dnia 01.09.2011 07:35
a do mnie to tylko piguły z ampułkami
przychodziły, żaden hrabia nie chciał
się fatygować :) ot, sprawiedliwość...
dziwny przypadek, ten wredny kutuzow był
księciem smoleńskim, mówi Ci to coś ?
hey |
dnia 01.09.2011 07:49
WIESE, No cóż, pewnie insygniów nie wyłożyłeś, lepsza piguła niż hrabia.
Z tym Smoleńskiem to nasza historia od wieków dziwnie się splatała.
Dzięki, hej, Idzi |
dnia 01.09.2011 08:15
trzy horągie/pułki smoleńskie pod grunwaldem dzielnie stawiały czoła. to też odrobina naszej historii. widzę, że z samym napoljonem dzisiaj rozgrywasz partyjkę.
pozdrawiam :) |
dnia 01.09.2011 08:19
KROPKU, ciekawa to postać i związana z nami.
Dziękuje i pozdrawiam, Idzi |
dnia 01.09.2011 09:08
walczyć i kochać można do śmierci, :) pozdrawiam |
dnia 01.09.2011 09:17
Dobry wiersz, Idzi. Czytałam z ogromnym zainteresowaniem. Serdeczności . Irga |
dnia 01.09.2011 09:24
ROBERCIE, tak, można i trzeba.
Dziękuję i pozdrawiam,Idzi |
dnia 01.09.2011 09:25
IRGO, bardzo mi miło, że potrafiłem zainteresować.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 01.09.2011 10:43
broni nigdy nie wolno opuszczać...Nawet na swojej osobistej Elbie...Bardzo lubię takie tematy i takie obrazowanie. Moc serdeczności posyłam Tobie Idzi, z usmiechem, Ewa |
dnia 01.09.2011 10:59
EWO, dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 01.09.2011 13:45
hm...a po nim tylko Adolfy i Józefy
pozdr;-) |
dnia 01.09.2011 14:41
J&J, skończyli podobnie.
Dziękuję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 01.09.2011 15:00
głęboko sięgasz, dobry przykład.
pozdrawiam |
dnia 01.09.2011 15:04
STANLEY, To znaczy, że się rozumiemy.
Dziękuję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 01.09.2011 15:11
Ani jednej krytycznej myśli podczas lektury, a na deser uśmiech.
Idzi - brawo.
pozdrawiam |
dnia 01.09.2011 15:18
FART, jakże się cieszę.
Dziękuję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 01.09.2011 17:34
Wow! To jest to! Ogromna zmiana w pisaniu - na lepsze.
B. |
dnia 01.09.2011 17:37
No, no, no. Temat wielce inspirujący. Sprawnie to napisałeś poszukiwaczu uniwersalnych odniesień. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 01.09.2011 18:28
Bardzo dobry wiersz, cieszę się. pozdrawiam. |
dnia 01.09.2011 18:53
Lekcja historii i lekcja życia - ciekawie ujęta. Pozdrawiam. |
dnia 01.09.2011 19:09
Czytam z wypiekami na twarzy)
Bardzo na tak)
Pozdrawiam serdecznie,Ewa. |
dnia 02.09.2011 04:54
BERNADETKA33, jakże miło to słyszeć.
Dziękuję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 02.09.2011 04:55
JANINO, jak zauważyłaś, poszukuję nadal, dziękuję i pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 02.09.2011 04:56
MARYLU, bardzo dziękuję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 02.09.2011 04:57
NATALIO, miło to usłyszeć od Ciebie, dziękuję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 02.09.2011 04:58
EWKA64, aż tak zainteresował? Dziękuję i pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 02.09.2011 16:13
Hej, Idzi! Ciekawy wiersz! I... jakże pouczający! Pozdrawiam! |
dnia 02.09.2011 20:17
muszę jeszcze raz napisać Ci,że czytam ten wiersz już któryś raz, tak mi się podoba. pozdrawiam. |
dnia 02.09.2011 20:21
Idzi witaj:) To nie jest wiersz! To jest cudeńko. Niesamowity, edukacyjny, rewelacyjny. Zrobiłeś mi taka ucztę, że teraz czytam sobie o 100 dniach Napoleona i wchłaniam, jak nienasycona gąbka. A zatem stukrotne podziękowania za inspirację do przypomnienia sobie o tych czasach. Pozdrawiam niezwykle serdecznie:)) |
dnia 02.09.2011 20:46
dzięki Tobie zajmę się wojnami napoleońskimi :))) |
dnia 05.09.2011 05:04
MARYLU, jeszcze raz ślicznie dziękuję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 05.09.2011 05:04
LECHKIZIOR, miło mi, dziękuję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 05.09.2011 05:05
BLONDYNKA8, skoro tak, to bardzo się cieszę, dziękuję i serdecznie pozdrawiam, Idzi |
dnia 05.09.2011 17:47
Taki tekst to nie przelewki.
Pozdrawiam, Kazik1 |
dnia 08.09.2011 04:35
KAZIK1, to fajnie. Dziękuję i pozdrawiam, Idzi |