"Rozmyślanie o śmierci jest rozmyślaniem o wolności; kto się nauczył umierać, oduczył się służyć. Nie ma żadnego zła, w życiu dla tego, kto dobrze pojął, iż utrata życia nie jest złem; umieć umrzeć wyzwala nas z wszelkiej niewoli i przymusu"
Montaigne
I
pozycja embrionalna
godzina zero - wypad z baru
pociąg zwany dzieciństwem
odjeżdża z peronu piątego
świat przed oczami przyspiesza
zawrót głowy
bagaż upada na tory
zęby wbite w piach
karetka
radio coma fm
same przeboje
zapisy do sierocińca
niewymienione z imienia
osiemnaście razy religia
jedna historia
katechetka zdejmuje majtki
figowy liść
II
wszyscy kradną
w kolejce po zdrowie
na rękach świecidełka
faceci umalowani jak panie
ruchają panów w wielkiej metaforze
stworzenia raz jeszcze
wchodzą na arkę
bóg się najarał
puszcza żagiel
...
boski pęcherz nie wytrzymał
leje przez wiele dni
dwie nawrócone małpy
i człowiek zamknięty w klatce
palą ganje
płyną do nieba
III
spektakl
przyznanie nagród poetyckich
poetka zaciera ręce
kosztowało ją to depresję
i wiele wizyt w barze
nosi dziecko
kłamie
każdy ma jakiś sekret
drugi krytyk dostał kopertę
w tym momencie
postanawiam ich zabić
krzyczę że to plagiat
wyruchany na stole
rzygam
dekompresja
z kolegami z przedmieścia
tworzę huragan Poezja
IV
sielankowa sceneria
droga do pracy
afirmacja w kieszeni
rachunek za picie
w miejscach pub licznych
zawsze pod wiatr
z mendami na horyzoncie
śmiech
przecież nie wpadnę tam
z minorową miną
szlug pstryknięty w trawę
V
obłęd
prokreacja wschodów i zachodów
kolejny supeł na sznurze
Dodane przez Arti
dnia 28.07.2011 10:12 ˇ
7 Komentarzy ·
734 Czytań ·
|