|
dnia 07.11.2011 19:57
dobrze pokazana chwila rozstania. i towarzyszące jej emocje. Dużo rekwizytów, tropów, ale taka ich rola w tym obrazie: w takiej chwili wszystko się widzi ostro, wszysto jest ważne, najważniejsze...Poczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam bardzo serdecznie, Ewa |
dnia 08.11.2011 07:07
Ewo z tą ostrością bywa różnie, dlatego "widok z góry", retrospekcja jest wyraźniejsza od chwili rozstania. Miło, że Ci się spodobał wiersz.
pozdrawiam |
dnia 08.11.2011 08:12
Inaczej, ostrzej widzimy z perspektywy czasu, dystans umożliwia pełną analizę, wolni jestesmy od emocji, które powodują nami w danej chwili.
To dobry wiersz, szkoda, że aż po dwóch miesiącach.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 08.11.2011 14:17
Szczególnie pierwsza, ale i druga taka obr5azowa. Pierwsza część natomiast taka od razu trafiająca w cel. Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 08.11.2011 15:03
Idzi - emocje "po" są nie mniejsze, ale jak zauważyłeś inne.
Inaczej nie byłoby wiersza:) I bardzo mi miło, że czytasz moje wiersze. Jesień i zima to dobry czas dla poezji, postaram się częściej do niej zaglądać.
pozdrawiam serdecznie
maciejowy - moje pole widzenia jest ograniczone, ulega przeobrażeniom w trakcie pisania i kolejnych czytań, dlatego cieszy mnie Twój odczyt - że trafiłem w sedno w obu zwrotkach :)
pozdrawiam również serdecznie |
dnia 08.11.2011 15:04
Idzi - emocje "po" są nie mniejsze, ale jak zauważyłeś inne.
Inaczej nie byłoby wiersza:) I bardzo mi miło, że czytasz moje wiersze. Jesień i zima to dobry czas dla poezji, postaram się częściej do niej zaglądać.
pozdrawiam serdecznie
maciejowy - moje pole widzenia jest ograniczone, ulega przeobrażeniom w trakcie pisania i kolejnych czytań, dlatego cieszy mnie Twój odczyt - że trafiłem w sedno w obu zwrotkach :)
pozdrawiam również serdecznie |
dnia 08.11.2011 19:13
Fart, ,
chwila ujęta bardzo poetycznie, wręcz sentymentalnie jednak pozbawiona emocji. Nie trawie również takiego zapisu. Miał, w moim rozumieniu, spowolnić narrację, ale tylko mnie rozproszył.
Pozdrawiam z Gandawy |
dnia 08.11.2011 20:41
Henryku -słowa wymagają uwagi szczególnie te obsługujące dwa wersy jednocześnie. Zapis moim zdaniem trafiony, może brakować interpunkcji, jednak tak starałam się z wersyfikacją by czytelnik nie miał problemu. Co do emocji, powiem na przekór, ten wiersz jest emocją sam w sobie :)
Dziękuję za czytanie.
pozdrawiam |
dnia 10.11.2011 09:08
widok na to co za nami...bywa zamazany...
ale uczucia oddałeś mocno...trafia!;))))))))))))))
Pozdrawiam ;))M |
dnia 10.11.2011 12:14
Bardzo, bardzo mi przypadł do gustu. Wiele emocji i przenikania się stanów przed. Coś, co przydarzyło się i umarło śmiercią naturalną. Zgasło. Uczucie, może wielka miłość. Oczekiwanie na inny czas, może lepszy, wiara w tę inność trzyma pe e la na dystans. Dobry wiersz, zatrzymał.
Pozdrawiam cieplutko i czekam na dalsze:) |
dnia 10.11.2011 16:13
bombonierka - cieszy mnie, że moja liryka trafia:)
blondynka - bardzo trafnie wszystko odczytałaś, szczególnie ten czas - przed, w trakcie i po.
Dziękuję bardzo za czytanie i opinie.
pozdrawiam serdecznie |
dnia 11.11.2011 11:44
fajnie, że dostrzegasz urok rymów;
jest kilka słów mało udanych, ale na pewno
sama je odkryjesz:)
ładne, takie niespokojne
hey |
dnia 11.11.2011 13:34
wiese - trudno jest przejść drodze, jednak musiałam dokonać wyboru między przechodzeniem stanu w inny, płynny, ale jednak stan, niż poprowadzić drogę w przepaść - bo i taka alternatywa była.
Mówisz, niespokojne - hm... jeszcze mnie trzyma.
hey |
dnia 25.11.2011 07:08
Fart, wiersz prosty, nic specjalnego. Ot jakaś opowiastka, których wszędzie mnogo. Deszcz, Bóg, wiara, nadzieja - zgrane to wszystko. Nie dla mnie taka sielankowość, nazbyt przewidywalne i, jak już wspomniałem, proste.
Pozdrawiam |
dnia 25.11.2011 08:43
O, rewizyta! Ładnie wpasowałeś się komentarzem w istotę wiersza.
Prosta sprawa, ale do opowiastki to jej daleko. No i z tą sielankowością nie bardzo Ci wyszło w interpretacji. Ale co ja mogę, wyobraźnia nie zna granic.
pozdrawiam |
dnia 25.11.2011 08:54
A Twój przerost samozachwycenia ma jakieś granice?
Twoja interpretacja pod moim wierszem jest identyczna jeśli nie bardziej zuchwała. Dlaczego miałbym nie pójść tym samym tropem.
Obserwuję tutejsze zwyczaje i widzę wyraźnie te rywalizujące ze sobą "klany" tworzące 'twa', które dbają o siebie wzajemnie spijając z dziobków.
Zatem nie dziw się - jeśli wpadasz do mnie z taką wizytą, że ja będę kulturalny i stulę po sobie ogon, bo Tobie wolno. Sama sprowokowałaś sytuację, a ja raczej do ugładzonych i grzecznych nie należę.
Wracając do Twojego testu, to co napisałem pod nim, to mój odbiór, to, co dodałem w tym komentarzu, to odbiór opisanej sytuacji.
Enterami w tekście starałaś się nadać formę wiersza.
Pozdrawiam |
dnia 25.11.2011 08:55
Fart, i w ten sposób stałem się Twoim fanem ;) |
dnia 25.11.2011 09:10
Moje komentarze p. Wiktorze, są szczere, a, że do bólu, to widać po powyższym wpisie.
Samozachwycenie?- nie, ja jestem ekshibicjonistka, poddaje się ocenie dla przyjemności.
Witam w klubie. |
|
|