Podobno duży procent ludzi
Kocha. Lecz ja ich nie spotykam.
Już nie chcę dłużej tym się łudzić.
Powtarzam: nie chcę - no i kwita!
Gdy siedzę w domu przygnębiony
Czekam na kogoś kto przytuli
Odegna myśli rozproszone
Przywróci spokój - pożar stłumi.
A serce tęsknym żarem płonie -
Szuka spokoju. Czy na darmo
Wciąż pragnę by ktoś mocne dłonie
Wyciągnął ku mnie i przygarnął.
Niepokój dręczy mnie ogromny
Nie wiem czy mam się z tego leczyć
Bo chciałbym żywot wieść spokojny
Lecz nie wiem jak się zabezpieczyć.
Dopadła starość mnie znienacka:
Aż strach pomyśleć co to będzie
Gdy wokół Młodzież całkiem chwacka
A ja śmierć bliską mam na względzie!
Dodane przez lechkidzior
dnia 15.05.2012 11:43 ˇ
11 Komentarzy ·
868 Czytań ·
|