dnia 27.05.2007 17:25
Na tak, puenta bardzo. To wiersz dla mnie
Pozdrawiam |
dnia 27.05.2007 17:25
meteopatów? |
dnia 27.05.2007 17:41
Tym odciskiem palca zdjętym z nieba po prostu mnie oczarowałeś, ale co tam ja, moim zdaniem zrobiłeś z tych kilku wersów, rozważań nad ...ale może swoją interpretację przemilczę (bo u Ciebie jak zwykle wiele możliwości) autentyczną poezję.
Pozdrawiam Cię tym razem niezagorąco Jerzykuchcę żebyś przeżył te upały jakoś ;) |
dnia 27.05.2007 18:23
Bogusiu :) Rad jestem, że wiersz tak Ci się podoba. Dziękuję za podzielenie się tak pozytywnym wrażeniem.
Pozdrawiam Cię również :)
Ampm. Meteoropaci użyci tu w sensie ludzi przewrażliwionych skarżących się niemal codziennie, całkiem jak hipochondrycy. Ponieważ jednak w drugim dwuwersie aura gra główną rolę meteoropaci wydali mi się sensowni w trzecim. Choć może rzeczywiście lepiej wyszłoby gdyby była to zwyczajnie "grupa podekscytowanych osób (osobników, ludzi) ? Zastanowię się jeszcze. Dziękuję Panu za przeczytanie i przekazanie sygnału o tym zgrzycie w pańskim odbiorze tego tekstu.
Pozdrawiam.
Krysiu :) Jakże się cieszę, że Cię oczarowałem, a nie rozczarowałem :) Dziękuję Ci za bardzo miłe słowa uznania. Upały przy tych ulewach da się jakoś przeżyć :))
Pozdrawiam Cię jak zawsze serdecznie :))) |
dnia 27.05.2007 18:28
Biorę ostatnie dwa wersy. |
dnia 27.05.2007 18:37
mhmmm |
dnia 27.05.2007 18:50
z ogromnym wyczuciem "zdjęty odcisk z nieba" - podoba mi się , bardzo....pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 27.05.2007 18:52
mnie się podobają meteoropaci, chyba zacznę do nich należeć
bardzo ciekawy tekst, podoba się
pozdrawiam |
dnia 27.05.2007 18:55
ampm-owi chyba chodziło o to, że (chyba) powinno być: meteopatów zamiast meteoropatów, ale zdaje się, że oba określenia są używane.
:)
dla mnie druga część tekstu, no ewentualnie od drugiego dwuwersu, puenta, rzecz jasna - naj. ale zauważam ostatnio, że puenty nitjerowe niekiepskie. :))) |
dnia 27.05.2007 19:29
Relay. Miło mi, że te wersy kupiłeś.
Pozdrawiam. |
dnia 27.05.2007 19:29
Zbyszku. Dzięki za zajrzenie.
Pozdrawiam. |
dnia 27.05.2007 19:30
Polu :) Cieszę się, że wiersz w Twoim guście.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 27.05.2007 19:33
meteoropaci z przewrażliwieniem reagują na meteory, czyli na coś co nie zdoła... dolecieć,
meteopaci z pewnością współczują chmurom ;-)
a tak sobie pobredzam, chociaż "odcisk palca przed chwilą zdjęty z nieba" w jakimś sensie potwierdza moje domysły, ale powinno się ich nazwać meteorytopaci... ;-)
(no dobra, czepiam się, ale jakoś nie przemawia tfur do kukora)
pozdrawiam serdecznie |
dnia 27.05.2007 19:34
no i? |
dnia 27.05.2007 19:38
Tomm. Bardzom rad, że mocno Cię zainteresowałem. Pogoda taka zmienna, że łatwo znaleźć się w gronie meteoropatów :)
Pozdrawiam również. |
dnia 27.05.2007 19:39
ciekawie, ja do nich należę
naj... koniec
pozdrawiam :) |
dnia 27.05.2007 19:40
Retesko :) To szalenie miłe dla mnie dowiedzieć się, że moje puenty robią na Tobie pozytywne wrażenie. A co do uwagi ampm to po prostu jakoś dużo częściej (możliwe, że w młodości) spotykałem się ze słowem "meteoropata" niż "meteopata". Dziękuję Ci za sympatyczną wizytę i podzielenie się swoimi odczuciami.
Serdeczności posyłam :) |
dnia 27.05.2007 20:06
Kukorze. Należę czasem i do meteorytopatów :) Kiedy czytam o jukatańskim kraterze Chicxulub czy impakcie komety Shoemaker-Levy z Jupiterem ad.1994 r. to moje schorzenie chwilowo nasila się :) A tak serio mówiąc to, jak napisała Reteska obie formy (meteoropatia/meteopatia) są poprawne.
meteoropata med. osoba szczególnie uczulona na lokalne zmiany klimatyczne, zwł. na wahania ciśnienia atmosferycznego.
W słowniku Kopalińskiego jest taka definicja.
Meteoropatia to wrażliwość organizmu na niekorzystne warunki pogodowe skutkująca patologicznymi reakcjami w sferze somatycznej i psychicznej człowieka.
http://e-kobiety.pl/content/view/268/44/
http://wiadomosci.polska.pl/spoleczenstwo/article,Meteopatia_problemem_Polakow,id,196604.htm
Meteopatia problemem Polaków
W tym medycznym newsie używa się z kolei tego drugiego określenia. Wersji słownikowej pojęć "meteopata", "meteopatia" na razie w necie nie znalazłem.
Dziękuję Ci za zajrzenie do tego tforu. Może, któryś z moich następnych bardziej przypadnie Ci do gustu ? Zapraszam.
I serdecznie pozdrawiam. |
dnia 27.05.2007 20:10
Rotfl2 :) No i jak mam odpowiedzieć na tak lakoniczny komentarz? Podziękuję Ci za przeczytanie i pozdrowię przy tym :) |
dnia 27.05.2007 20:15
Otulona :) Miło mi, że przeczytałaś z zainteresowaniem :) Dziękuję Ci za sympatyczną wieczorną wizytę.
Pozdrawiam :) |
dnia 28.05.2007 08:58
Jaoko członek korespondent Society of Palmistry bardzo chciałbym zobaczyć ten odcisk palca zdjęty z nieba. Pozdrawiam. Henryk |
dnia 28.05.2007 09:05
jedynie kończący dwuwers, to co przed nim, jeśłi chodzi o poziom, obraz, pozostaje w tyle o kilka lat świetlnych
(meteoropaci z przewrażliwieniem reagują na meteory - kukor, GENIALNE :D) |
dnia 28.05.2007 11:48
Wygląda na to Jerzyk , że napisałeś baaardzo pojemny wiersz - obejmujący swoim przekazem, aż kilka lat świetlnych :))
Dla mnie na równi z ostatnim dwuwersem plasuje się ten pierwszy.
Dotyka tylko innych wymiarów i z tego wynika ta dzieląca je przestrzeń.
jeszcze raz pozdrawiam :) |
dnia 28.05.2007 13:45
dwie ostatnie są speł Jerzyku/ w zasadzie ptak podobny do jaskółki, z tą ino róznicą że sypiać może w locie i prócz legów to niemal nie ląduje, a po ziemi chodzić nie umie ;))
może i dobrze?
bardzo mi się dwie ostatnie podobają. zawadiackie i z takim haclem :) |
dnia 28.05.2007 15:03
tylko dwa ostatnie wersy dla mnie. |
dnia 28.05.2007 15:26
Panie Henryku. Trzeba zapisać się do stowarzyszenia meteoropatów. Jeśli ów odcisk to nie jedynie wytwór ich wyobraźni to może udostępnią ? :)) Dziękuję za zajrzenie.
Pozdrawiam. |
dnia 28.05.2007 15:29
Panie Piotrze. Zdaję sobie sprawę z niedostatków swojego pisania i niedoskonałości warsztatowych. Wiem, że nie dorównuję poziomem p. Szychowiak, p. Kleszczowi, p. Retesce i zapewne niejednemu jeszcze z publikujących na PP poetów. Ale jeśli już stosuje Pan taką wielkoskalową miarę i robi ze mnie aż takiego - nie mającego szans doścignąć peletonu outsidera i marudera, to pragnę zauważyć, że dystans między pańską opinią na temat tego tekstu, a opiniami innych bez wątpienia znających się na poezji komentatorów też daje się mierzyć w latach świetlnych. Jeśli ma Pan choć odrobinę (mierzonego w dużo mniejszych jednostkach) dystansu do siebie samego i swoich nie zawsze do końca przemyślanych wypowiedzi pewnie kiedyś sobie Pan jakoś to uświadomi. Pozostając przy tej nadziei dziękuję za zapoznanie się z moim tekstem i wyrażenie swojej opinii. |
dnia 28.05.2007 15:32
Krysiu :) Ten wiersz, skromnie przyznać muszę, przekazu o takiej aż pojemności nie ma. Możliwe, że kiedyś w sprzyjających okolicznościach napiszę taki o ludzkiej małości i podłości wylewającej się z niektórych osobników naszego gatunku na aż tak ogromne obszary. Dziękuję Ci za tych bardzo ważnych dla mnie Twoich słów kilka w obronie tego wiersza.
Pozdrowionka jak zawsze serdeczne :)) |
dnia 28.05.2007 15:34
Joasiu :) Miło mi, że ostatnie dwa wersy są dla Ciebie supeł (!) I dzięki za info o moich imiennikach - jerzykach :) Wiedziałem, że one większość życia spędzają w powietrzu, że nawet tam śpią i bardzo szybko latają. O tym, że po ziemi stąpać nie potrafią, tego nie byłem świadom. Jako jerzyk jestem chyba wyjątkiem od reguły. I jak mnie ktoś z procy trafi i na ziemię chwilowo sprowadzi, potrafię po niej pewnie i twardo chodzić.
Serdeczności ślę sympatycznej La i Wuszce też :)) |
dnia 28.05.2007 15:37
Panie Henryku. Panie Piotrze. Przepraszam za brak wytłuszczenia Waszych nicków przy odpowiedziach na Wasze komentarze. To wyłącznie wina mojego roztargnienia. Raz jeszcze przepraszam. |
dnia 28.05.2007 15:40
Cicho :) Dziękuję za poczytanie i wzięcie tych dwóch wersów. Chyba następny wiersz będę musiał napisać z samych puent :)
Pozdrawiam :) |
dnia 28.05.2007 15:47
Oj! Upss! Znowu gafa (!) :((( I panią Cicho muszę bardzo serdecznie przeprosić za to samo co obu panów chwilę wcześniej. Rozkojarzony coś dziś strasznie mocno jestem. Chyba tak meteoropatycznie - od upałów dzisiejszych :((( |
dnia 28.05.2007 15:48
nic to :) wolę cicho, bez paniowania :) |
dnia 28.05.2007 16:02
meteoropaci wydali mi się zbytnim zawężeneim interpretacji. Sam Pan/i to czuje.
Pozdrawiam |
dnia 28.05.2007 16:22
Cicho :) Odtąd zawsze będzie bez :) |
dnia 28.05.2007 16:25
Ampm Dziękuję Panu za powrót i doprecyzowanie swojej ważnej dla mnie uwagi.
Pozdrawiam również. |
dnia 28.05.2007 17:40
podoba się
pozdrawiam |
dnia 28.05.2007 18:00
Darku Miło mi.
Pozdrawiam. |
dnia 28.05.2007 18:22
przemyślałbym jeszcze tytuł, czy nie jest zbyt "dopowiadająco-wyjaśniający" => w kontekście odcisku palca zdjętego z nieba można tu na pewno więcej zdziałać:)
a w pierwszym dwuwersie może:
myśli formują wspólny szyk
każda w innym wymiarze*
?
* - najbardziej ogólnikowy fragment tekstu; przydałoby się go skonkretyzować, zwłaszcza jeśli chodzi o rozpatrywaną w tekście meteopatię.
a w drugim może z większym dynamizmem, "natężaniem się" opisywanego zjawiska:
chmury coraz bardziej czarne
krążą szybciej niż jaskółki*
?
* - i przydałoby się tutaj coś mocniejszego, mniej ogranego.
a w trzecim może bardziej "bezpośrednio":
podekscytowani meteopaci*
już** w podziemnym pomieszczeniu
?
* - postawiłem na wersję z jedną sylaba mniej - już w tym wersie znajduje się jedno dłuuugie słowo:)
** - próba przełamania "ciągu czasowników";)
ostatni dwuwers - bez uwag, najbardziej udany.
pozdrawiam. |
dnia 28.05.2007 19:20
Wierszofilu. Będę miał chyba spore problemy - przynajmniej na tą chwilę - ze skonkretyzowaniem pierwszego dwuwersu i zastąpieniem drugiego czymś mocniejszym. Natychmiast natomiast akceptuję z uznaniem Twoją sugestię odnośnie dwuwersu trzeciego. Tak jest rzeczywiście lepiej. Miło, że końcówka podoba się i nie wymaga korekt. Zastanawiam się, jak to się dzieje, że właśnie te ostatnie wersy ostatnio wychodzą mi najlepiej. Gdyby udało mi się to precyzyjnie ustalić pewnie całe teksty czytałyby się równie dobrze. Dziękuję Ci za zatrzymanie nad moim wierszem i ciekawe uwagi. Na pewno je przemyślę i w miarę swoich możliwości spróbuję poeksperymentować z tekstem w myśl Twoich rad. Za rezultat z ostrożności ręczyć jednak nie mogę :)
Pozdrawiam. |
dnia 28.05.2007 22:35
i ja dostawię tu swój odcisk palca :)
puenta super, a i meteoropata mnie zauroczył ;)
serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 29.05.2007 14:07
Kasiu :) Zbadam, zbadam ten odcisk :) To miłe, że zajrzałaś i że coś z tego wiersza się mocno spodobało. Dzięki :)
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 29.05.2007 18:31
Do Twojej odpowiedzi na komentarz Wierszofila: po porstu pisz każdy wers, jakby był ostatni ;-) Pozdrawiam! |
dnia 29.05.2007 18:40
Grzegorzu. Świetny pomysł! Kupuję bez wahania. Najtrudniej jednak będzie teraz napisać pierwszy wers z pełnym przekonaniem, że on już ostatni ;-) Dzięki za zajrzenie.
Pozdrawiam również! |
dnia 29.05.2007 19:14
czy odcisk nasz w nibie?
czy przeznaczenie tam w gwiazdach zapisane goni nas kazdego dnia?
linie papilarne i odcisk to identyfikacja tego jednego czlowieka a tu przychodzi mi do glowy astrologja i numerologja
tyle z gwiazd a ile z nas?
pozdrawiam |
dnia 29.05.2007 19:46
Toniu :) Z nas tu najwięcej. Tyle aż, że ślady na niebie pozostawiać to zaczyna. Wielu wierzy w przeznaczenie, ale nie znając jego wyroków niecierpliwie wyczekujemy diagnozy. Czasem potrafi ona znacząco wpłynąć na treść naszych domysłów co też zaoferuje nam do końca jednak niewiadoma przyszłość. Dziękuję Ci za zatrzymanie pod moim wierszem i ślad tu pozostawiony.
Pozdrawiam :) |
dnia 29.05.2007 20:39
bardzo dziękuję, pozdrawiam i z uśmiechem spojrzałam w niebo:) |
dnia 29.05.2007 21:20
Polu :) Również bardzo Ci dziękuję za ponowne tu zaglądnięcie.
Pozdrawiam :) |
dnia 02.06.2007 20:35
że też przegapiłam :-)
ukłony |
dnia 02.06.2007 20:59
Kenzo :) Bardzo mi miło, że przecież jednak w końcu nie przegapiłaś :) Zapraszam Cię częściej.
Kłaniam się również. I pozdrawiam :) |
dnia 03.06.2007 19:01
dla mnie perełka
pozdrawiam |
dnia 04.06.2007 17:23
Wiesz, piękna i przemyśleń tu wiele widzę :)
Kolory, ruch, poziomy, wymiary i ludzkie i kosmiczne, nasze myśli, nasz odcisk na niebie.
A w tle Twój nowy awatar :)
zapraszam
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
serdeczności z mojego przybrzegu
emba |
dnia 04.06.2007 18:14
Hmm... Wiesz co to jest "zbiór Mandelbrota"? Niektórzy nazywają go "odciskiem palca Pana Boga". Nieźle by się ten wątek komponował z wierszem. Może warto jeszcze pokombinować? Kiedyś zastanawiałem się jak można napisać wiersz fraktalny. Kiedyś to zrobię, choć na razie wszystkie pomysły wydają mi się niedorzeczne. Pozdrawiam! |
dnia 04.06.2007 21:39
Jaśmino :) Bardzo mi miło, że tak bardzo Ci się ten mój utwór podoba. Dziękuję :)
Pozdrawiam również :) |
dnia 04.06.2007 21:43
Embo :) Zatrzymałaś się tu, zamyśliłaś i w bardzo sympatyczny sposób podzieliłaś się swoimi wrażeniami. To szalenie miłe. Dziękuję Ci :)
Pozdrowienia serdeczne ślę :) |
dnia 04.06.2007 21:46
Grzegorzu. Podsuwasz bardzo interesującą myśl. Zbiór Mandelbrota rzeczywiście bardzo ładnie w tym przypadku komponuje się. Chciałbym pokombinować i sprostać takiemu niezwykłemu wyzwaniu, jakim byłoby napisanie wiersza fraktalnego. Na tą chwilę jednak - wstyd przyznać - najzwyczajniej nie czuję się na siłach aby zaowocowało to iście fraktalnym pięknem i nieodzownym superuporządkowaniem tekstu. Może kiedyś dojrzeję literacko i do realizacji takiej właśnie frapującej idei ? Nie mam jednak pełni przeświadczenia o nieuchronności mojego poetyckiego wyewoluowania w tym właśnie kierunku.
Pozdrawiam. |
dnia 23.06.2007 07:50
ciekawy tekścik. bardzo plastyczny, wyobraźnia pracuje |
dnia 24.06.2007 14:48
Panie Krzysztofie. Dziękuję za zerknięcie i tutaj. Bardzo cieszą mnie tak pozytywne wrażenia :) |