|
dnia 13.06.2011 10:32
peel ma wrażenie, że słyszy - obok swojego - drugi odeech, usiłuje go zlokalizować, ale oddech cichnie, i peel uświadamia sobie, że jest sam, nie ma obok mamy, kładacej na usta palec na znak, że ciiiii.....Tak czytam. Ciekawy, zmusza do myślenia, do wyłuskiwania sensów. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 13.06.2011 11:14
lirze, dlaczego aż tak smuno :( Ptaki śpiewają, kwitnie łąka. Serdeczności. Irga |
dnia 13.06.2011 11:51
Dzięki za pierwsze komentarze. Irga, u mnie też za oknem ptaki śpiewają:)
Pozdrawiam, lir |
dnia 13.06.2011 14:58
Ciekawy zapis, troszku smutny, samotność, tęsknota do dzieciństwa. Brak poczucia bezpieczeństwa...ładny wiersz. Zmusza do myślenia, a z tym mam kłopoty dziś. Żartowałam:) |
dnia 13.06.2011 14:59
Oczywiście serdecznie pozdrawiam:) |
dnia 13.06.2011 17:48
to dobrze, że oddychasz, może jeszcze trzeba zacząć mówić...
Przejmujący.
Pozdrawiam |
dnia 13.06.2011 19:05
Jakbyś wyszedł z białych sal, zaczął interesować się czymś cywilnym, jakbyś wyszedł z uniformów obowiązujących w określonym miejscu. I to też poprzez obrazowanie, przy
oszczędnym słowie. Złapał drugi oddech. tak znajduję peela
od pewnego czasu. Pozdrawiam.
JBZ |
dnia 13.06.2011 19:35
Dzięki, choć i mnie samego zastanawia, że jestem taki smutny w swoich wierszach, a inny w rzeczywistości.
Jerzy, sam to czuję, trudno mi złapać ten drugi oddech.
Pozdrawiam. |
dnia 13.06.2011 21:11
a zatrzymać ją...dobrym słowem.;))) Może zostanie na dlużej.
Uśmiechy;)))M |
dnia 14.06.2011 00:35
a jednak cuchnę jest niedobre,
całkiem złe, rozsadza od środka;
nie pytam dlaczego, ale nie godzę się;
choć to Twoje
hey |
dnia 14.06.2011 07:07
bombonierko, często jestem w uśmiechach:))
wiese, poruszyłeś mnie swoim niegodzeniem. Zastanowię się, choć trudno tu zastąpić słowo "cuchnę". Dzięki.
Pozdrawiam, lir |
dnia 14.06.2011 07:25
prawie podoba mi się.:) |
dnia 23.12.2014 17:23
To stąd te cuchnięcia... Dobrze, że już W. zeszła śmiercią chwilową, bo by ten Mod 4 miał skrzyneczkę tylko pełną... |
|
|