |
dnia 15.06.2012 19:36
Widzę, że trochę się zdenerwowałaś (świadczą o tym błędy gramatyczne - to niepodobne do Ciebie). A jeśli chodzi o myślenie obiema półkulami - za późno - jestem zrobili ze mnie "katarynkę" (mam w dupie ich zemstę - oni mi tylko sięgają do stóp, to zwyczajni tchórze - szczam na nich).
Całuję rączki drogiej staruszki |
dnia 15.06.2012 19:38
*bez jestem |
dnia 15.06.2012 20:03
Ja nie popełniam błędów gramatycznych - nie ten adres!
ale ja tak, he, he , he!!!!!!!!!!! |
dnia 16.06.2012 04:09
Niech Ci będzie - znam się - lubisz udawać babę jagę (chociaż ją nie jesteś - niemniej sama się publicznie przyznałaś, więc z pokorą to przyjmuję).
No, a poza tym... Miałem sen - był strasznie rzeczywisty, że postanowiłem go opisać na świeżo: świat zaatakował nieznany wirus, który ubezwłasnowolnił ludzi umysłowo, a ich ciała od wewnątrz deformował (nie, nie - żadne szczątki nie opadały). Bezbronni ludzie leżeli obok siebie i wyli niemiłosiernie z bólu, a Ci którzy postanowili im pomóc - sami padali ofiarą wirusa. Niestety, wśród nich i ja byłem (ból był niesamowity, a głód i pragnienie oraz brak snu - potęgowali...) - leżałem bezradnie na wyjałowionej ziemi i gapiłem się na sąsiadów. Nagle zobaczyłem stary - zardzewiały nóż, a więc postanowiłem się zabić. Niestety, nie mogłem poruszać dłonią ani ramieniem - jednak ostatkiem sił udało mi się palcami... Cóż, jeśli nie ja, to lepiej on... Wbiłem ostrze noża w szyję sąsiada - spojrzał na mnie z ulgą (nie okazał, że umiera). I nagle - odzyskałem trochę sił... Odesłałem na tamten świat kolejnego sąsiada - więcej sił - udało mi się wstać: ku własnemu przerażeniu - na ziemi hen za horyzont leżeli ludzie... Udało mi się jakoś znaleźć miecz i zacząłem obcinać im głowy: im więcej obcinałem, tym mniej ludzi cierpiało, a ja odzyskiwałem siły. I nagle sen się urwał: na czarnym tle pojawił się napis: 2012/2013. Dalej? Wstałem, zrobiłem siusiu i postanowiłem sen opisać. I to by było na tyle... |
dnia 16.06.2012 09:23
*Cię |
dnia 16.06.2012 20:58
No i skończył się sen
Dzięki za poczytanie i komentarze |