On się bał,
gdy jego strach powracał wieczorem.
On jedynie czekał,
gdy słowa rozpaczy
otaczały jego serce pytając dlaczego.
Gdy otwierały się drzwi
jedynie czekał,
ze strachem w oczach.
Powiadał w myślach:
- znowu...
Nie chciał patrzeć sobie w twarz,
gdyż obwiniał siebie o zło.
Którego był świadkiem.
Często chciał chwycić nóż,
by nie oglądać swego cierpienia.
Odcięty od świata,
a świat odcięty od niego...
***
Nie winny,
ale jednak z uczuciem winy.
Zamiast spoglądać na gwiazdy
oglądał jedynie ziemię i kamienie.
Zamknięty,
Uważany za dziwaka
z problemami
odepchnięty od świata ludzi.
Nie raz łza mu z oka spływała,
ku marzeniom o lepszym jutrze.
(nierealne)
Bez miłości i paragrafu kochania,
nie dane mu było czuć...
I często powtarzał:
- nowy lepszy świat!
***
Nie dane mu było się uśmiechać,
gdyż smutek był codziennością.
Niedane mu było patrzeć,
gdyż wolał rzeczywistości nie oglądać.
--------------------------------------------------------------------
Ale dlaczego się spytacie?
Odp. ...
|