dnia 21.05.2007 04:19
Świetny tekst. Nic dodać - nic ująć. Pewnie inni będą się czepiać jakiś nieścisłości językowych, ale, dla mnie, dojrzały i mocny w przesłaniu wiersz. ( Absolutnie "drukowalny" ). Pozdrawiam - PP |
dnia 21.05.2007 06:42
fajny aczkolwiek nawiązania do sztuki plastycznej nie są w moim typie, mało to uniwersalne i nie przemawia do mnie (ale to moje odczucie ;), filmy już bardziej więc trzy kolory się podobają
pozdrawiam
spłynięty tomm |
dnia 21.05.2007 06:43
uwagi/sugestie/wątpliwości:
- jeśli "nie muszę", to raczej "pamiętać czarno-białego kadru z Paryża"
- unosząc bielmo z wyższością na oczach - jeśli "bielmo", wiadomo, że na oczach, więc nie trzeba dopowiadać (tym bardziej, że z kontekstu widać, że nie chodzi o tkankę w nasionach roslin;))
- klaskali brawo - a nie lepiej "bili brawo", po prostu?
- jeszcze jeden występ na ustęp w Afryce - naciągane, przepisałbym ten fragment (inna sprawa, że, w razie czego, "ustęp" już jest w tytule);
- a imiona koniecznie kursywą?
pozdrawiam. |
dnia 21.05.2007 06:52
Ona - była niesamowita i Twój wiersz też ma wiele z tej niesamowitości :) Podoba mi się
pozdrawiam Cię Ewciu :)) |
dnia 21.05.2007 07:20
mnie się podoba nawet, choć z zachwytu nie skaczę pod sufit |
dnia 21.05.2007 07:29
nie mam zdania na temat wiersza. zbyt prosty moim zdaniem. |
dnia 21.05.2007 07:35
Dlaczego taki tytuł wiersza? Jeszcze moim skromnym do zerknięcia. Poza tym mam tak jak wierszofil. Pozdrawiam. |
dnia 21.05.2007 07:46
jak wierszofil |
dnia 21.05.2007 08:34
średnio, jak w-fil, drażnią formy bezokolicznikowe |
dnia 21.05.2007 08:41
Nawet mi się podoba. Nie rozumiem tylko po co opis oczywistości w pierwszej strofie(dla kontrastu w następnej? ale po co?). Mógłbym zacząć równie dobrze: Nie muszę skręcać sprężynek i wybielać śniegu..itp. a potem opisać abstrakcję jakichś przeżyć. Po co taki zabieg?
Pozdrawiam |
dnia 21.05.2007 09:43
mhmm |
dnia 21.05.2007 10:52
no właśnie. wahania. chyba najprościej będzie powiedzieć: jak naar |
dnia 21.05.2007 14:50
podoba się, tylko wolę inny tytuł
pozdrawiam |
dnia 21.05.2007 15:18
ufffffff.....ale goraco....
Legenda jaka otacza Josefine do dzis wzbudza wielkie emocje.
Postac niesamowita, wiele znaczaca dla sztuki.A kolor skory nie odgrywa znaczenia liczy sie tylko czlowiek.
Chyba chodzi Ci hewciu o lata 20 w Europie i Ameryce skad Ona przyjechala do Paryza.
A rasizm nadal panuje!
hewciu, moze zmien tytul z "USTEP" na |
dnia 21.05.2007 15:24
sorry moj komp nawalil......c,d.
"ODSTEP" chociaz mnie ten obecny bardziej przypadl do gustu.
Widac bedzie roznice miedzy bialym a czarnym.
Pisac o slawnych osobach nie jest latwo, bo nigdy nie bedzie tak jak sobie czytelnik zyczy.
Wiersz na wielkie TAK, moim skromnym zdaniem.
Wielkim plusem jest mocne przeslanie i widac, ze wiesz co piszesz i potrafisz przekazac.
Jest skondensowany i z finezja.
Kwestia zrozumienia czytajacego to juz inna sprawa.
z pozdrowieniami :))) |
dnia 21.05.2007 16:14
najpierw - że jestem na tak, to smakowity tekst. :)
a teraz - żeby nie było za słodko, parę drobiazgów. mnie drażni to, że w trzecim wersie sens jest : nie muszę pamiętać czarno -białego kadru z Paryża, a u ciebie jest: nie muszę pamiętać czarno biały kadr. potem albo samo klaskali albo bili brawo. i występ na ustęp też taki sobie. ale to takie tam do drobnej obróbki.
wiersz jest. :) |
dnia 21.05.2007 19:29
CZYTAM BARDZO
pozdrawiam |
dnia 22.05.2007 19:32
Wiersz interesujący. Podoba się. Czuje się go. Najbardziej w moim guście pierwsze dwa i ostatnie, też dwa wersy. Tytuł jednak wolałbym inny, a trzeci wers pierwszej strofy w wierszofilowej wersji.
Pozdrawiam serdecznie :)) |
dnia 24.05.2007 21:32
Podpisuję się pod Nitjerem. Wiersz przeczytałam z przyjemnością:)
Pozdrawiam |