|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Patrzysz na mnie z perspektywy /ekfraza/ |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 13.05.2011 15:41
z czasem i wiekiem ten beksiński staje się coraz bardziej kiczowaty..
tekst stara nadążać,
ale broni się płętą.. |
dnia 13.05.2011 15:58
Nie mnie osądzać wiersz, ale obrazu będę bronił. Myślę, że wystarczą chwile skupienia (wzroku), aby zauważyć niezliczoną ilość form: twarzy, postaci ukrytych w odcieniach. |
dnia 13.05.2011 19:17
toman, owszem, nie przeczę - tyle tylko, że takie zabiegi podawane ze śmiertelną powagą immanentną z.b. , z czasem stwierdzam - efekt odwrotny przynoszą..
ale to tylko moje zdanie, ja kiedyś również chorowałem na pana b. ale dziś widzę, że z siudmaków, gonsalvów, olbińskich tylko dali się ostał, ale on konsekwentnie uprawiał szarlatanerię..
zresztą pan b. pod koniec przerwanego życia sam stwierdził, że "większość tego, co do tej pory namalował to zwykłe g..no" i zabrał się kolaże fotograficzne - oglądając jednak te prace miałem wrażenie, że zabrnie w taką samą uliczkę, co kiedyś de chirico..
niestety nie było nam dane tego zobaczyć.. |
dnia 13.05.2011 21:27
ja też |
dnia 14.05.2011 09:26
Czy ważny jest punkt odniesienia, na ile inspiracja ma wpływ na kształt wypowiedzi artystycznej? Takie pytania tu powstają. To szerokie pole i skomplikowana, niejednoznaczna refleksja; pretekstem - obraz uznanego malarza. To nie malarstwo formy, malarz posługuje się czytelnym zespołem symboli; opowiada, posługując się utartą, semantyczną i estetyczną ścieżką /obraz nie wywołuje we mnie wrażenia/ ale obraz jest tylko pretekstem...
Wiersz -
głową uderzam w barierę
która łączy podzielone
podkreśla indywiduum
wisi mi
z której strony
wciskają ciemnotę
sam też potrafię
od uderzenia głową, wiersz oddziela się od opisu, a obraz staje się pretekstem do podzielenia się przeżyciem indywidualnej przestrzeni wynikającej z percepcji i doświadczeń obserwatora.
ja zmieniłabym wersyfikację
przyprawiłem sobie brodę
zawczasu zaczynam plątać nieuczesaną
niewyraźne formy z czasem przybierają kształty
ludzkie uśmiechy i szczere oczy z tej perspektywy
patrzą wilkiem
przez otwarte okno
jasny punkt nad skronią
wskazuje obserwatora
(...)
starałam się odnieść konstruktywnie, to tylko mój punkt widzenia,
pozdrawiam;) |
dnia 14.05.2011 11:34
;) chciałam przez to powiedzieć, że warto zmierzać się...
przepraszam za napuszoną formę komentarza, jakoś tak wyszło, bezwiednie |
dnia 14.05.2011 17:24
interpretacje obrazow sa trudne
ja sie nie podejmuje poki co
wg mnie Kaczmarski byl mistrzem w tej dziedzinie
tu ciekawy tekst - osobiscie nie potrafie go polaczyc z obrazem, az tak
pozdrawiam
;> |
dnia 14.05.2011 21:54
Zgadzam się, że wiersz na tyle zamknięty ile w obrazie mojej interpretacji. To co zobaczyłem w kolejności to broda, w której przypatrując się zauważyłem w grze cieni ludzkie i nieludzkie twarze. Piętro wyżej -buzia z uśmiechem pod brodą, trochę skupienia i ta sama pierwszoplanowa twarz zamienia się w wilczą mordkę. Jeszcze wyżej - okno. Na pierwszy rzut oka wydaje się że jest z tyłu, jednak jasny punk nad skronią może wskazywać, że światło z okna może padać jednak z przodu, że to obserwowany z okna z tyłu, jest jednak świadomym obserwatorem tego co przez nie wpada, potrafi rozdzielać kolory i układać z nich pewne obrazy. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 23
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|