|
dnia 02.07.2011 14:01
niewiedza jest przyczyną wszelkiego zła...Krótko, zwięźle, prawdziwie. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 02.07.2011 15:53
Drogi aniwax-ie, zgrabne i sentencjonalne, ale zastanawiam sie czy do konca prawdziwe. Kiedys na zajeciach z ekonomii politycznej zastanawialismy sie czy etatowi niemieccy pracownicy w obozach koncentracyjnych wykonywali "prace" w potocznym rozumieniu tego slowa. W tym kontekscie mozna zakwestionowac prawde pierwszej czesci twojego wiersza: oni wiedzieli co zrobic, czemu to sluzylo, do czego to prowadzilo, powiedzialbym nawet, ze dla nich bylo to dobre, calosc przedsiewziecia, a wiec wszystko--tyle tylko, ze zgodzisz sie, ze dla nikogo (lub prawie nikogo) innego nie bylo to dobre. Czasem absolutyzm twierdzen, szcegolnie w wierszach, zapedza nas w kozi rog, choc moze sie myle. Pozdrawiam. |
dnia 02.07.2011 18:08
"filozujące" cliche o znikomej treści |
dnia 02.07.2011 19:49
jeszcze 100 lat temu, może zrobiłoby to wrażenie ... ale dzisiaj to "już było" |
dnia 02.07.2011 20:49
masło maślane = gniot. |
dnia 02.07.2011 21:53
rena
Jakże chętnie Ci odpowiadam. Owszem, ten wiersz ma swoje wady, ale największą jego wadą jest to, że nie napisał go np. woody (bądź i Ty). I o czym tu więcej dyskutować, jeżeli nie o merytorycznych zarzutach, jak inni to robią. Pozdro. |
dnia 02.07.2011 22:06
Ewa Włodek
Mam nadzieję, że również po zapoznaniu się z komentarzem reny nie zmienisz słowa, jeżeli w ogóle bardziej nie utwierdzi Cię to o trafności tego, co sama przecież napisałaś. Pozdro |
dnia 02.07.2011 22:57
prochowiec
Wierz mi, że sam mam wątpliwości, że to jest za bardzo sentencjonalne (a za mało liryczne). I wierz mi, że doskonale sobie zdaję sprawę z tego, że to nie jest do końca prawdziwe (przynajmniej dla wszystkich), ale może być prawdziwe, a nawet powinno być prawdziwe. Bo owszem, oni wiedzieli dużo, ale wydawało im się, że wiedzą i mogą jeszcze więcej (robić), czyli nawet przechytrzyć samych siebie, kogoś i Boga (czyli taką trójcę w jednej osobie i we wszystkich ludziach). Bo widocznie to oni nie wiedzieli, do czego, co może doprowadzić, skoro doprowadziło ich właściwie, czyli niewłaściwie do wynaturzeń ludzkich, jeżeli zarazem nie cofnęło ich to w rozwoju do natury zwierzęcej. Ale, o ironio, natura zwierzęca najbardziej odzywa się w ludziach osaczających (a choćby i na rozkaz, czy ze strachu ścigających) innych (wolnych) ludzi, a nie w ludziach osaczonych (bez mała bez wyjścia). Widocznie więc do ludzi bez wyjścia (jak i do ludzi naprawdę wolnych, przynajmniej od małostkowości) dociera coś więcej, niż właśnie dociera do ludzi rozpanoszonych (w konsekwencji ponad człowieczeństwo /kulturę, sztukę i Boga/). Pozdro. |
dnia 02.07.2011 23:09
Mithril
Czy to źle, że filozofujące, albo czy to źle, że z tak lichej, o znikomej treści rzeczy można tak wiele wyciągnąć, jeśli się tylko chce, a przy tym nie jest się ograniczony (sobą i sobie podobnymi). Pozdro |
dnia 02.07.2011 23:59
brander
Powiem więcej, było to nawet w starożytności i jest do dzisiaj, na czele z pismami świętymi; jakoż polska kultura i sztuka (nie da się tu oddzielić religii) zakorzeniona jest w obszarach śródziemnomorskich. Acz, jeżeli nawet jest jedna prawda, to jednak każda epoka mówi o tym (o starej jak świat prawdzie) na swój sposób (swoim więc językiem). Pozdro |
dnia 03.07.2011 12:41
aniwax dnia 03.07.2011 01:09
Mithril
Czy to źle, że filozofujące, albo czy to źle, że z tak lichej, o znikomej treści rzeczy można tak wiele wyciągnąć, jeśli się tylko chce, a przy tym nie jest się ograniczony (sobą i sobie podobnymi). Pozdro
a ja sobie myślę, że jak - ty - widzisz w pierdolach świetne rzeczy - że niby ukryte, to zacznij projektować "jolki" koneserów nie zabraknie |
dnia 03.07.2011 13:59
Mithril
Zapewniam Cię, że nie tylko ja, ale nie zależy mi na tym, żeby Cię przekonać, zresztą nie tylko Ciebie, ale czy to źle. Poza tym nie każdy musi, ani może przejść siebie. Pozdro |
dnia 03.07.2011 15:59
wg mnie to nie wiersz |
dnia 03.07.2011 23:03
a la bracka
Czy to wiersz, czy nie wiersz, sam nie wiem. Ale wiem, że to jest w miarę dobra rzecz. A więc, co najważniejsze, nie za mądra rzecz. Pozdro |
|
|