|
dnia 23.05.2012 20:12
No to teraz będzie gratka:
Wszyscy mają: "przepis - matka"
a niedługo : "person(a) grata"
dojdzie jeszcze - "przepis - tata"
" ... - babcia" , " ... - dziadek" na wylocie
"przepis - wujki", "przepis - ciocie"
a nawet (tu daję słowo)
dzieci będą "przepisowo - ... "
"taka gadka" - moja mowa
musisz 'TO' opatentować
zamiast uczyć się na mamy -
- przepis.
(podpis)
przepisowy - leń - patentowany |
dnia 24.05.2012 03:44
Rozpocznę od tytułu, który trudno będzie zrozumieć dzieciom, ponieważ jest dosyć gruboskórną metaforą. Zrozumiałbym jeszcze: "przepis na dobrą żonę" czy "przepis na udane małżeństwo", ale przepis na instytucję, która cieszy się powszechnym szacunkiem, przekracza moje możliwości tolerancji.
Zaznaczę dobry rym niegramatyczny "przepis - ulepisz", który jednak jest wbudowany w kiepską frazę.
Nie będę "rozbierał" poszczególnych fraz, ponieważ wszystkie są takie same - infantylne do bólu, nieprzemyślane i przypadkowe. Ot, zrymowało się i trzeba koniecznie opublikować.
Lubią mnie, pochwalą więc prawie wszyscy a ja wbiję się w dumę, że jestem świetna w poezji dziecięcej.
To złe pisanie.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 24.05.2012 05:31
w tym przepisie nie widzę zagrożenia powstania zakalca, który niektórzy już czują, pozdrawiam uśmiechniety |
dnia 24.05.2012 08:54
Hm... Może ostanę matką?:) Po-zdrówka:) |
dnia 24.05.2012 09:46
W przedostatniej zwrotce (pod koniec) usuń wyraz: dołożyć i nie jeden lecz, -a będzie rytmiczniej !
Co to za pomysł z tym przepisem ! Gdyby można było go wykorzystać, gdyby można ! A tak, jest, jak jest ! Nie zawsze dobrze, jak z wierszem ! Lepiej nie przekraczajmy swoich możliwości w tym względzie. |
dnia 24.05.2012 10:31
Januszku z tymi kolejnymi przepisami niech walczą inni, bo ja jak zwykle nie tak. Dziękuję za wgląd i poświęcony mi czas.
Pozdrawiam serdecznie:)))
I tu się Tomku mylisz, nie oczekuję pochwał, nie czuję się świetna w poezji, bo się zwyczjnie na niej nie znam (do czego przyznaję się ciągle i bez bicia) Jeżeli już, to oczekuję zwykłej koleżeńskiej pomocy i wiedzy, bo chcę pracować nad sobą i nad tym co mi się plecie. Nie ukrywam, że jeżeli komuś spodoba się to coś, to jest mi bardzo miło. Wiem, wiem wszystko co napiszę dla Ciebie jest infantylne, ale gawiedzi ( jak to Ty nazywasz innych niż Ty) podoba się infantylizm. Przykładem jest Euro-spoko i jeszcze do tego koko. Pozdrawiam i dziękuję za poświęcony mi czas:)
Roczku, ja też myślę, że zakalca być nie powinno. Dziekuję i również uśmiechy ślę:)))
Bogdanie z obowiązku płci, to chyba prędzej ojcem:) Dziekuję i pozdrawiam serdecznie:)))
Dziękuję Czajko, że zatrzymałaś się nad moim wierszydełkiem i za konkretne rady, oczywiście chętnie przemyślę, a nawet zmienię. I tu się zgadzam, nie ma przepisu, ani na dobrą matkę, poetę, ani wiersz, bo jak to w życiu bywa, jest jak jest. Pozdrawiam serdecznie:))) |
dnia 24.05.2012 10:32
Czajko, przepraszam, że Cię nie wytłuściłam:))) |
dnia 24.05.2012 10:38
Paulo, ja też nie wytłuszczam ! Już wiem, że masz wielkie serce i wylewasz z niego swoje dobre kropelki. Nie przejmuj się uszczypliwościami. Gdybyś była w tej chwili obok mnie, pogłaskałabym Cię, jak matka ! Po policzku ciepłą dłonią. |
dnia 24.05.2012 12:14
grafomański stworek. |
dnia 24.05.2012 13:42
PaULO - z obowiązku płci, to każdy facet ptrafi. Ja jestem przeciw stereotypom:), hej:) |
dnia 24.05.2012 13:48
Uff ! gorąco, nie tylko dlatego, że jest lato, ale dlatego, że niektórzy nic, tylko krytykować innych by chcieli. A swoją belkę,reno, widzisz? Ja zajrzałam do Twojego Covera i też powinnam powiedzieć:grafomański stworek ! Ale nie powiem.
Powtarzam: -Paulo, nie przejmuj się, niektórzy tak mają na PP. |
dnia 24.05.2012 14:34
PaULO,
nie wmawiaj mi, że świat upadł aż tak nisko, że podobają mu się tylko wyłącznie grafomańskie gnioty! Wzmiankowana przez Ciebie piosenka jest przeznaczona dla określonego celu, nie dla kontemplacji i zadumy.
Mnie interesuje pewien fenomen: Kiedy przed kilkoma miesiącami rozpocząłem krytykę Twoich tekstów, natychmiast rzuciła się do mojego gardła sfora grafomanów, odsądzając od czci i wiary. Z ujadającymi pieskami daje sobie radę, ale widzę, że zwyczaj ten przenosi się na innych, którzy ośmielili się napisać, iż Twoje teksty to literacki koszmar.
My ze sobą dyskusję dawno zakończyliśmy, ale ciekawy jestem głosu przedstawicieli TWA. Skąd wzięło się takie irracjonalne nastawienie wobec krytyki? Dlaczego oni sądzą (Ty, PaULO, zresztą ciągle też), że negatywna opinia o wierszu jest jednocześnie atakiem w autora. |
dnia 24.05.2012 19:38
;))
ULU -
Przepis na mamę w kopertę włóż
przypilnuj żeby pan Anioł ( stróż;))
wysłał twój liścik tam, gdzie potrzeba
- TYLKO SKĄD KSIĄŻKĘ Z ADRESEM NIEBA?
;))))))))))))))))))) Uśmiechy posyłam ;)))M
Ps. nie wiem czemu wskoczyła mi duża czcionka...?;)) ale skoro wskoczyła to nie zmieniałam;)))))) |
dnia 24.05.2012 19:53
Czajko, dziękuję za tyle miłych słów, miło mi, że tak o mnie myślisz i dajesz otuchę. Przez to czuję się pogłaskana Twoimi słowami. Pozdrawiam serdecznie:)))
Chyba, że tak Bogdanie;) hejka:)))
reno przyjęłam do wiadomości;)
Tomkuja Ci nic nie wmawiam, jedynie uświadamiam, że świat nie składa się tylko z Ciebie i Tobie podobnych, którym podoba się tylko i wyłącznie Twoja twórczość. Są jeszcze inni, którzy też mają prawo do życia, myślenia, pisania, czytania....tego co oni chcą, a nie tego co Ty im narzucasz. Nie każdy chce kontemplować i dumać na siłę.
Tomku to nie jest fenomen, to są widocznie osoby, które odbierają na jednej fali ze mną, rozumieją mnie, mają to samo poczucie humoru, tą samą wrażliwość itd. i niekoniecznie z tego powodu muszą być nazywani grafomanami.
Nikt Cię nie odsądza od czci i wiary, oni tylko rozmawiają z Tobą Twoim językiem, to Ty jesteś niemiły dla innych, wyraźnie to widać pod wierszami, powiesz to jest tylko krytyka wierszy, nie Ty jesteś mało sympatyczny dla innych, a przecież komentarze dotyczące wierszy można podać w zupełnie inny sposób, a nie w taki, że każdy czuje się przy Tobie śmieciem.
Nie ma żadnego TWA, zrozum to wreszcie, widzę, że te same osoby które wpisują się u mnie, robią to też pod Twoimi wierszami. Różnica między nami jest taka, że Ty nie raczysz nikomu za te wizyty podziękować.
Napisałeś, że my dyskusję ze sobą dawno zakończyliśmy, więc niech to będzie wreszcie prawdą. Pozdrawiam. |
dnia 24.05.2012 19:54
Dziękuję Bomboniereczko, Ty zawsze z humorem i uśmiechem. Pozdrawiam serdecznie:))) |
dnia 25.05.2012 14:41
Najważniejszy jest dobry pomysł, a tu taki jest. Przepis na mamę (nie matkę) jest świetnym pomysłem i zarazem tytułem na wiersz dla dzieci. Gorzej jest z wykonaniem. Wiersz ma kłopoty z rytmem i trzeba co nieco popracować nad treścią, aby całość była bardziej przyjazna dzieciom :)
Pozdrawiam. |
dnia 25.05.2012 15:54
Witaj Jacku Ty to masz klasę, w paru słowach przekazujesz masę wskazówek. Wiem co jest nie tak i na co zwrócić uwagę, nad czym popracować, a nie porada typu grafomański stworek.....Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:))) |
dnia 26.05.2012 13:52
Ula udał Ci się i tytuł i treść :) pozdr. |
dnia 26.05.2012 19:32
gratuluję zainteresowania. doprawdy niebywałe. |
dnia 27.05.2012 06:04
tak, matki,mamy, mamusie - hołd się należy |
dnia 27.05.2012 14:57
Dziękuję Trzy Kolory, pozdrawiam serdecznie:)))
Doprawdy cieszę się z zainteresowania Vidal, jest mi bardzo miło z tego powodu. Pozdrawiam serdecznie:)))
Ja też tak uważam Bernadetko, dziękuję za wizytę i pozdrawiam serdecznie:))) |
|
|