 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: Dessous |
 |
 |
chrzęst i chrzest
dwie powierzchnie
którymi wyłożyłeś
posadzkę labiryntu
____________________________
zastanów się, czy mógłbyś
odrzucić miejsce, które
jest twoim przytuliskiem.
spróbuj uczynić to powoli,
tak aby żadna wyniosła istota
nie miała ci za złe, że zaniechałeś
nad nią opieki. że ogłosiłeś
orędzie, które potem
przemieniłeś w pęknięte
łożysko. niech nic cię
nie oburza: dopuściłeś,
aby uschnął ogród
dojrzewający dzięki
powolnemu mieszaniu
ziaren. doprowadziłeś
tych ludzi do wściekłości
i nie znasz dnia - już dziś
wchodzą z harfami
do rozświetlonych sal.
śpiewają, że pragną
zagarnąć ocean i wyjmują
spłoszone, żyzne dłonie.
mówią: strzeżmy się,
ale ich głosu
nie niesie
ich cisza.
_____________________________
Krzysztof Schodowski, Bez tytułu:
http://1.bp.blogspot.com/-RSwyxrSEMDc/TnoM9pssTOI/AAAAAAAAIlg/t4PPuVXIOPg/s1600/beztytulu.jpg
Dodane przez Półksiężyc
dnia 27.09.2011 06:48 ˇ
11 Komentarzy ·
706 Czytań ·
|
 |
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 27.09.2011 07:54
Cieszę się, że dodajesz tu takie wiersze. Nie sposób przejść obojętnie.
W ostatniej cząstce powtórzyłeś zaimek dzierżawczy, dając nam ich głos oraz ich ciszę. Jak bardzo ważne jest to powtórzenie? Wymowa się zmienia, bo już nie mamy do czynienia z jakąś tam ciszą. Ta cisza jest ich.
Pozdrawiam |
dnia 27.09.2011 12:42
Dzięki, Daniel. Rozmawiałem z Janiną, także o Tobie. Chciałbym, aby kiedyś skrzyżowały nam się drogi. Gdybyś był w Warszawie, daj mi znać, choćby przez poezję-polską.
To powtórzenie jest dla mnie kluczowe. "Ich głosu nie niesie ich cisza", czyli przeczą wypowiadanym słowom. Są spłoszeni i mówią, że muszą się strzec, ale w tych słowach zawarta jest groźba w stosunku do tego, kto ich opuścił.
Pomysł powstał, kiedy zastanawiałem się nad możliwością napisania ekfrazy do grafiki Krzyśka. Wyobraziłem sobie, że ta rozproszona twarz jest twarzą przewodnika, a spirala za nią symbolem tych wszystkich, których on prowadzi. Myślałem o tym, co stałoby się, gdyby przewodnik (jego twarz) oderwał się z własnej woli od całości i opuścił tych, którzy byli do niego przywiązani i których całe życie wiódł.
Mówię o przewodniku, ale myślę o wielu znaczeniach tego słowa. Nie tylko politycznym i religijnym. Także historycznym. Także myślę o dramacie wielkiej indywidualności.
Pozdrawiam. |
dnia 27.09.2011 12:46
Bardzo mi się podoba ten wiersz, a mało jest takich na portalu, stąd mała liczba moich komentarzy. Końcówka bardzo ciekawa, stawiająca utwór poza innymi, bo od początku wydaje się, że to kolejny peel mówiący o rozstaniu z miejscem. Jednak jest nieco inaczej i to mnie cieszy. Pozdrawiam. |
dnia 27.09.2011 16:47
Masz wiersz wielowarstwowy, na wiele czytań, z których każde rzuca inne światło, inny cień. A w obrazie tylko dwa kolory.
I ja rozmawiałem niejednokrotnie, szczególnie z Jarkiem. Dam znać, oczywiście. Będę zaszczycony. Pozdrawiam |
dnia 27.09.2011 19:03
Misterna praca w tym wierszu. Dużo się tu dzieje pod pozornie skromnym zapisem. Cytat i puenta harmonizują niczym echo. Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam,lir |
dnia 27.09.2011 20:17
czytam do "doprowadziłeś". tekst leci..czyta.
sama końcówka bez "ale"- zbyteczne.
jednym zdaniem- masz tu coś. |
dnia 28.09.2011 00:12
wiersz rozpisany we fragmentach
na wiersze a chodzi przecież
o sens a może nawet poezję
do tego mam wątpliwości
bo nie wiem czy to echo aplauzu
jeszcze się kołacze czy baba
na zapleczu cisnęła ścierką
zamaszystym ruchem
pomyśl czy mogłbyś
porzucić przytulisko
pozdrawiam |
dnia 28.09.2011 05:30
Daniel, zdaję sobie z tego sprawę. Grafiki Krzysztofa są głębokie, mają wiele poziomów odczytań, kreska jest zróżnicowana. Wiersz jest rozbity podobnie jak rysunek - ekfraza (chciałem, nie mnie to osądzać) miała sięgać samych źródeł formalnych obrazu. Stąd wielowarstwowość. Napiszę do Ciebie na priv.
Kruczasty, bardzo dziękuję. Zapraszam Cię do siebie. Podczas pisania najbardziej zależało mi na oddaniu paradoksu władzy i wychowania. Tak jak pisałem Danielowi. To oczywiście wyłącznie podstawa tekstu, jest w nim wiele innych przejść.
Dzięki, Lir. Ważna jest ta oszczędność zapisu, rzeczywiście wybiegam coraz częściej w tę stronę - czytam Karaska i Brandstaettera. Cieszę się, że zdecydowałeś się połączyć motto z puentą.
Reno, pomyślę, kiedy tylko tekst się ode mnie odklei. Nie słyszę go tak dobrze jak tekstów innych być może dlatego, że jak napisał Sterany, jest "rozpisany we fragmentach". Dzięki, że doceniłaś ten eksperyment.
Sterany, ja też nie wiem, które z dwojga. Czas to rozwiąże. Również odczuwam wobec tego tekstu niepewność - zwłaszcza związany z ilością warstw, które wiersz uruchamia. Był przejrzysty po napisaniu, potem już tę przejrzystość utracił.
Pozdrawiam. |
dnia 28.09.2011 06:13
:)) Pozdrawiam |
dnia 30.09.2011 15:52
Piękny wiersz. Zagrał mi na " moim czasie".
Wnikasz głęboko w strukturę ludzkiej natury,
wybebeszasz łagodnie ;) to sztuka. |
dnia 01.10.2011 11:48
Bardzo dziękuję. Te łagodne wybebeszanie chyba zabiorę ze sobą, Bożeno :). Bardzo do mnie przemówiło. To prawda, nie lubię przebywać na skrajach amplitud.
Pozdrawiam, IRGO i Bożeno. |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|