dnia 26.04.2011 15:37
kapłan na koniec obwieścił
podajcie sobie ręce
a odpuszczę grzech każdemu
kto usiadł obok trędowatego
wystarczy wytrzepać by zobaczyć jak mole dziury wyżarły
na dodatek fason dawno wyszedł z mody
chociaż znam mroczne miejsca gdzie echo
starych sporów, spisków i kłotni jeszcze odpowiada
pozdrawiam |
dnia 26.04.2011 16:00
prol zawsze będzie prolem, a jak to menelem.
pozdrawiam |
dnia 26.04.2011 16:02
a jak to prolem to menelem* |
dnia 26.04.2011 18:00
sterany;
naiwny zawsze szczęśliwy - pozazdrościć;
trzymaj "fason" -
J.S |
dnia 26.04.2011 18:02
stanley;
no tak, elyta wydała głos - klękajcie Narody!
cóż poza elytą - menele! nie ludzie -
J.S |
dnia 26.04.2011 19:26
jeżeli naiwnością jest życie zgodnie z wyznawanymi poglądami
czytaj postulatywność nie jest tylko postulatywnością
a wyznanie wiary jest szczere, to JESTEM NAIWNY
i o dziwo dobrze sie z tym czuję.
Dziękuje za wyrażenie uznania.
pozdrawiam |
dnia 26.04.2011 20:42
sterany;
nie pisz "o dziwo" bo feministki odreagują;
pisz: o kobito! albo zmień nastawienie zachowując szczerą naiwność...tę zawsze można pogłaskać;
J.S |
dnia 26.04.2011 21:53
zaiste
głos w dyskusji wart uwiecznienia
w annałach jak nie powinno się
dyskutować chyba że na wykładach
o naukach Mistrza Schopenhauera
S. |
dnia 26.04.2011 23:53
Zupełnie do mnie nie trafiło, nie moja bajka. Ale i tak mogłoby to być ujęte w ciekawszy sposób. |
dnia 27.04.2011 10:08
kolczyk prola - mody się zmieniają, co wartościowe w języku mniej, a to, co istotne - jeszcze mniej. pozdrawiam. |
dnia 27.04.2011 11:19
sterany;
a kto tu z kim dyskutuje? bo ja nie zauważyłem jakiekolwiek dyskusji; i co ma Schopenhauer z wierszem? Może autor "Nieszczęsnego daru wolności" - ks. Jóżef Tischner, to owszem. Bawimy się teraz w wymienianie nazwisk filozofów? Czyje nazwisko zrobi większe wrażenie? Dziecinada. Szkółka.
jak nic nie ma wspólnego czyjakolwiek naiwność światopoglądowa, natomiast naiwność komentarza owszem, bo różni się zasadniczo od postawy idealistycznej, a idealizm nie musi być od razu naiwny; |
dnia 27.04.2011 11:21
Rafał B.;
ja do nikogo nie celowałem, to czytelnik musi mieć wewnętrzne przygotowanie do tematu - jeśli go nie ma to musi się siłą bezwładności minąć z tym wierszem; |
dnia 27.04.2011 11:25
lulubajka.;
gdyby ustawić taki problem w kontekście mody, to wiersz wogóle nie istnieje, ale jak piszesz: wartości są ponad czasowe i stają się istotne w pewnych odhumanizowanych momentach historycznych, ale te momenty sami już musimy ustalać...
dziękuję za ciekawy wpis;
pozdrawiam J.S |
dnia 27.05.2011 21:01
Jacku poszedłeś na skróty, bowiem dużo w tym wierszu zamieściłeś filozofii. Również w formie wyrażonej przez Ciebie występuje nijakość rzeczywista. Wyczuwam w nim mało polskości a więcej obcego pochodzenia fleksyjny zapis, np.- (francuskiej legii cudzoziemskiej). Może się mylę, ale tak go odbieram. |
dnia 04.07.2011 16:27
Kończyński Jan;
?!?
sczerze - nie rozumiem... Pewnie drażni coś, co lepiej zamieść pod dywan pod tytułem "nijakość rzeczywista" -
ale ja się nie ugnę - to rzeczywistość autentyczna bo poywierdzona, a krzywda ludzka nie należy do pustego zbioru (nijakości...); kogo męczy filozofia niech się jej po prostu nauczy - ale to każdy powinien wypracować własną -
pozdrawiam
J.S |
dnia 04.07.2011 16:27
Kończyński Jan;
?!?
sczerze - nie rozumiem... Pewnie drażni coś, co lepiej zamieść pod dywan pod tytułem "nijakość rzeczywista" -
ale ja się nie ugnę - to rzeczywistość autentyczna bo poywierdzona, a krzywda ludzka nie należy do pustego zbioru (nijakości...); kogo męczy filozofia niech się jej po prostu nauczy - ale to każdy powinien wypracować własną -
pozdrawiam
J.S |