dnia 17.05.2007 19:32
nie dla mnie, choc jest kilka fajnych momentów np.
milczenie
oznaczone wykrzyknikiem linii prostej
którą nastroisz głębokim westchnieniem
odpowie szeptem zasklepionym w echo, ale tylko tyle |
dnia 17.05.2007 20:47
takie patetyczne, nie trafia do mnie w sumie. |
dnia 17.05.2007 20:52
Sporo dobrego,
np:
serce lodowym dreszczem przeszyte
po rękojeść
ale brakuje mi jakiegoś mocniejszego akcentu, podkreślenia.
Wszystko ładnie z siebie wypływa Ale nie denerwuje, nie krzyczy, nie męczy. Oczywiście dla mnie. Poszczególne elementy naprawdę zgrabne. Widać duże możliwości autora. Pozdrawiam |
dnia 17.05.2007 21:09
Niestety, nic tu dla mnie. Pozdrawiam. |
dnia 17.05.2007 21:50
Witam! Mi naprawdę się podoba. Niektóre zwroty i przenośnie, wręcz rewelacyjne. Czuję emocje autora i w zupełności mi to wystarcza. Gdyby autor wiersza zarabiał pisaniem na chleb, ale to nie byłoby to samo. Mam tylko dziwne wrażenie, że "dzwoneczki śmiechu" są smutne? Czasem odejście jest szczęściem? Bardzo, bardzo...Serdecznie pozdrawiam. |
dnia 18.05.2007 04:02
Dobra pointa. Pomyślał bym jeszcze nad bardziej "czytym" zapisem ! Pozdrawiam - PP |
dnia 18.05.2007 07:23
Ładne,ale co z tego? Co ze sobą niesie? Coś raczej niewielkiego, jak mi się zdaje
Pozdro |
dnia 18.05.2007 07:48
Państwo wybaczą, ale dla mnie ten wiersz to kolejny skutek źle pojmowanego liryzmu, wszystkie te nagromadzone rekwizyty mające sprawiać wrażenie, delikatności, lekkości, zwiewności i czego tam jeszcze potęgują wrażenie sztuczności
ogeonowi podoba się: milczenie oznaczone wykrzyknikiem linii prostej - dobrze wygląda taki zapis, ale jaki on ma sens? co dokładnie oznacza? co autorka tym zapisem mówi czytelnikowi?
wiersz jest tylko zbiorem poukładanych "ładnych" obrazków, nie mających dla mnie żadnej głębszej treści, nie ma w tym utworze prawdy, czytanie go jest jak gryzienie plastikowego jabłka |
dnia 18.05.2007 08:51
a gdzie jest prawda? |
dnia 18.05.2007 08:59
nie zatrzymuje.
pozdrawiam |
dnia 18.05.2007 09:00
jak bp |
dnia 18.05.2007 10:48
ogeon - dobre pytanie
wg mnie na pewno nie w tym wierszu, czuję się robiona w bambuko przez autorkę, która wciska mi plastikowy kit
jakoś nie chce mi się wierzyć, by autorka używała na codzień podobnego języka, jakim posługuje się w tekście
np. uczyniłeś mi afront, aż serce me lodowy dreszcz przeszył?
jeżeli miałaby to być stylizacja - jeszcze zrozumiałabym, ale tu nie ma niczego
poza wspomnianą ściemą
howgh
em |
dnia 18.05.2007 13:44
Mi się nie podoba |
dnia 18.05.2007 16:31
Kurcze. Fajne koncepty źle opracowane. Ten "wykrzyknik linii prostej" możnaby tak ładnie wykorzystać. Szkoda. Pozdrawiam! |
dnia 18.05.2007 20:44
Nie podoba się serce "lodowym dreszczem przeszyte", ale pięć ostatnich wersów niczego sobie (moim skromnym zdaniem).
Pozdrawiam. |
dnia 19.05.2007 14:02
ładne ale dość puste, powierzchowne wierszowanie. nic tu dla mnie. |