Już cię nie znam? Sobieśmy nie znani?
Łąki, w których brodziliśmy, znikają w pomroce.
Brązowa mgła. Stukot pracowitego dnia
zagłusza najsilniejszą tęsknotę.
Nad doliną, gdzie byłem szczęśliwy,
orzeł zataczał koła. Dziś stoi wypchany.
Chorowałaś na mnie i wyzdrowiałaś,
śmiejesz się, a we mnie otwierają się rany.
Wchodziliśmy w wieczność po omacku,
ślepi na świat, by odnaleźć świętojańską paproć
Brązowa mgła, niknące w oczach światło.
już mnie nie znasz? już siebie nie znamy?
Dodane przez admin
dnia 01.01.1970 01:00 ˇ
659 Czytań ·
|