 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: Hodegetria |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 05.02.2012 23:17
Ewuniu! Kolejny wspaniały wiersz! Ty zawsze umiesz w kilku słowach zawrzeć dużo treści! I jest się nad czym zastanowić! Pozdrawiamy najcieplej Waszą Parę! |
dnia 05.02.2012 23:22
A może byśmy tak, najmilsza, wpadli na dzień do Poczajowa?
Znakomicie napisane, a nierzetelnie z powodu Wskazującej Drogę.
Patrz: Eleusa (i taki tytuł widzę).
Buziaki. |
dnia 05.02.2012 23:47
spodobał się ;0). Pozdrawiam, |
dnia 06.02.2012 00:57
"W każdej chwili się pod jej obronę uciekasz" - spróbuj przymierzyć :
w chwili gdy pod obronę kornie się uciekasz; znika powielone "jej".
zachowane jest znaczenie, a przede wszystkim frazeologizm :
"się uciekasz" jest uporządkowany i nie traci sensu ; ładne |
dnia 06.02.2012 06:47
Ewo, od tej strony Ciebie nie znałem. Wiersz bardzo ładny, taki osobisty, a zarazem uniwersalny. Potrafisz zburzyć obraz siebie stworzony wcześniej inną poetyką. Ukłon posyłam i serdeczności pełne |
dnia 06.02.2012 07:39
Dobre. Sugestia wiese godna rozpatrzenia. Pozdrawiam. Irga |
dnia 06.02.2012 08:01
Spodobał mi się wiersz. Zastanowiłbym się jednak nad innym umiejscowieniem zaimka zwrotnego w czwartym wersie. Skorzystałbym z sugestii wiesego.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 06.02.2012 08:10
bardzo dobry Ewo,w całości. pozdrawiam. |
dnia 06.02.2012 08:52
lchkidzior:
to ja Ci, Leszku, najpięknie dziękuję, że się zechciałeś zamyślić nad wierszykiem, i za dobre słowo też... I mnóstwo ciepłych pozdrowien posyłam, Ewa
gammel grise:
czemu nie, cudne miejsce, - tylko, że dzień na Poczajów - to chyba za mało? Więc, najmiliszy, na dwa dni? Zaś ta Hodegetria - to tu bardziej w znaczeniu Opiekunka...Ale nad Eleusą warto się zastanowić. Najpiekniej Ci, Gammelu, dziękuję za odwiedziny, za czas dla wierszyka i za piękne, mądre słowo. A buziaki - odwzajemniam w trójnasób, i ciepło dołączam, Ewa
Robert Furs:
ooo, Robercie, jak Cię miło widzieć, i jakże się cieszę, że Ci się spodobał. Dziekuję za wizytkę i serdeczne słowo, i całe mnóstwo uśmiechów posyłam, dygając, Ewa
wiese:
witaj, gdzieś Ty był, jak Cię nie było? Ale fajnie, że jesteś, i że dobra radę dajesz, nad którą mus się zastanowić serio-serio. Pięknościowo Ci dziękuję, żes wpadł i powiedział dobre słowo. Pozdróweczki z uśmiechami posyłam liczne, Ewa
RokGemino:
ach, bo ja taka zmienna bywam i taki już ze mnie obraz, który z każdej strony może wyglądać inaczej...A wiersz - faktycznie, osobisty, jako że jego mysl dotyczy Madonny, ale odnosi się też do matki...Dziekuję Ci ślicznie, że wstapiłeś i poczytałeś, a za ciepłe słowo z ukłonami - to prześlicznie dziękuję, i pozdrawiam, i dy, dyg, uśmiech, uśmiech, Ewa
IRGA:
ooo, to się bardzo cieszę, że Ci zakonweniował, IRGO. I bardzo mi miłó, że jesteś, i że ofiarowałaś czas wierszykowi. Cudnie dziękuję, i mnóstwo ciepła posyłam, z uśmiechem, Ewa
Tomasz Kowalczyk: |
dnia 06.02.2012 08:57
Tomasz Kowalczyk:
przepraszam, Tomku, ale sobie za wczesnie kliknełam, i poooszło! Bardzo się cieszę, że wierszyk Ci się spodobał, miło mi. I cieszą mnie Twoje dobre słowa, i dziękuję najpiekniej za obecność i za nie. I Bez liku serdeczności wysyłam, z uąmiechami, Ewa
gajaa:
to tylko mi się cieszyć bardzo, Gajo, że Ci wierszyk przypadł do gustu. Dziękuję Ci za odwiedziny i za serdeczne słowa, i moc ciepłych podrowień posyłam do Ciebie, Ewa |
dnia 06.02.2012 09:27
hej, ten drugi wers mnie bierze.
Ale i korci przekornie - "patrząc w ciebie - widzę nieskończoność" |
dnia 06.02.2012 09:35
Jest cień zadumy,ważkiej zadumy w tym wierszu. Nie chcę od razu wchodzić w różne interpretacje, które ostatecznie mogą okazać się nadinterpretacjami, ale ten wiersz, poprzez możność rozmaitego identyfikowania tytułowej Opiekunki daje pole do wielu odczytań.Ale rymowanie subtelne nader. Pozdrawiam serdecznie.Romek |
dnia 06.02.2012 10:06
może nie jest to idealna modlitwa ale może się podobać
trochę jednak zgrzytają te oczy patrzące w nieskończoność
[nieobecne ? ] |
dnia 06.02.2012 11:06
Bardzo ładny wiersz, dla mnie jak Antyfona, każe się zadumać.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 06.02.2012 11:15
Piękny Ewo...;)))))))))))
a puenta...taka ludzka...
usmiech serdeczny;)))))))))))))m |
dnia 06.02.2012 11:34
Ewo, w całości na tak, jeśli w nim jest sens religijny, to nie, jeśli matczyny, to częściowo na tak. Nikt i nic nie daje ukojenia, Ewo, póki nie odnajdziemy go w sobie. A reszta to tylko motywatory. Uściski, A |
dnia 06.02.2012 11:39
wiem oczywiście co to Hodegetria, na wszelki wypadek sprawdziłem w internecie :)))))))))))))))) Pa, A |
dnia 06.02.2012 13:18
mastermood:
przekornie - ale i bardzo ciekawie. Zastanowiłam się nad tą wersją - i wzięła mnie, bo intrygująco mówi. Dzięki za wskazanie i takiego aspektu. I za wizytkę i za czas dla wierszyka. I za konstruktywne, mądre słowo. Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem, Ewa
Roman Rzucidło:
oj, Romanie, a tak bym chętnie poczytała te Twoje rozmaite interpretacje...A że zadumę dostrzegłeś - to dobrze, bo wychodzi - choć trochę udało mi się "nasycić" słowo moją zadumą. I bardzo mi jest miło czytać, że Ci rymowanie zakonweniowało...Najpiękniej Ci dziękuję, że odwiedziłeś wierszyk, dałeś mu Swój czas i podzieliłeś się refleksją. I mnóstwo najcieplejszych serdeczności z uśmiechami posyłam do Ciebie, Ewa
aleksanderulissestor:
witaj, miło Cię gościć. Nie jest idealna ta modlitwa - bo to i nie modlitwa, raczej - refleksja nad rolą i funkcją każdej matki - i Tej Boskiej, i zwyczajnej-nadzwyczajnej, naszej - w życiu dziecka...A te oczy - czasem mogą się wydawać nieobecne, ale może tylko zapatrzone w dal, gdzie już widzą wszystko to, czemu początek daje to dziecko w ich objęciach... A że się wierszyk może podobać - to mu dobrze wróży. Bardzo Ci dziękuję za obecność, za uwagę i za miłą refleksję. I pozdrawiam serdecznie, z uśmiechem, Ewa
Idzi:
och, Idzi, bo czyż nie jest Antyfoną nasza każda prośba o pomoc, skierowana i do Madonny i do matki, nawet, gdy już odejdzie...Miło mi jest, że taki skromny wierszyk - a do zadumy skłonił. I ślicznościowo Ci dziękuję za to, że jesteś, i za Twoje dobre slowo. I nielimotowane ciepło posyłam do Ciebie, z uśmiechami, Ewa
bombonierka:
och, bo i miała być ludzka, i bardzo się cieszę, że wyłuskałaś tę moją intencję. I cieszy mnie, że Ci się spodobał. I cudnościowo Ci dziękuję za wizytkę, za czas i za dobre, serdeczne słowo. I bez liku uśmiechów posyłam, z serdecznościami, Ewa
Magrygał:
tu jest nieco sensu religijnego i nieco czysto ludzkiego, i pewnie jeszcze jakis inny, jak w życiu, Andrzeju, z próbą zachowania pewnej równowagi. A co do ukojenia, które możemy znaleźć w sobie - masz rację, jak i względem tego, że motywatory mogą być rozmaite (i religijne, i rodzicielskie, i duchowe bez nacechowania religijnego i wiele, wiele innych), a także - dla każdego droga dojścia jest indywidualna. Bardzo się cieszę, ze wstapileś na chwilkę-dwie do wierszyka, że mu poświęciłeś namysł i powiedziałeś serdeczne słowo. Uściskania odwzajemniam do potęgi i hurtowe ilości ciepła posyłam z usmiechami, Ewa |
dnia 06.02.2012 15:23
Piękny, wzruszający wiersz;)
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 06.02.2012 16:16
pochylam głowę z szacunkiem
pozdrawiam |
dnia 06.02.2012 17:13
judyta13:
witaj, dawno Cię nie było, Judyto, tym bardziej się cieszę z Ciebie u siebie. I pięknie dziękuję za to, że poczytałaś wierszyk i powiedziałaś mile, dobre słowo. Mnóstwo ciepłych pozdroweeń, z uśmiechem posyłam do Ciebie, Ewa
janusz pyzinski:
a ja, czytając takie piękne słowa, jestem zaszczycona. Najpiękniej za nie dziękuję i wiele, wiele pozdowień serdecznych z uśmiechami posyłam, Ewa |
dnia 06.02.2012 19:44
Ten piękny wiersz ma w sobie ludzkie uczucie i boski pokój, dostojność ikony. |
dnia 06.02.2012 22:04
Wiersz bardzo ciepły jak jego AUTORKA :) zawsze z przyjemnością tu przychodzę. Zostawiam pozdrowienia :) |
dnia 07.02.2012 12:35
ooo, Moniko...Jak Ty pięknie pwoeidziałaś o moim wierszyku! Czy aby sobie na to zasłużył? Najpiękniej Ci dziękuję, że zagościłaś, ofiarowałaś Swój czas, i rzekłaś tak cudownie. Pozdrawiam Cię najcieplej, z uśmiechami, Ewa
maciejowy:
jakże się cieszę, Macieju, że przychodzisz. Wszak słowa zapisane żyją tylko wtedy, gdy są czytane... Dziękuję Ci cudnie za obecność, uwagę i najlepsze słowa, wszystkiego najmilszego, i samo ciepło z uśmiechami posyłam Tobie, Ewa |
dnia 08.02.2012 18:05
Tytuł odstrasza, albo i przyciąga...hhhmmmm
Sam nie wiem dlaczego tu zajrzałem.
Pewnie dlatego, by podziękować za wizytę
jak i się przywitać. :);)
A tak serio;
Nie marnuj się na miniaturki, choćby najciekawsze.
Pamiętaj że wiersz to rzemiosło, a liczy się nie ilość a jakość. :B |
dnia 08.02.2012 18:18
Spoks:
witaj, bardzo mi miło, że jesteś, cieszę się... A zajrzałeś najpewniej dlatego, że chcialeś się przywitać, podziękować za wizytę, oraz sprawdzić, co też się kryje pod tym tytułem, co i odstrasza i przyciąga... A co do miniaturek - uważasz, że się marnuję w tych wypowiedziach "w krótkich, żołnierskich słowach"? A ja tak lubię drobiażdżki...Zaś żadna ilość nie przechodzi w jakość, najwyżej - w bylejakość...
A serio-serio - to pięknie Ci dziękuję za odwiedziny z rewizytą, i za czas poświęcony miniaturce, i za dobre, konstruktywne słowa...Bardo rada jestem. I całe mnóstwo serdeczności ciepłych posyłam, oraz dygi i uśmiechy dołączam, Ewa |
dnia 08.02.2012 18:27
Miło mi, i przeważnie staram się być szczery :)
Oraz mam nadzieję, że tym razem wbrew niepomyślnym wróżbom zabawię tu z Wami na dłużej. :)) |
dnia 08.02.2012 18:32
Spoks:
no, to super - szczerość to podstawa; bardzo sobie ją cenię, i - w razie coś - zawsze proszę o szczerość...I zabawiaj jak najdłużej, a we wróżby wierz z duuuużym przymrużeniem oka...Serdeczności, Ewa |
dnia 12.02.2012 08:04
Ewo :):):)
"I wszystko, co cię boli, powierzasz jej dłoniom"
jak troskliwej matce, której ręce, od zawsze swoje dzieci chronią. Urzekłaś mnie i treścią i powściągliwością. :):):) Pozdrawiam i cieplutki uśmiech na mroźną niedzielę dokładam. Jacek :):) |
dnia 12.02.2012 13:58
właśnie tak, Jacku, właśnie tak... Matka... Najpiekniej Ci Jacku, dziękuję za to, że tak właśnie odczytałeś wierszyk, całkiem zgodnie z moją intencją, i za Twoje dobre, mądre słowo. I za uśmiech - który odwzajemniam w trójnasób, i samo ciepło posyłam z dygnięciem, Ewa |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|