Ma nasza biedna Polska
Swój węzeł gordyjski
I puszkę Pandory
Utworzone przed laty
Pod kopułą lat świetlnych
Legły na naszej ziemi
Z zakopanym żelazem
Łukiem
Glinianym dzbanem
Ale gdzie ten mocarz
Co udźwignie miecz
I ostrym machnięciem
Przetnie zaskorupiały supeł
Gdzie jest ten mędrzec
Co roztrzaska nienawiść
By było dużo prościej
Dla tych, co po lewicy
By było jeszcze jaśniej
Dla tych, co po prawicy
By można było
Usiąść przy rodzinnym stole
Wziąć w spracowane
Ale czyste ręce
Chleb
Boski dar
I powiedzieć
Teraz już będzie zgoda
Bo patrzymy w przyszłość
Dla dobra narodu
Kto będzie Aleksandrem
Kto rozwiąże węzeł
Dodane przez Kczajka
dnia 20.02.2012 21:39 ˇ
6 Komentarzy ·
682 Czytań ·
|