|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Byle do przodu |
|
|
Pożądania ze srebrnej studni iskrzą
jak kot na cztery łapy, milcząc spadasz
chcesz miłości w oddali - niezła rada
nie kochasz, stracisz szansę na bliższą.
Prorocze sny zburzyły niechęć, fobie
krzyczysz stop! Pytasz gdzie iść, dokąd, po co ?
Dzień świta kreowaniem smaków nocy,
na karuzeli życie kręci tobą.
Człowiekiem jesteś - wątpisz, grzmią fanfary
podgrzewane na słońcu ideały
wczoraj- było zbyt duże, dziś- za małe
młodość wzywa dojrzałość, jesteś stary.
Oswobodzone z pokus: tak, nie, tak, nie
na nogach z waty balans, z pionu zbaczasz;
Zero zasięgu?! Ufasz z miną gracza.
To imponderabilia, sił nie braknie.
Dodane przez blondynka8
dnia 12.09.2011 11:22 ˇ
23 Komentarzy ·
1026 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 12.09.2011 11:46
Blondynko, nie tym razem niestety:( rozumiem zamysł, wysiadło wykonanie. ograne zwroty, dopełniaczówki i pijany akcent sprawiły, że to nie jest dobry wiersz. Pozdrawiam.
A. |
dnia 12.09.2011 13:07
A mnie się podoba - od wczoraj wszystko, jak leci. :))))) Że fałszywie - no cóż, wymagania portalu.
B. |
dnia 12.09.2011 19:36
Ze studni pożądanie czerpiesz iskry
na cztery łapy, jak kot miękko spadasz
prośba o dalekie szczęście - rada
nie kochasz, stracisz szansę na to bliskie.
Sen tajemniczo burzy mur niechęci
krzyczysz stop! pytasz gdzie iść, dokąd, po co?
dzień świta, kreowane smaki nocy
za życia karuzela wciąż się kręci.
Wspaniały człowiek - mówią, brzmi bezpłciowo
podgrzewane na słońcu ideały
wczoraj były zbyt duże, dziś zmalały
czemu nie można szastać dobrym słowem?
Oswojone pokusy, los tułaczy
drepczesz w miejscu, zgnębiony, sfrustrowany
coś nie tak, nie po drodze, pragniesz zmiany
na szukanie remedium, czy sił starczy ?
Mam prośbę do szanownej moderacji:)) czy można wkleić ten tekst zamiast wcześniejszego? Te dopełniaczówki feralne zniknęłyby:)) Bardzo proszę, będę wdzięczna. |
dnia 12.09.2011 20:13
Ze studni pożądanie czerpiesz, iskrzy
na cztery łapy, jak kot miękko spadasz
proś o dalekie szczęście - świetna rada
nie kochasz, stracisz szansę na to bliskie.
Sen tajemniczo burzy mur niechęci
krzyczysz stop! pytasz gdzie iść, dokąd, po co?
dzień świta, kreowane smaki nocy
za życia karuzela wciąż się kręci.
Wspaniały człowiek - mówią, brzmi bezpłciowo
podgrzewane na słońcu ideały
wczoraj były zbyt duże, dziś zmalały
czemu nie można szastać dobrym słowem?
Oswojone pokusy, los tułaczy
drepczesz w miejscu, zgnębiony, sfrustrowany
coś nie tak, nie po drodze, pragniesz zmiany
na szukanie remedium, czy sił starczy ?
|
dnia 12.09.2011 20:17
Wersja ostateczna:))) |
dnia 12.09.2011 20:28
Ze studni pożądanie czerpiesz, iskrzy
na cztery łapy, jak kot miękko spadasz
proś o dalekie szczęście - świetna rada
nie kochasz, stracisz szansę na to bliskie.
Sen tajemniczo burzy mur niechęci
krzyczysz stop! pytasz gdzie iść, dokąd, po co?
dzień świta, kreowane smaki nocy
za życia karuzela wciąż się kręci.
Wspaniały człowiek - mówią, brzmią bezpłciowo
podgrzewane na słońcu ideały
wczoraj były zbyt duże, dziś zmalały
czemu nie można szastać dobrym słowem?
Oswobodzony z pokus los tułaczy
drepczesz w miejscu, zgnębiony, sfrustrowany
coś nie tak, nie po drodze, pragniesz zmiany
na szukanie remedium, czy sił starczy ?
|
dnia 12.09.2011 20:41
Ze studni pożądanie czerpiesz, iskrzy
jak kot, na cztery łapy miękko spadasz
proś o dalekie szczęście - świetna rada
nie kochasz, stracisz szansę na to bliskie.
Sen tajemniczo burzy mur niechęci
krzyczysz stop! pytasz gdzie iść, dokąd, po co?
dzień świta, kreowane smaki nocy
za życia karuzela wciąż się kręci.
Wspaniały człowiek - mówią, brzmi bezpłciowo
podgrzewane na słońcu ideały
wczoraj były zbyt duże, dziś zmalały
czemu nie można szastać dobrym słowem?
Oswojone pokusy, los tułaczy
drepczesz w miejscu, zgnębiony, sfrustrowany
coś nie tak, nie po drodze, pragniesz zmiany
na szukanie remedium, czy sił starczy ? |
dnia 12.09.2011 20:44
Ze studni pożądanie czerpiesz, iskrzy
jak kot, na cztery łapy miękko spadasz
proś o dalekie szczęście - świetna rada
nie kochasz, stracisz szansę na to bliskie.
Sen tajemniczo burzy mur niechęci
krzyczysz stop! pytasz gdzie iść, dokąd, po co?
dzień świta, kreowane smaki nocy
za życia karuzela wciąż się kręci.
Wspaniały człowiek - mówią, brzmią bezpłciowo
podgrzewane na słońcu ideały
wczoraj były zbyt duże, dziś zmalały
czemu nie można szastać dobrym słowem?
Oswobodzony z pokus los tułaczy
drepczesz w miejscu, zgnębiony, sfrustrowany
coś nie tak, nie po drodze, pragniesz zmiany
na szukanie remedium, czy sił starczy ?
|
dnia 12.09.2011 20:45
ufffff:))))))
THE END z poprawkami. |
dnia 12.09.2011 21:06
Ze studni pożądanie srebrem iskrzy
jak kot, na cztery łapy milcząc spadasz
proś o dalekie szczęście - świetna rada
nie kochasz, stracisz szansę na to bliskie.
Sen tajemniczo burzy mur niechęci
krzyczysz stop! pytasz gdzie iść, dokąd, po co?
dzień świta, kreowane smaki nocy
za życia karuzela wciąż się kręci.
Wspaniały człowiek - mówią, brzmią bezpłciowo
podgrzewane na słońcu ideały
wczoraj były zbyt duże, dziś zmalały
czemu nie można szastać dobrym słowem?
Oswobodzony z pokus los tułaczy
drepczesz w miejscu, zgnębiony, sfrustrowany
coś nie tak, nie po drodze, pragniesz zmiany
na szukanie remedium, czy sił starczy ?
|
dnia 13.09.2011 07:27
poczytała wszystkie wersje i najbardziej mi się spodobała ostatnia. I nastrój wiersza, ta nostalgia, zamyślenie nad życiem. Pozdrawiam serdeczenie, z uśmiechem, Ewa |
dnia 13.09.2011 08:00
;)))))))))))))))))))))))))) Też poczytałam;)))))ufFF- i za Ewą- ostatnia
warto bylo popracować;))))))))sił starczyło;))hi hi
Uśmiechów mnóstwo;))))))))))))))))m |
dnia 13.09.2011 08:59
No i widać różnicę gołym okiem. Ostatnia.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 13.09.2011 15:18
Anka - niekiedy wiatr w oczy:) dzięki za konstruktywną krytykę
bernadetka33 - wszystko jak leci? Myślę, że nie do końca...
Ewa Włodek -cieszę się bardzo, że przypadł do gustu ten wierszydeł:))
bombonierka jakże lubię Twój nick:) Miło, że tak odebrałaś:)))) całuski
Idzi dziękuję, bardzo dziękuję:)) |
dnia 13.09.2011 16:24
Na prośbę Autorki w okienku wierszowym umieściłem poprawioną wersję z komentarza z dnia 12.09.2011 o godzinie 23:06. Wersja pierwotna wyglądała następująco:
Byle do przodu
Ze studni pożądania czerpiesz iskrę
jak kot na cztery łapy miękko spadasz
proś o szczęście dalekie - cenna rada
nie kochać - stracisz szansę na to bliskie.
Tajemniczy sen burzy mur niechęci
krzyczysz stop! pytasz gdzie iść, dokąd, po co?
dzień świtaniem kreuje smaki nocy
na karuzeli życia wciąż się kręcisz.
Wspaniały człowiek - mówią, brzmi bezpłciowo
podgrzewane na słońcu ideały
były zbyt duże wczoraj, dziś zmalały
jakoś nie można szastać dobrym słowem.
Pokusy oswojone, los tułaczy
drepczesz w miejscu, zgnębiony, sfrustrowany
coś nie tak, nie po drodze, pragniesz zmiany
na szukanie remedium, czy sił starczy?
Pozdrawiam. |
dnia 13.09.2011 18:22
Chyba tylko pierwsza strofa! |
dnia 13.09.2011 20:02
Paweł Loba:) no to przynajmniej 1/4 sukcesu che che che dzięki za obecność pod wierszem:))) |
dnia 13.09.2011 21:24
Pożądanie, jak w studni, srebrem iskrzy
na cztery łapy, jak kot, milcząc spadasz
proś o szczęście dalekie - mądra rada
nie kochasz, szansę tracisz na to bliższe.
Sen proroczy zburzył mur niechęci
krzyczysz stop! pytasz gdzie iść, dokąd, po co ?
dzień świta kreowaniem smaków nocy
karuzela nie zawsze się zakręci.
Człowiekiem człowiek - wątpisz, grzmią fanfary
podgrzewane na słońcu ideały
wczoraj było zbyt duże, dziś za małe
młodość wzywa dojrzałość, jesteś stary.
Oswobodzony z pokus los tułacza
na trzęsących się nogach łapiesz balans
coś nie tak, niepotrzebnie się starasz
na szukanie remedium, sił nie starcza. |
dnia 13.09.2011 21:26
WERSJA OSTATECZNA:))))))) Potencjalnych czytelników przepraszam za tę karuzelę:))))))))) |
dnia 13.09.2011 21:34
Pożądanie zefirem srebrnym iskrzy
na cztery łapy, jak kot, milcząc spadasz
proś o szczęście dalekie - mądra rada
nie kochasz, szansę tracisz na to bliższe.
Sen proroczy zburzył mur niechęci
krzyczysz stop! pytasz gdzie iść, dokąd, po co ?
dzień świta kreowaniem smaków nocy
karuzela nie zawsze się zakręci.
Człowiekiem człowiek - wątpisz, grzmią fanfary
podgrzewane na słońcu ideały
wczoraj było zbyt duże, dziś za małe
młodość wzywa dojrzałość, jesteś stary.
Oswobodzony z pokus los tułacza
na trzęsących się nogach łapiesz balans
coś nie tak, niepotrzebnie się starasz
na szukanie remedium sił nie starcza. |
dnia 21.09.2011 19:45
Pożądania ze srebrnej studni iskrzą
jak kot na cztery łapy, milcząc spadasz
chcesz miłości w oddali - niezła rada
nie kochasz, stracisz szansę na bliższą.
Prorocze sny zburzyły niechęć, fobie
krzyczysz stop! Pytasz gdzie iść, dokąd, po co?!
Dzień świta kreowaniem smaków nocy,
na karuzeli życie kręci tobą.
Człowiekiem jesteś - wątpisz, grzmią fanfary
podgrzewane na słońcu ideały
wczoraj- było zbyt duże, dziś- za małe
młodość wzywa dojrzałość, jesteś stary.
Oswobodzone z pokus: tak, nie, tak, nie
na nogach z waty balans, z pionu zbaczasz;
nic w zasięgu?! Nie ufasz z miną gracza.
To imponderabilia, sił nie braknie. |
dnia 21.09.2011 19:55
Pożądania ze srebrnej studni iskrzą
jak kot na cztery łapy, milcząc spadasz
chcesz miłości w oddali - niezła rada
nie kochasz, stracisz szansę na bliższą.
Prorocze sny zburzyły niechęć, fobie
krzyczysz stop! Pytasz gdzie iść, dokąd, po co ?
Dzień świta kreowaniem smaków nocy,
na karuzeli życie kręci tobą.
Człowiekiem jesteś - wątpisz, grzmią fanfary
podgrzewane na słońcu ideały
wczoraj- było zbyt duże, dziś- za małe
młodość wzywa dojrzałość, jesteś stary.
Oswobodzone z pokus: tak, nie, tak, nie
na nogach z waty balans, z pionu zbaczasz;
Zero zasięgu?! Ufasz z miną gracza.
To imponderabilia, sił nie braknie. |
dnia 27.09.2011 16:49
Na prośbę Autorki umieściłem w okienku wierszowym wersję z jej komentarza z dnia 21-09-2011 z godziny 21:55. Poprzednio była tam wersja o treści następującej:
Byle do przodu
Ze studni pożądanie srebrem iskrzy
jak kot, na cztery łapy milcząc spadasz
proś o dalekie szczęście - świetna rada
nie kochasz, stracisz szansę na to bliskie.
Sen tajemniczo burzy mur niechęci
krzyczysz stop! pytasz gdzie iść, dokąd, po co?
dzień świta, kreowane smaki nocy
za życia karuzela wciąż się kręci.
Wspaniały człowiek - mówią, brzmią bezpłciowo
podgrzewane na słońcu ideały
wczoraj były zbyt duże, dziś zmalały
czemu nie można szastać dobrym słowem?
Oswobodzony z pokus los tułaczy
drepczesz w miejscu, zgnębiony, sfrustrowany
coś nie tak, nie po drodze, pragniesz zmiany
na szukanie remedium, czy sił starczy?
Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 29
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|