poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 27.12.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Warsztaty. Lekcje
playlista- niezapomn...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Ostatnio dodane Wiersze
Nadzieja i radość
ryk
Może
W kącie
O karpiach (makabreski)
Otwarte okno
Port przeinaczenia
357
Byle kto
Do śp. Andrzeja L.
Wiersz - tytuł: Rejestr
Miserable but nature's anger

Słowa z tajemnicą, z niekwitnącej jeszcze wiśni.
Nie przewidziałam w nich śladu Kasandry. Jednak
w marcu, brudną taflą zagarnia domy, samochody
próbujące się wymknąć z pętli do wzgórz. Białe

flagi na szczytach. Pola pokryte mazią ze szczątek.
We mnie zamyślona, skupiona twarz chłopczyka.
Czytałam: na początku lata zbiory pszenicy. Lubię
złoty widok, słoneczne plonowania. A dziś ich

bezsenność. Początek końca.
Dodane przez otulona dnia 13.03.2011 18:34 ˇ 26 Komentarzy · 1502 Czytań · Drukuj
Komentarze
Marcin Urban dnia 13.03.2011 18:37
ciekawe i aktualne...
eljen dnia 13.03.2011 18:57
Natalio, przywołujesz ten dramat, on w wierszu.
Pozdrawiam, mimo że pozdrowienia nie rozwieją smutków.
otulona dnia 13.03.2011 19:12
Marcinie, Eljen - zastanawiałam się czy wpisać ten wiersz.
Wczoraj napisałam, dziś tylko - motto.
Tragedię, smutki- wiadomo, nic nie rozwieje. Bardzo też niepokoi fakt
(jak zauważyłam tylko raz podany w mediach.( Chyba, że mi umknęło). Podobno oś Ziemi znów przesunęła się o 10 cm.( kilka lat temu już została przesunięta), Honsiu została przesunięta o 2,5 metra, uległa skróceniu fala dźwięku.
Pozdrawiam.
wiese dnia 13.03.2011 20:07
patrzę na wiersz jak na refleksyjną kreację
w oderwaniu od aktualiów; w każdym razie
nie tych najświeższych;
kiedyś napisałem takie cóś:

Żyjąc w przyrodzie i z przyrodą łatwo dostrzegasz istotę przemijania,
zmienności.
I chociaź masz świadomość nieuchronności i kolei rzeczy, chciałabyś zmieniać świat
według swoich wyobrażeń. A on jest oporny, ignoruje Twoje usiłowania, pokazuje,
że on tu rządzi. Ale ten świat, nie godząc się na Twoje próby ingerencji
nie obraża się na Ciebie. I nie odmawia Ci niczego, co nie zakłóca jego naturalnego,
odwiecznego trwania.
to tak trochę a propos, sądzę; nature's anger

hej
nitjer dnia 13.03.2011 20:34
Najgorzej gdy tak gwałtownie zaatakuje nieprzewidywalne. Jak Tobie i mnie bardzo ich szkoda. Ale Japończycy - takie zawsze odnosiłem wrażenie - są przygotowani wręcz właśnie nawet na nieprzewidywalne. Straty w ludziach - przy trzęsieniu ziemi 9 stopni w skali Richtera + tsunami - są najmniejsze z możliwych. Oni najbardziej chyba z wszystkich narodów predysponowani są aby przetrwać jeszcze dużo większe kataklizmy. Może nawet takie, w których fala tsunami osiągnęłaby wartość nie dziesięciu, a tysiąca czy dwóch tysięcy metrów, a oś Ziemi przesunęła się o kilkaset kilometrów? Z takimi parametrami mielibyśmy do czynienia gdyby np. uderzyła w nasz glob jakaś parokilometrowa asteroida. Tym razem tak się nie stało. To więc - tak naprawdę - jeszcze nie początek końca. Ani naszej cywilizacji, ani jej ważnej składowej, jaką jest tak rozwinięta technicznie i tak dzielna - Japonia. Sądzę, że białych flag - w ich przypadku - nie uświadczymy na szczytach. Jeśli nawet tu i ówdzie (na zasadzie wyjątku od reguły) pojawiły się, wkrótce ich tam nie będzie. Dobrze, że napisałaś ten wiersz. Wszyscy rozumiemy skalę tego kataklizmu, jego skutków i zasmucenia jakie wywołał. Znając wiele Twoich wcześniejszych pięknych wierszy zainspirowanych Krajem Kwitnącej Wiśni wiem jak bardzo poruszyła Cię to obecne doświadczenie tego kraju okropną klęską żywiołową. Podzielam w pełni Twoje odczucia i niepokoje.

Pozdrawiam serdecznie.
otulona dnia 13.03.2011 20:36
wiese - tak, możesz tak czytać. Zmieniłam nieco pierwszy wers wspisując wiersz na pp. Czytelnik ma prawo wyboru ścieżek w słowach. Motto - nie moje słowa. Hej, hej.
otulona dnia 13.03.2011 20:43
Nitjerze - dziękuję za obszerny komentarz.
Mam jakieś złe przeczucia. Początek końca - mam na myśli
świata, którego znamy, że ulegnie zmianie. Pozdrawiam.
Janina dnia 13.03.2011 20:49
Natalio, po prostu pięknie. Pozdrawiam serdecznie.
nitjer dnia 13.03.2011 21:18
Natalio,

liczne złe przeczucia i mnie towarzyszą. Ale dotyczą bardziej mogących nas wkrótce dotknąć kataklizmów natury politycznej i gospodarczej. Jakiś kolejny - bynajmniej nie dający się wykluczyć - duży kryzys finansowy, szykujący się podobno ogromny wzrost cen (zwłaszcza żywności) a po nim długotrwale szalejąca inflacja i wywołane tym wszystkim krwawe konflikty społeczne mogą wywrócić nasz dotychczasowy świat zupełnie do góry nogami. Rewolucje w północnej Afryce mogą okazać się jedynie preludium do czegoś znacznie większego. To niebezpieczeństwo wydaje mi się równie realne jak następne trzęsienia ziemi, tsunami czy cyklony w rodzaju "Katriny". Należę do tych, którzy sądzą, że o ile sławetny rok 2012 faktycznie okaże się dla nas fatalny to raczej z powodu kataklizmów wywołanych bezpośrednio przez ludzką chciwość i konfliktowość niż przez niszczycielskie żywioły natury. Mimo wszystko, póki możemy, bądźmy dobrej myśli. Może wszelkie formujące się teraz ciemne burzowe chmury przejdą jakoś bokiem ;)
bols dnia 13.03.2011 21:50
jest nastój niepokoju i dobrze wyważone środki, żeby to wyrazić:)
pozdrawiam
kropek dnia 13.03.2011 22:05
Natalio, twoja wrażliwość nakazuje w ten sposób wyrazić niepokój, a nawet strach. szanuję to i czytam z uwagą należną twoim wierszom.
troszkę inaczej na to patrzę, inaczej postrzegam, tak jak i inna jest moja filozofia życia.
mnie fascynuje spokój, rozwaga i opanowanie Japończyków, tak bardzo nam obce i odległe, a dla mnie osobiście bardzo bliskie. także pokora względem sił przyrody i całej materii. przy tym wszystkim, łatwiej mi zrozumieć rozdzierający cichy ból i tragedię ludzką.
pozdrawiam serdecznie
otulona dnia 14.03.2011 08:27
Janino - poprostu ze spokojem na temat.

Nitjerze - oj tak, to system naczyć połączonych. I szczególnie idee typu - " ja człowiek - bóg, ustanawiam nowe prawa, wbrew natrurze". Nadzieja jest zawsze, tylko trzeba w nią wierzyć.

Bols - myślę, że wyważone. Choć to tylko rejestracja, nie dotykająca "największego bólu".

Kropku - wiersz przyszedł jako rejestr wydarzeń ( kruchość chwil) nakładających się pewnych moich spostrzeżeń. Wiem dobrze, że Japończycy są opanowani i rozważni, pokorni.
Mój wiersz też spokojnie dotyka, nie jest histeryczny ani lamentacyjny. A początek końca - coś trzeba zmienić w naszym globalnym myśleniu.

Pozdrawiam Was.
Szady siebr Daniel dnia 14.03.2011 08:50
Dojrzała liryka. Czytałem z głębokim zainteresowaniem. Pozdrawiam
Bogdan Piątek dnia 14.03.2011 09:25
Pięknie. Końca nie ma, Uroboros puszcza oko, ja pozdrawiam ciepło.
Idzi dnia 14.03.2011 09:40
Straszliwa, niewyobrażalna klęska, której charakter oddany w kilkun wersach. Bardzo ciekawy wiersz.
Pozdrawiam, Idzi
Jacom Jacam dnia 14.03.2011 10:37
ok, ale bez Początek końca
bo to może cezura, na pewno koniec i na pewno początek;-)

pozdr:-)
Jerzy Beniamin Zimny dnia 14.03.2011 18:11
Sprawdzasz się we wszystkich formach. Wzdycham do klimatu regionalnego poetki.
JBZ
nieza dnia 14.03.2011 19:24
Niełatwo mi było zaakceptować taką refleksję ujętą w formie wiersza zaraz po ... ale to było wczoraj, dzisiaj widzę więcej, szalejące żywioły i zawieszenie, zatrzymanie się nad skupioną twarzyczką chłopca, to wymieszanie i zrównoważenie emocji świetnie Ci wyszło, dzięki temu czyta się i zamyśla nad sensem i przekazem.
Pozdrawiam
otulona dnia 14.03.2011 20:57
Szady - mam nadzieję.

Bogdanie - wiadmowo.

Idzi - nie da się oddać klęski w słowach to tylko mały rejestr.

JJ - zobaczymy.

Jerzy - nie mam regionalnej weny, ale może kiedyś zawita.

Nieza - mnie też nie było łatwo zdecydować czy wpisać tu "Rejestr".

Dziękuję za opinie i pozdrawiam.
otulona dnia 14.03.2011 20:58
sorry za literówki (ach ta czarna klawiatura)
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 15.03.2011 08:53
Natalio !Co za Rejestr. Amplituda drgań. Tytuł jak najbardziej.
Bardzo.
Pozdrawiam:)
otulona dnia 15.03.2011 20:29
Jarku - u nas to dopiero może być amplituda -
dziś słyszałam urzędnika z miasta Gniewino, który powiedział :w Polsce jedyna elektrownia atomowa mogłaby być swoistą atrakcją turystyczną.
Pozdrawiam.
Bogumiła Jęcek - bona dnia 18.03.2011 15:18
Ładnie to zarejestrowałaś :), bez zarzutu.
Pozdrawiam
otulona dnia 20.03.2011 15:08
Bogusiu - tak jak umiałam. wolałabym nie pisać takich rejestrów. Są drobne poprawki. Pozdrawiam.
hewka dnia 05.04.2011 11:25
Trudny temat podjelas Natalko, udany wiersz, przemyslalas kazdy wers, bardzo dobra jest Twoja poezja, gratuluje (myka do ulubionych)
pozdrowienia sle:)
otulona dnia 07.04.2011 14:00
Hewko - tak trudny. Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 10
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

72909394 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005