|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: la vie en rose |
|
|
wynajęłam pokój, colette. subtelnie pachnie marcepanem,
kiedy sąsiedzi się kochają. rozczula mnie to i wzbudza zazdrość.
zakładam płaszcz (ten, który lubisz),
staję przy szybie i wypatruję dawnych kochanków.
z pewnością mogłabym ich wyczuć,
dlatego nie otwieram okna.
co do historii "ladies of llangollen" nie powstrzymałam się
od uśmiechu. naiwna mała, moja dziecino, czy zapomniałaś już,
że bajki muszą dziać się w odległej krainie,
by kończyć szczęśliwie.
wciąż nie wiem kogo wyczekiwać. kim jesteś
tym razem? chłopcem od roznoszenia gazet?
wiejską dziewczyną otuloną wonią siana? może to ty
stoisz w garniturze i palisz cygaro.
pewnie już przyjechałaś,
bywasz w ciemnych paryskich uliczkach, witając się ze mną
zaciskasz palce i przywiązujesz.
rozumiem, że szukasz
w zadymionych knajpach zagubionych
w nieswoich ciałach zawsze jest miejsce na więcej niż jedną osobę,
ale czystości, droga colette?
Dodane przez bzd
dnia 01.07.2011 16:43 ˇ
29 Komentarzy ·
1217 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 01.07.2011 17:01
Fantastyczny tekst. Dokładnie w klimacie utworu L. Armstronga - knajpka, panowie palący cygaro, dźwięk trąbki. Uwielbiam takie klimaty. Przeniosłam się w lata 20. i 30. z wielką przyjemnością.
Pozdrawiam, B. |
dnia 01.07.2011 17:12
bernadetko,
jesli lubisz takie klimaty to polecam ci to co bylo moja inspiracja do napisania wiersza - ksiazke "Czyste, nieczyste" Colette i piosenke
http://www.youtube.com/watch?v=hu7hLrXwbz8&feature=player_embedded
:) |
dnia 01.07.2011 17:13
Następny wiersz proponuję w klimacie "Skokiaan", tego samego wykonawcy, bo jego utwory są niepowtarzalne - klasyka jazzu i bluesa.
Bernadetta |
dnia 01.07.2011 17:15
Bardzo chętnie przeczytam. Uwielbiam tradycyjny jazz i blues - Armstronga w szczególności.
B. |
dnia 01.07.2011 17:18
haha gdyby to tak dalo sie pisac na zamowienie:) zreszta nie o muzyke idzie ale o erotyke, muzyka jest w tle:) |
dnia 01.07.2011 17:24
Oczywiscie, ze wiem, iż to nie takie proste, ale czasami muzyka może być inspiracją.
A wyobrażasz sobie erotyzm bez dobrej muzyki w tle? :)
Pozdrawiam. :) |
dnia 01.07.2011 18:04
bzd?
une conte, ton conte mervieilleux
c'est moi, ton nicolas ...
przyjechałem i czekam na Ciebie ...
i nie mów, że lubię Cię w płaszczu, tak mało mnie znasz?
ton manteau ridicule ... :)
aha, dawni kochankowie - nie tacy :)
kłócimy się, jak o odlewanie się ? :)
bardzo
hey |
dnia 01.07.2011 18:13
errata, to z fascynacji, ślina mi pociekła :), łapa skoczyła :)
un conte :( |
dnia 01.07.2011 18:14
Zofio! Zajrzałam pod link. Być może kiedyś skorzystam.
Bernadetta |
dnia 01.07.2011 18:21
wiese,
chetnie bym sie poklocila ale nie znam francuskiego wiec nie rozumiem polowy komentarza:d
ps. boje sie ze moglbys byc moim dziadkiem:d choc bawi mnie to tez troszke;d
bernadetko,
:) |
dnia 01.07.2011 18:33
No właśnie - tak to jest, kiedy wiersz jest naprawdę "dobry", aczkolwiek, jak w tym przypadku, kontrowersyjny - bo można go odczytać jednoznacznie. Tyle ze ta jednoznaczność podana jest niezwykle subtelnie; do tego wzruszająco - bez zbędnych ozdobników typu ( cytuję ): "kurwa", "ruchać", "pierdolić" ( można by wymieniać i wymieniać ). Jak widać powyżej, i o takim życiu można pisać nietuzinkowo.
Być może co niektórym znów się naraziłam, ale przeboleję - samo życie.
wiese - czasami mnie wkurzasz takimi wstawkami.
B. |
dnia 01.07.2011 18:38
gdzie ta kontrowersja? jakos tego nie dostrzegam:p |
dnia 01.07.2011 18:44
Chyba mnie źle zrozumiałaś - może być odczytany kontrowersyjnie - zalezy, kto go czyta, z jakim nastawieniem, ile razy, etc. Dla mnie jest to retrospekcja, ładnie ujęta.
B. |
dnia 01.07.2011 18:48
wchodzę z niechęcią, najpierw obowiązek
1/ ta opowieść, twoja opowieść cudowna...
to ja, twój mikołaj
colette to od nicolette
2/ twój płaszczyk, taki zabawny
czy interakcje z twoim dziadkiem były aż tak traumatyczne?
sorry, to pytanie retoryczne
tak, dziadkowie bywają śmieszni, ridicules
hey :( |
dnia 01.07.2011 18:48
podraze jesli pozwolisz:) - kto i z jakim nastawieniem mialby go czytac, tak, zeby odczytac kontrowersyjnie?
pytam z czystej ciekawosci, taka natura stety niestety:P |
dnia 01.07.2011 18:51
oj wiese wiese:P
mialam nadzieje sprowokowac odpowiedz w ktorej padlby jakis przyblizony wiek, a ty mi tu wjezdzasz na dziadka:d bardzo nieladnie:p
dziekuje za tlumaczenie, jestes lepszy od tlumacza google;)
i zadnych:( |
dnia 01.07.2011 19:10
Jak Ci to wyjaśnić, aby zostać dobrze zrozumianą? Spróbuję.
Chodzi mi o to, że czytamy dany tekst raz - często pobieżnie - i liczy się wtedy pierwsze wrażenie, pierwszy odczyt. Potem, jesli chcemy, jesli coś w wierszu nas niepokoi, inspiruje, nie daje spokoju, wracamy do niego. Za drugim razem możemy odnaleźć w nim coś więcej, niż do tej pory. Poza tym, zalezy to równiez od nastroju, od czytelniczej wrażliwości, od chęci wnikliwszego spojrzenia na utwór, no i od, "co kto lubi".
Ja rzeczywiście rzadko komentuję, bo nie chcę zrażać autorów, którym na poczatku pisanie nie wychodzi najlepiej - a jesli juz to robię, to z wyczuciem. Czytam, jesli czas pozwala, większość tekstów, ale rzadko kiedy jakiś utwór działa na mnie tak, jak ten. Być moze dzieje się to podświadomie. W każdym razie utwór dla mnie, abym mogła go przeżywać, musi mieć to "coś". W tym przypadku tak jest.
B. |
dnia 01.07.2011 19:21
http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=22970
tyle, że hak rośnie jak na drożdżach |
dnia 01.07.2011 19:21
bernatko,
to mile co napisalas. jednak dalej nie odpowiedzialas mi na pytanie, gdzie ta kontrowersyjnosc? co w nim moze byc kontrowersyjnego? bo chyba nie tematyka obracajaca sie wokol seksualnosci? w czasach kiedy nawet prognoza pogody ocieka erotyzmem...
pytanie o szukanie czystosci nie jest krytyka, jest raczej zdziwieniem, niedowierzaniem, moze niezrozumieniem, moze poblazliwoscia?
napislaam ten wiersz ponad rok temu oczarowana ksiazka, mial pozostac w podobnym klimacie i tonie, czy sie udalo - ciezko mi samej ocenic. jednak w ksiazce urzeklo mnie przede wszystkim to ze nie osadza - nie mowi ze czytosc jest dobra a nieczystosc zla, nie mowi ze nieczystosc jest ciekawa a czystosc naiwna, mowi ze jest jedno i drugie i ze istnieja razem, nierozerwalnie...na tym moze skoncze bo moglabym jeszcze dlugo:)
pozdrawiam:) |
dnia 01.07.2011 19:24
wiese - a dusze masz 20latka:) |
dnia 01.07.2011 19:30
No właśnie - trzeba by najpierw przeczytać ksążkę, co zamierzam uczynić.
A co miałam na myśli, pisząc kontrowersyjny, to może kiedyś, i niekoniecznie tu.
Także kończę, pozdrawiam. |
dnia 01.07.2011 19:34
Fajnie wrócić, i do wiersza, i do Colette, i do Klaudyny, i do Łusi,i do narodzin dnia i do czystego:) |
dnia 01.07.2011 19:44
bernadetko,
ok, moze bedzie mi kiedys dane sie dowiedziec;d
pozdrawiam:)
sykomoro,
do czystegonieczystego:) a powroty zawsze mile widziane
pozdrawiam zupelnie bez imienia i nazwiska jako byzydy;d |
dnia 01.07.2011 20:35
ciekawy |
dnia 02.07.2011 10:00
fajnie się czyta. pozdrawiam. |
dnia 02.07.2011 17:23
Nareszcie Wiersz na stronie, co prawda nie najświeższy, ale na PP i na dzisiaj - Najlepszy, acz dla mnie jedna strofa :-) |
dnia 02.07.2011 19:25
a la bracka,
dzieki:)
marylo,
fajnie to chyba dobrze:)
mith,
no nieswiezy nieswiezy, ale ostatnio takie starocie rozprowadzam po internecie:) |
dnia 02.07.2011 20:56
jak dla mnie brak konsekwencji. bałagan jest. |
dnia 03.07.2011 08:16
reno,
brak konsekwencji w czym?:) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|