dnia 13.03.2012 19:34
po przeczytaniu tego wiersza przypomniał mi się film kryminalny w którym zabójca ze zrabowanego przyjacielowi złota robi atrament
a potem pisze i pisze
napisał tego kilkadziesiąt tomów
po dwustu latach znalazcy wystarczyło spalić papier i odzyskać złoto |
dnia 13.03.2012 20:16
nie ma rzeczy, są idee rzeczy? Nie ma rzeczywistości, są wyobrażenia rzeczywistości? A życie - to gra, której nie da się przerwać, więc musi trwać, czy sie graczom podoba, czy nie? I nawet brama i rzeka - uniwersalne symbole przejścia z jednej rzczywistości do drugiej - przestają pełnić swoje, że tak powiem, funkcje...Takie refleksje mi się nasunęły przy lekturze Twojego wiersza, Romanie. Skłania do zamyślenia. Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 13.03.2012 20:54
...a mi się wydaje ,że to jest życie:)...a te "struganie codzienności"...urzekło ...-pozdr:) |
dnia 13.03.2012 21:05
Czasem z tej planszy gdzie toczy się Gra schodzę. Wsiadam na rower i nie ma mnie przez pięć godzin. Żadne mury nie są mi przeszkodą. Te psychiczne obalam najłatwiej. Pozdrawiam autora i dziękuję za wiersz. |
dnia 13.03.2012 21:08
całość do przemyślenia |
dnia 13.03.2012 22:30
Mnie też najbardziej zatrzymał fragment: I trzeba było wracać do strugania codzienności/w porze gdy napływają cienie, Dziękuję również i ja - Romanie. Pozdrawiam zastanowiony! |
dnia 13.03.2012 23:23
Ileż piękna jest w codzienności!!! I warto się do niej obudzić gdyż
może być ciekawsza od snów i urojonego oblężenia. Podtrzymuje mnie na duchu wypowiedź Pawła Loby. Pozdrawiam. |
dnia 14.03.2012 00:03
Skojarzył mi się ten wiersz z pułapkami globalizacji. To prawda, że za nasze marzenia, wizje, tęsknoty, za to, co w nas jest głęboko i prawdziwie ludzkie - nikt nie zechce zapłacić... Z perspektywy współczesnej logiki ekonomicznej - człowiek to bardzo kiepsko sprzedający się produkt.
Pozdrawiam,
Glo. |
dnia 14.03.2012 04:29
"Grę" napisałbym z małej litery. Kilka uwag dotyczących doboru słowa i wiersz wzięty.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 14.03.2012 06:07
wracać do strugania codzienności
gdy napływają cienie
niedostępne światło
nie przebudzi
zejścia z planszy
gdy nieustannie toczy się Gra
pozdr;-))) |
dnia 14.03.2012 06:28
"i nie można się przebudzić, zejść
z planszy, gdzie nieustannie toczy się Gra."
ta cząstka wydaje mi się niezbyt potrzebna , bo wg mnie psuje piękny wiersz
utajnione czy utajone? - wydaje mi się , że w kontekście wiersza i jego cząstkowej wypowiedzi , bardziej odpowiednie byłoby utajone.
ja bym zastosował inną wersyfikację - ale to ja! - a autor ma swoj sposób przekazu i to jest jego boskie prawo, jednak...gdyby wie4cej osób potwierdziło moją opinię , byłby to znak dla autora , że czytelnik też ma boskie potrzeby :) i czasami warto się do niech przystosować - wszak on karmi poetę
a wiersz? - bardzo dobry i należy wg mnie do tych , których tu tak mało , a tak bardzo chciałoby się takie czytać
asad |
dnia 14.03.2012 06:32
jeszcze :
przemyśl , czy nie warto po :
"Właśnie wtedy gdy światło
jest niedostępne"
postawić kropkę i dalszą część wyrzucić, bo niepotrzebnie przegaduje wiersz i robi z czytelnika takiego, któremu trzeba : "jak krowie na granicy"
|
dnia 14.03.2012 07:47
Plastyczny i mroczny obraz uzależnienia od "dóbr' cywilizacji...
spodobał się - bardzo ;)))))
pozdrawiam serdecznie;)))))))))m |
dnia 14.03.2012 12:17
Interesująco u Ciebie. Pozdrawiam. Irga |
dnia 14.03.2012 12:26
Przepraszam wszystkich, że moja odpowiedź na komentarze jest jak zwykle opóźniona, ale wynika to z faktu, iż nie mam internetu w domu i zdany jestem na bibliotekę w mojej rodzinnej wsi czynną od 13 do 19.
ALEKSANDER: bardzo ciekawe i mroczne skojarzenie, serdecznie ci za nie dziękuję.
EWO: Podziwiam Twoją zdolność do wczuwania się w wiersz. A powyżej zaprezentowany utwór jest pierwszy z cyklu o nieprawdziwym( trochę po gnostycku) świecie, w którym prawdziwe są tylko sny. Jeszcze wyraźniej pokaże następny, pt."Pacjent", który zamierzam ujawnić za tydzień. Moc serdecznych pozdrowienień |
dnia 14.03.2012 12:39
Jarosław : być może mamy inne poglądy na tzw."życie", ale cieszy mnie, że i TY znalazłeś tu coś dla siebie. Pozdrówka
Paweł Loba: Zgadzam się z Tobą, rower to piękna rzecz. I ja też lubię w ten sposób schodzić z planszy. Pozdrawiam
arekogarek: miło jest mi gościć tak utytułowanego autora. Mam nadzieję,że twoje przemyślenia będą interesujące i chętnie się z nimi zapoznam. Z harcerskim pozdrowieniem. |
dnia 14.03.2012 12:47
LECH: To "struganie codzienności", które jest naszą jawą w istocie stanowi najbardziej koszmarny sen. Nie można się z niego obudzić, można się tylko obudzić w nim, przytomnie ujrzeć tą planszę, na której toczy się Gra. Dziękuję, że wpadłeś, jesteś tu zawsze mile widziany. |
dnia 14.03.2012 12:56
DIKE: Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz, ale myśl tego utworu jest trochę inna niż uważasz. Kiedyś może o tym pogadamy. Pozdrawiam Cię serdecznie.
GLOINNEN: O, tu coś zaskakującego! Odkryłeś nieco inny wymiar tego wiersza i jestem Ci za to wdzięczny. Pozdrawiam |
dnia 14.03.2012 13:02
TOMASZ: dzięki za wzięcie tego wiersza. Gra jest z dużej litery, bo stanowi ona najgłówniejszy temat tego cyklu i potrzebne jest tego podkreślenie. Bo gra z małej litery to chińczyk lub warcaby. Z uszanowaniem. |
dnia 14.03.2012 13:11
ASAD: tak, przemyślałem twoje uwagi. Co do dylematu "utajone- utajnione", też myślałem o tym w czasie pisania. Jednak chcę by były utajnione, jak jakieś dokumenty czy brudne sprawy bo to chodzi o coś, co nie ogląda dziennego światła. Za niezbędne uważam jednak zakończenie, w którym mowa o przebudzeniu i pojawia się też Gra, temat całego cyklu. Jednak twoje uwagi świadczą o tym, że jesteś czujnym i wymagającym czytelnikiem, oby więcej było takich. Z harcerskim pozdrowieniem |
dnia 14.03.2012 13:13
IRGA: miło,że wpadłaś,zawsze cenię twe uwagi i dziękuję za zainteresowanie.Pozdrawiam |
dnia 14.03.2012 15:29
:)
z harcerskim pozdrowieniem
kjr |
dnia 15.03.2012 06:35
dla mnie istotny jest podział na wtajemniczonych z lóż i tę codzienną resztę. pozdrawiam |
dnia 15.03.2012 13:20
Podoba mi sie! Podoba mi sie tytul cyklu, podoba mi sie pierwszy i bardzo intrygujacy wers utworu, podoba mi sie motyw zycia jako grzy planszowej, z ktorej nie da sie tak po prostu "zejsc" (a tak na marginesie TAKA wlasnie mysl warto by przedstawic mlodym ludziom zbyt uzaleznionym od rzeczywistosci wykreowanej przez gry komputerowe...). Dobry utwor! |