dnia 25.05.2011 07:55
zaj..ć chruściela,
skoro wredny taki ?
czy drewno może próchnieć ?
to, ze nie ma tutaj krzyczącego entuzjazmu
jest dla mnie jasne, że coś odeszło-również
zmęczeniem ociekasz i próbujesz bronić się
przed nim bez przekonania też wiem
ale wiem niewiele więcej
hey |
dnia 25.05.2011 08:28
Jak się nie ma do kogo, dzioba otworzyć, dobry i kawałek drewna. Coś wiem o tym i prawdę mówię, bo nos podczas pisania mi się nie wydłuża:), dla mnie bardzo dobry wiersz, Pinokio pozdrawia:) |
dnia 25.05.2011 09:25
Zmęczenie, a właściwie umęczenie Peelki przebija się przez ten wiersz.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 25.05.2011 10:07
zaplatam obrazy w kosze
palce odkształcają mleczną drogę
w mgłę tropów pod murem
chłód rozgrzesza oszklone noce
ramiona przecinają skórę
na plecach wycieram zmęczenie
pozdr;-) |
dnia 25.05.2011 11:36
taki rodzaj samotności towarzyszy nadwrażliwcom, a w szczególności wszystkim twórcom. wiersz podoba się.pozdrawiam. |
dnia 25.05.2011 12:04
puenta każe wracać do tekstu,
słowa nabierają ciężaru...
podoba mi się wiersz, pozdrawiam |
dnia 25.05.2011 13:05
bez zaplatam w pierwszym wersie..itd |
dnia 25.05.2011 16:25
ALUTKA, zaplotłaś tak, że trudno dojść prawdy.:)
oszklone ramiona, to jak drzwi wahadłowe, zatrzasnęły się peelowi na plecach, przecinając skórę na wskutek czego powstały otarcia. I nagle ten chruściel. Skąd się tu wziął, kurka wodna :)
Coś jest w tym wierszu ale nie łapię.
Pozdrawiam z Gandawy |
dnia 25.05.2011 17:31
peelka - samotna, zmęczona, jakby skostniała w tej swojej samotności i zmęczeniu...Smutny wiersz o niełatwych chwilach. Tak odczytałam. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 25.05.2011 19:49
Klimatyczny, ale z tymi drzwiami też miałam, jak pisze Henryk.
Może - ramiona ze szkła - lub coś w ten deseń...Ale się nie wtrącam. Autorka sama będzie wiedziała co zrobić :)))
Pozdrawiam cieplutko - Ruth :) |
dnia 26.05.2011 05:03
wiese - żeby Ciebie uściskać sił wystarcza :) buź
Bogdanie - kawałek drewna cierpliwy jest - słucha uważnie i ciekawie bajać potrafi - z ludźmi różnie bywa - Pozdrowczyk
Idzi - zawsze przed nami kolejny dzień i noc:)
JJ - "Dopisz jedną linię własną ręką. Kilka słów, doprawdy nic wielkiego"
marylo - usiądź ze mną na zydelku obok pieca - pomilczymy razem :)
bols - pozwól że Cię uściskam za miłe słowa
Henryku - przyłożyłeś swoje lustro i widać w nim drzwi - ja czasami wyskakuję oknem :) Dziękuję za odwiedziny - pozdrawiam
Ewuś - ładnie czytasz - Pozdrawiam
Ruth - robię i robię ale trudno dogodzić :) Pozdrawiam serdecznie
Oj stanleyu - obrazy mają wylądować w koszu? - no może i masz rację, nie każdemu ten sam obraz się podoba :) Pozdrowczyk |
dnia 26.05.2011 11:50
bez zaplatam, będę uparty
bo właśnie to robisz
nie musisz wołać idąc, IDĘ
:):)
pozdrawiam |
dnia 26.05.2011 12:06
Kochany - sterany
Pozdrawiam zaplatacza :)
buź |