|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: rozglądając się za życiem |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 11.05.2007 20:05
Początek zupełnie na nie, zbyt banalne porównanie w takiej formie.
Potem w tych wersach o Mont Blanc stylistyczne nieprawidłowości się czają. Wiersz tu tylko podwyższa "koturn". A podoba się puenta.
lepkość rozcierać na skórze dotykać i kraść
jakby to było nieważne |
dnia 11.05.2007 20:07
Wiersz ok, ale bez pierwszego dwuwersu. Reszta świetna, forma zapisu ciekawie spowalnia, kieruje ruchem, prowokuje zastanowienie. Zakończenie piękne. |
dnia 11.05.2007 20:46
dobry przedostatni wers i zaskakujące jego rozwinięcie, ewentualnie jeszcze wers z wierszem - i do tego trzeba zdecydowanie coś nowego dopisać, autorka wie, że nie dla mnie jej pisanie, ale tutaj nawet w porównaniu z innymi tekstami jest marnie :(
pozdrówki, żeby nie było. :P |
dnia 11.05.2007 21:01
Mnie Twój wiersz lepiej widzi się tak:
rozglądając się za życiem granicą jesteś
mont blanc chciałabym przejść
zrobić coś w sposób do którego przywykłeś
zatrzymać jak zatrzymuje się wiersz
lepkość rozcierać na skórze dotykać i kraść
jakby to było nieważne
Pozdrawiam :) |
dnia 11.05.2007 23:30
słabo.
ale po kolei:
słowa które niszczą jak lawa - banalnie, pretensjonalnie i grafomańsko.
granicą jesteś - a dlaczego nie jesteś granicą? inna sprawa: w kontekście, w jakim tu występuje, do bólu pretensjonalne.
w 4. wersie po polsku: mont blanc, który chciałabym przejść, a nie potrafię. i provblem, jak w przypadku granicy - "mont blanc" tutaj do bólu pretensjonalny, żeby nie powiedzieć histeryczny (w sensie "drażniący, że histeryczny").
zatrzymać jak zatrzymuje się wiersz - znane i ograne, ale do uratowania - wszystko zależy od kontekstu, pomysłu na tekst, w którym zostałaby wykorzystana ta fraza.
i ostatnie dwa wersy do uratowania, niekoniecznie jako puenta, niekoniecznie do wykorzystania w tym samym tekście, co wers z wierszem.
pozdrawiam. |
dnia 12.05.2007 03:18
Pani Reno! Mont Blanc nie jest trudną górą. Gdy będzie Pani w Chamonix..,ale to nie ten portal... Dla mnie wiersz ciekawy Pozdrawiam |
dnia 12.05.2007 07:02
Reteska
początek miał być jakby z innej bajki, ale poniekąd przechodzić ma w sedno jakie schowałam w tekście. Nieprawidłowości tak jak zauważyłaś są, ale one są w każdym moim tekście. Sobie obrałam drogę inną niż pewnie powinnam jeśli chodzi o pisanie, a mianowicie nie patrzę na stylistykę czy też poprawność..on musi mi osobiście iść.
Wiem, że to nie usprawiedliwia w odbiorze innych. No ale cóż
przyjmij to za moją wadę:)
dzięki za opinię.
Ewa 1984
pierwszy dwuwers musi być. Choć nie przeczę że można go było inaczej. Z podziękowaniem:)
Kuba
no wiesz, wymieniłeś in plus prawie połowę r11; więc ja zadowolniona:)
i jeśli chodzi o porównanie z innymi tekstami; jeśli masz na myśli moje, to się nie zgodzę. Czytałeś ostatnie wklejki?
:)
buź.
Nitjer
masz u mnie piwo za tytuł!:) podoba mi się, choć w tym przypadku nie mogę tego połączyć. I nie dlatego iż technicznie jest to nie do zrobienia, ale granica nadaje zupełnie innego znaczenia, jeśli ją przełożę.
Dzięki jednak za pomysł:)
Wierszofil
tam słabo. Się czepiasz:)
patrząc na ostatnie, bym powiedziała, że jeden z lepszych:P
i po kolei
banalnie, to prawda. Niemniej po wypaleniu trzeba od banalności zacząć. Czy się poprawię, podciągnę..czarno widzę.
Granicą jesteś
dlatego tak a nie inaczej, gdyż płynnie przechodzi w mont blanc. W zasadzie masz tu rozdwojenie i tak do końca ( mimo miejsca zapisu) nie dałam pewności czy jesteś granicą, czy mont blanc. Więcej na obronę niet:)
4 wers po polsku mi nie pasuje. Wolę po chińsku. Retesce w odpowiedzi zaznaczyłam na czym polega moja wada. To odnosi się między innymi do tego wersu.
Natomiast dlaczego mont blanc. fakt jest taki, że nie wplotłam czegoś aby nie dać dosłowności. Mont blanc i granica mają ze sobą bardzo dużo wspólnego. Nie daj się zwieść pozorom:)
zatem taki zapis zostaje. Z premedytacją autorki:)
Zatrzymać jak zatrzymuje się wiersz r11; tu dałam zdawkowo i skrawkowo. Znane i ograne? Nie wiem, ja bym tak tego nie ujęła.
Puenty nie trzeba ratować. Jest tam gdzie powinna.
Upartam, pozdrawiam serdecznie:)
Rock
nie chodzi o trudność góry, ale dostępność:)
dziękuję za słowa, no i o którym portalu mówisz? |
dnia 12.05.2007 07:36
no, lawa to tak zjechana... jak podejście na mont blanc. druga cząstka i zakończenia na kraść jak dla mnie. Pozdrawiam i kłaniam się :) |
dnia 12.05.2007 07:51
:) |
dnia 12.05.2007 07:51
pomimo pewnych niedostatków formalnych coś zatrzymuje... proszę się nie zastanawiać, tylko pisać. będę zaglądać :) |
dnia 12.05.2007 07:53
się robi:)
dzięki |
dnia 12.05.2007 09:43
zdecydowanie proszę się zastanawiać, i dopiero wtedy pisać;)
to raczej jeden z Twoich słabszych, i jeden obiecujący fragment niewiele tu pomoże.
poza tym - po kolei II:
- przy jesteś granicą również można czytać z mont blanc; w każdym razie na pewno nie ma tutaj płynnego "przejścia";)
- 4. wers - inna, chyba bardziej "akuratna" wersja, bliżej karkołomnego "oryginału", a jednocześnie "zgrana" z następnym wersie (w przypadku mojej poprzedniej propozycji musiałabyś przerabiać również następny wers): mont blanc, którego nie potrafię przejść, a chciałabym.
niestety, w języku polskim obowiązują pewne, elementarne zasady - wytrawniejszy czytelnik zwróci uwagę przede wszystkim na to, że ich nie przestrzegasz. oczywiście, można sobie z nimi "poigrać", ale to już wyższa szkoła jazdy:)
puenta/ostatnie dwa wersy do uratowania w sensie "do wykorzystania w zdecydowanie bardziej przekonywającym tekście, pozbawionym różnego rodzaju niezręczności i kakołomnosci".
pozdrawiam. |
dnia 12.05.2007 10:05
Rafał
się zastanowiłam i to jak cholera - nie ma u mnie nieprzemyślanych tekstów.
a przejście w moim odczytaniu, czytaniu, widzeniu jest. Ty nie wiesz, że ja zawsze odwrotnie?:)
zasady - no cóż. ja ich nie uznaję, nie taka droga w moim pisaniu. wiem, że walczysz z moim uporem, nawet czasem uda Ci się przemówić mi do rozumu, ale..no właśnie jest ale.
gdybym weszła w zasady poprawności pisania, nie byłabym już sobą. nie należę do osób którzy święcie wierzą w swój dar poetyckości i nie mam takiego zamiaru. nie chcę bawić się w eksperymenty, które nie są chwilą a sztandarowym pilnowaniem , bo zasady.
no i puenta
nie ma dla niej miejsca w żadnym innym tekście. mniej czy bardziej udolnym.
Rafał u mnie są słowa, które się powtarzają, ale są i takie które nie są do "przepisania"
czytając mnie przez dwa lata, myślę iż zauważyłeś tego typu "zagrywki" :)
jedno co mógłbyś zrobić a i przyznam że ciekawam...pokaż.
hm?
pozdrówki:) |
dnia 12.05.2007 10:21
e tam, po prostu za bardzo się przywiązujesz do swoich tekstów:) raz napisane zdanie nie musi być integralną częścią tylko i wyłącznie jednego tekstu. i powtarzanie/nie powtarzanie słów nie ma tu nic do rzeczy;)
jeśli chodzi o pokazywanie - nie będę pisał za Ciebie Twojego tekstu;)
pozdrawiam. |
dnia 12.05.2007 10:40
widzisz... nie zgadzam się. są rzeczy które można mieć tylko raz.
i mimo iż istnieją w dalszym ciągu ... nie chcesz już na nie patrzeć,
nie chcesz ich mieć , dawać itp.itd.
odsuwasz je od siebie i niekoniecznie dlatego, że wiążą się z czymś złym:)
z jednym się tu zgodzę - nie muszę.
ale jest jeszcze inna możliwość - chcę. a ja chcę.
no i nie powiedziałam, abyś napisał za mnie...ale abyś pokazał własne widzenie za pomocą wersu. to zupełnie co inkszego:)
to przecież nie jest nowością w wymianasz naszych zdań:)
pozdrówki raz jeszcze:) |
dnia 12.05.2007 10:40
wymianie* se napisałam:) |
dnia 12.05.2007 11:14
rozumiem. i zrobiłbym to, gdybym miał zaingerować tylko w kilku miejscach, ale w przypadku tego tekstu musiałbym całość napisać zupełnie od nowa.
więc - do następnego razu:)
pozdrawiam. |
dnia 12.05.2007 11:16
ależ ja mówię o dwóch ostatnich wersach. reszta jest milczeniem:) |
dnia 12.05.2007 13:59
nie rozumiem |
dnia 12.05.2007 19:49
metafora pod tytułem "mont blanc"to dla mnie kompletna żenada,pozbawiona oryginalności,a geologiczne porównania świadczą dla mnie o zupełnym brakuu finezji..jednakowoż dziękuje za bardzo za niezwykle rzeczowy komentarz co do mojego wiersza.wiem teraz ,że wpisał go ktoś o niezwykle zniewalającym talencie.to pozwoli mi spokojnie zasnąć:).pozdrawiam. |
dnia 12.05.2007 23:02
mt blanc mozna raczej tylko zdobyć bo to szczyt najwyzszy w Alpach wiec dla mnie tekst to porazka merytoryczna |
dnia 13.05.2007 16:30
Reno, bez - jak lawa
- jesteś granicą, lepiej tak
mont blanc - zapisać normalnie (chodzi mi o cały wers)
Dwa ostatnie wersy najlepsze. Uważam że po tych zmianach wiersz bardzo przyjemny, chętnie przeczytam po poprawkach. Pozdrawiam:) |
dnia 14.05.2007 05:52
Zbyszek
nie szkodzi:)
Pseudo
powiem tak; za cholerę nie rozumiesz co czytasz, pewnie stąd Twoja żenada. no cóż.
Rotfl2
a wiesz, tego jakoś nie wzięłam pod uwagę. Przyznam więc rację.
Druga
hmmm no dobrze, zmusiłaś mnie:))))
***************************************
zwracasz mi uwagę i wymawiasz głośno słowa
które niszczą
granicą jesteś
której nie potrafię a chciałabym przejść
zrobić coś w sposób do którego przywykłeś
zatrzymać jak zatrzymuje się wiersz
lepkość rozcierać na skórze dotykać i kraść
jakby to było nieważne
************************************************
szczyt poszedł do domu. Druga jesteś niemożliwa :) dzięki za to:) |
dnia 14.05.2007 05:53
qrde przestawiło mi się. ehhh
pasuję:( |
dnia 15.05.2007 18:36
Bardzo dobrze, taki zwykły i taki dobitny. Masz u mnie 6.
Jeszcze tylko inwersja - jesteś granicą - tak widzę
:) I nie daj sobie wmówić, że wiersz zły - dobry. |
dnia 16.05.2007 10:35
masz rację, se nie dam i już:)))
dzięki wielkie! |
dnia 17.05.2007 15:27
Dawno nie komentowałem, nie zawsze etatowi kometujący maja rację. Ilość komów ,niestety, nie przechodzi w jakość.
Od jakiegośc czasu , przerażają mnie komy na nowej p-p. Są wprost banalne. Ślizgają się po treści , z epitetem grafomania et cetera... i z szeregiem cennych uwag
mont blanc którego nie potrafię a chciałabym przejść
To co powyżej...banalne, grafomańskie .Czy napewno? Mont Blanc szczyt z daleka wygladający na trudny. W rzeczywistości nie taki straszny. Są szczyty i góry , które chciałoby się zdobyć, ale mimo chęci nie potrafisz się na nie wspiąć. I to jest serce tego wiersza. Słyszycie ten krzyk. Chcę , bardzo chcę , a nie mogę! |
dnia 18.05.2007 10:49
Rysiu powiem tak:
warto było czekać na Twój koment. Jako jedyny powiedziałeś to coś...
dziękuję, bardzo dziękuję:)
pozdrawiam serdecznie! |
dnia 28.05.2007 17:38
przelecieć trza ten mont blanc, przelecieć (:zresztą nie tylko jego
a co tam
pozdrawiam |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 36
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|