poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: TANATOS PRZYGWOŻDŻONY
Upiłam greckiego wina
i moc trunku krąży we krwi;
beztroska, udźwignę każdy kamień
na każdą górę
samotnie-

Tymczasem rozkwitł jaśmin
i dziki bez pachnie nadzwyczajnie.

To, co kiedyś bolało,
schowało się pod przekopaną ziemią
wśród zagonów
kopru, rzodkiewki, kalarepy
i cukinii.
Czy wzejdą?
Tego roku nie pozwolę ślimakom
spustoszyć mego ogrodu.
Trudno: moje kwiaty także pragną żyć.

To, co wciąż boli
ukryłam tak głęboko,
że nawet śladu
nie dostrzeżesz w twarzy.

Ba!
ja tego śladu nie dostrzegam.
Chyba, że zechcę się zanurzyć
w gładką toń Styksu.
Tam Tanatos, skrępowany w piwnicy
czeka na mnie złowieszczo,
przypominając, że
kamień spadnie w końcu z góry
i przygwożdzi do ziemi.

Tyle że
potrafię ufać przebitym stopom
Ukrzyżowanego.
U mnie w kościele
wisi nad głównym ołtarzem
ogromna figura Chrystusa,
z twarzą okrwawioną cierniem.

To jego wina pragnę.
Dodane przez annadoraczynska dnia 10.06.2011 10:05 ˇ 8 Komentarzy · 1210 Czytań · Drukuj
Komentarze
Maryla Stelmach dnia 10.06.2011 10:27
jest tutaj wiele śladów, tropów, do głębin samego siebie. a gdyby tak kipiącą toń otworzyć przed światem? ukazałaby się źródełkiem, które ożywia kwiaty "w naszym wewnętrznym ogrodzie". wszyscy mamy słabość do wody i ziemi, a kamienie poruszyły także Szymborską. tak napisałaś ten wiersz, że poczułam chłód ziemi w skwarne popołudnie. pozdrawiam serdecznie ze słonecznego Wrocławia.
Idzi dnia 10.06.2011 11:18
Podoba mi się, ciekawa forma, dobrane rekwizyty, ładne frazy,wyrzuciłbym jaśminy i bzy.
Pozdrawiam, Idzi
Ewa Włodek dnia 10.06.2011 13:31
kwiaty i ogród warzywny - czyli życie, a z drugiej strony - Styks i uwięziony w piwnicy Tanatos, w połączeniu z zagrożeniem syzyfowym kamieniem, w każdej chwili mogącym zabić - czyli świadomość, że śmierć, choć w danym momencie pozornie nie zagrażająca - jest jednak nieuchronna. A to wszystko w klamrze: wino bachanliów, czyli całkiem zmyslowego aspektu życia, płynnie przechodzące w wino Ostatniej Wieczerzy, czyli duchowego odkupienia. W sumie - spojrzenie na życie przez mitologiczno-religijne tropy. Tak odczytałam. Pozdrawiam, Ewa
sykomora dnia 10.06.2011 18:15
upiłam - ryzykowne

okrwawiona cierniem?


No i chaos, Tanatos, Styks, ukrzyzowany Chrystus, istna giełda pomysłów na śmierć, ale nie przekonuje.
wiese dnia 11.06.2011 07:28
skreśl, aniu, ostatnie słowo
uzyskasz nową przestrzeń

hey
Christos Kargas dnia 11.06.2011 09:46
To chyba już 10 wiersz, który czytam dzisiaj i jedyny, który troszkę zainteresował. Myślę, że sykomora powyżej ma sporo racji, tekst należałoby moim zdaniem jeszcze przemyśleć od strony stylistyki i konsekwencji w obrazowaniu i rekwizytorni. To jednak tekst nad którym warto posiedzieć, jak sądzę.

PS - wiese, jeszcze więcej przestrzeni i wieloznaczności użyska się przy przerzutni np.
"to jego wina
pragnę"
(oczywiście przy założeniu, że autorka zrezygnuje z interpunkcji w wierszu)
ale czy warto?
Poza tym, czy nie uważasz, że przekaz jaki jest możebny przy frazie "to jego wina" kłóci się z charakterem peelki?
Maryla Stelmach dnia 11.06.2011 14:32
tak samo pomyślałam po czytaniu wiersza jak wiese, ale sądziłam, że może to moje bardzo subiektywne odczucie i osamotnione. to zakończenie nie pasowało mi do całości wiersza. pozdrawiam serdecznie.
annadoraczynska dnia 13.06.2011 05:47
Dziękuję za wnikliwe i serdeczne spostrzeżenia. Czasem trochę odkrywam przyłbicę, ale - właściwie po co? Czy nie lepiej uśmiechać się do jaśminów? Do Maryli: też mieszkam we Wrocławiu, prawie nad Odrą. I ja pozdrawiam,ad.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 48
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71835952 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005