dnia 03.03.2012 23:02
ciekawie, ale ostatni wers mi nie pasuje, podmienić się nie da? na coś gotyckiego? :)
pozdrawiam |
dnia 03.03.2012 23:07
Roso, pomyślę. podmienię. dziękuję. pozdrawiam. |
dnia 03.03.2012 23:29
:) |
dnia 03.03.2012 23:36
Troche mroczne.Ale ciekawe. |
dnia 04.03.2012 00:31
Panie MODERATORZE4, proszę o poprawienie tekstu.
zamiast ostatnich dwóch wersów kursywa winno być:
strach jest w tobie we mnie
no idź stąd
no idź już
idź
|
dnia 04.03.2012 04:26
Końcowy fragment wiersza został edytowany. Do tej miał treść następującą:
będę je pielęgnować jak swoje
aż do ostatniego oddechu
Pozdrawiam. |
dnia 04.03.2012 05:29
Nic tu dla mnie.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 04.03.2012 08:29
czarnych myśli nie powstrzymasz
mimo wiedzy, mimo lat...
dajże im, chociaż się zżymasz
ze strachem odfrunąć w świat
;)))
posyłam usmiech ;)))M |
dnia 04.03.2012 08:31
wrona ma negatywne konotacje w naszej kulturze - ptak smutku, leku, złej wiadomości. Peelka pełna jest złych myśli, strachu, i nie ma nadziei, że to minie. Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 04.03.2012 09:02
Czarna wrona - czarny obraz :):)
Mam tylko wątpliwości co do znaczenia i treści "sypią z wiatrem skrzydła puste" ???? -co sypia z wiatrem? oraz "nowym kodem wiolinowym"?. Jeśli wiolinowy to klucz, ptaki fruwają w kluczach. Może ja tak to źle interpretuję a Ty inaczej. Ale wątpliwość pozostaje :).
Fajna wizja i pomysł :). Pozdrawiam Jacek :) |
dnia 04.03.2012 10:21
będzie klimatycznie po poprawkach?
kod wiolinowy- zobacz, jeśli to będzie klucz to pojawi się klucz wron,
jak klucz żurawi;
dodziobały się do głowy- to oznacza, że się napracowały, żeby
dobrać się do głowy, a przecież głowa jest na wierzchu ?
no i końcówka nijak nie pasuje do całości
hey |
dnia 04.03.2012 12:13
Wrozka, dzięki za czytanie i komentarz. pozdrawiam. |
dnia 04.03.2012 12:14
moderator4, bardzo dziękuję. pozdrawiam. |
dnia 04.03.2012 12:15
Tomasz Kowalczyk, dziękuję za odwiedziny. miło mi było..., pozdrawiam. |
dnia 04.03.2012 12:20
bombonierka,kiedyś myślałam, że poeci którzy piszą mroczne wiersze są bardzo nieszczęśliwi. nic bardziej mylnego.to co piszę nie dotyczy mnie. mam już ten okres za sobą. teraz pisze o ludziach, których poznaje, znam. pozdrawiam w ten słoneczny wrocławski dzień. |
dnia 04.03.2012 12:28
Ewa Włodek, wiem, że lepiej czytać wiersze "ciepłe", ubrane w motyle, kolorowe maki. doszłam do wniosku, że lepiej pozostać sobą. dziękuję Ewo za czytanie i komentarz i pozdrawiam Cię już z wiosennym uśmiechem. |
dnia 04.03.2012 12:32
jaceksenior, bardzo dziękuję, ze zechciałeś dorzucić słowo o wierszu. zastanawiałam się nad kodem wiolinowym? to miał być odnośnik do kodu dna, ale widocznie źle to napisałam. dziękuje za sugestie, poprawię. pozdrawiam serdecznie. |
dnia 04.03.2012 12:35
wiese, ok. trudno tu nie przyznać racji. wszystkiemu winne moje cholerne lenistwo. zawsze w ostatniej chwili na kolanie, a potem góra poprawek. dobrze, że jesteście, ktoś mnie musi przywoływać do pionu. pozdrawiam ze słonecznym uśmiechem. |
dnia 04.03.2012 12:53
moderator4 błagam o łagodny wyrok. w ramach ostatniej prośby, prośba o poprawienie tekstu. i tak:
zamiast - sypią z wiatrem skrzydła puste, winno być,
sypią wiatrem skrzydła puste,
i dalej,
zamiast nowym kodem wiolinowym,
winno być- nowym kluczem wiolinowym,
oraz ostatnie:
zamiast dodziobały się do głowy,
wyrywają włosy z głowy głowy
bardzo dziękuję. pozdrawiam serdecznie. |
dnia 04.03.2012 12:57
* moderator4
zamiast - wyrywają włosy z głowy
to
wyrywają pióra z głowy.
to już koniec poprawek. dzięki. |
dnia 04.03.2012 14:30
Korekty tekstu - ściśle według wskazań Autorki - zostały wprowadzone. |
dnia 04.03.2012 15:04
ten temat prosi o więcej, bym zbudowała balladę:) |
dnia 04.03.2012 15:19
sykomoro, to dobry pomysł. myślę, że temat mnie wciągnie. pozdrawiam serdecznie. |
dnia 04.03.2012 18:29
Zima mija, nic dziwnego
ptactwo szpetne odlatuje
już niebawem w przebiśniegach
coś lepszego się wykluje
lecz opróżnić stare gniazdo
i przetrzepać nie zaszkodzi
czasem tego się nazbiera
więcej tego od powodzi
Za to ja, chociaż siedzę blisko
drwię na czary-mary twoje
nie obsiądą mnie ptaszyska
bo się wcale ich nie boję.
A to znaczy że podoba mi się ten temat jak i sposób w jaki go wyraziłaś chociaż tak skrajnie - odmiennie. ;):) |
dnia 05.03.2012 13:31
Spoks, dzięki za wiersz, miło było poczytać. temat urodził się sam. wracając z pracy, zobaczyłam olbrzymia chmarę wron lecących nad Placem Grunwaldzkim, wron. jeszcze tak hałaśliwego i olbrzymiego stada nigdy nie widziałam. obleciał mnie strach. jak z filmu P"taki". pozdrawiam serdecznie. |
dnia 05.03.2012 16:43
Wiersz niespokojny, wrony, kruki, peelka w czarnych dziurach. Druga lepsza, ale trzecia bez wyrazu, i niepasująca do treści.
Pozdrawiam. |
dnia 05.03.2012 17:56
warisdir, dzięki za komentarz. tak, masz rację. w oryginalnej wersji była trzecia zwrotka, ale przekombinowałam, że za dużo już tych czarnych scenariuszy, że może czytający nie wytrzymają i wiersz pozostał niedokończony.na prędko dodałam takie zakończenie. sama wiesz jak to bywa. myślę, że jeszcze do tego wiersza wrócę i będzie wyglądał inaczej. dziękuję za słowo i pozdrawiam. |
dnia 06.03.2012 14:22
Dla mnie ciekawy, jest nastrój grozy, lęku, coś innego, co zatrzymuje. Pozdrawiam:) |
dnia 07.03.2012 12:24
Wiesz, masz niezwykłą sygestywność i wrażliwość. Budujesz niepokojace obrazy, intensywne. Kolejny świetny wiersz. Ja w każdym razie idczytuje je obrazami, a to wielka twoja zasługa. Pozdrawiam, A |
dnia 07.03.2012 19:08
PaULA, dziękuję bardzo za wizytę. jak zwykle miło Cię gościć. pozdrawiam serdecznie. |
dnia 07.03.2012 19:09
Madrygał, dziękuję pięknie za odwiedziny i komentarz. pozdrawiam bardzo, bardzo gorąco. |