|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Bardzo Miałka - kobieta? - szklane litery |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 07.03.2011 08:30
Oj jak uwiera:):)I pogoda szklana !Alutko Dałaś czadu :)
Świetny wiersz!
Pozdrawiam:):) |
dnia 07.03.2011 08:40
fajnie się czyta, pozdrawiam. |
dnia 07.03.2011 08:45
Alutko, świetny portrecik namalowałaś i to nie pędzlem, jak Vincent, a pazurkiem, ostrym jak szpilor.
Jeżeli czegoś brakuje, to kożuszka, takiego tureckiego, z aplikacjami i goździka jaki z okazji 8 marca dawali towarzysze.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 07.03.2011 08:59
kobieta o kobiecie. i o gumiakach też.
czy dobrze czynię, uśmiechając się
przy czytaniu?
pozdrawiam :))))) |
dnia 07.03.2011 09:27
szkoda, że niekonsekwentne, a to już widać w tytule..
oj, szkoda.. |
dnia 07.03.2011 09:58
Alutko, :)))))))))) Serdeczności |
dnia 07.03.2011 11:08
To, co w butach uwiera, z obłoków na ziemię sprowadza i o korzeniach skutecznie przypomina. Mimo to zdołałaś odlecieć :) Podoba mi się Twoja bajka. Życiowa, refleksyjna, mądra. Ów podtytuł w nawiasie bardziej mi na beznawiasowy tytuł całości pasuje. Może też wyciąłbym wers:
seler feler - ot kapusta
Pozdrawiam. |
dnia 07.03.2011 11:18
na pierwszy rzut oka - satyrycznie, ale w sumie - gorzko i bardzo prawdziwie o życiu. Spodobał mi się. Pozdrawiam. |
dnia 07.03.2011 12:24
kartoflisko u Vincenta
uwiera jak żwir w rozkroku
Pozdr;-) |
dnia 07.03.2011 14:21
Dobre! I kto tu nie lubi kobiet? Ja? Wypraszam sobie!:)
Pozdrawiam!:) |
dnia 07.03.2011 17:36
też się podoba, z polotem. pozdrawiam. |
dnia 07.03.2011 18:16
nie bardzo wiem, dlaczego zawężasz pole do literatki ?
czyżby dla tego jednego plagiatu ?
czy to jakaś differentia specifica? ta literatka właśnie?
amputacja słomy ===> rozstanie ze słomą ?
dlaczego mufka? bo nawet jeśli to ta mufka,
to też jakaś dziwna w kontekście ?
darcie dupą desek - ekstra
oj, (m)Alutka :)
buzia |
dnia 07.03.2011 20:16
Bardzo mi się podoba Alutko, i nauśmiechałam się, za co serdecznie dziękuję :)))
Pozdrawiam cieplutko - Ruth :) |
dnia 07.03.2011 20:22
Dziękuję bardzo za poświęcony czas. Jest to bardzo poważny i zarazem smutny tekst - choć może wywoływać uśmiech - coś jak "Big - Bang" Kondratiuka (zamysł oczywiście) im częściej oglądam ten film - tym bardziej smutny i refleksyjny się mi wydaje.
To jak powiedziałam smutny tekst - o życiu, ambicjach, poświęceniu i wszystkich konsekwencji związanych z tym.
Przyjrzyjmy się peelce - bliżej (wybrałam kobietę - bo łatwiej mi pisać o kobiecie ) Stworzyłam gorzki obraz.
Ile upokorzeń musi znosić peelka, a przecież ktoś do tej literatki nalał wody sodowej - zakpił przednio - wytłuścił paluchami.
Może dlatego właśnie (cholera) przenosi zarazę własnych frustracji.
Nie ma się z czego śmiać - proszę Państwa - pomimo tylu wysiłków poniesionych kosztów na nauki wszelakie, nie jest w stanie przekroczyć pewnej granicy, pewnego poziomu, ponad który nie może się wznieść.
Bycie damą przekracza jej możliwości.
Co dzieje się z peelką - kiedy przykładowa mufka staje kością w gardle.
Otóż frustracja - żółć - wypełnia literatkę po brzegi
a przecież "kto miłości nie ma jest jak..."
więc biedna brzęczy - miota się ciska ową mufką -
przestaje panować nad emocjami.
Myślała, że jak zdobędzie stanowisko - pozycję - ludzie automatycznie będą darzyli ją szacunkiem, liczyli się z jej opinią -
będą sięgać po nią żeby zaczerpnąć u źródła.
Szacunek zdobywa się zupełnie inaczej - swoją ludzką postawą - nie wygrzanym stołkiem zdobytym za wszelką cenę.
I tutaj wkracza głębsza tajemnica - mierz siły na zamiary.
seler - feler - ot kapusta
istotne nawiązanie do straganu - jarmarcznych, prostych zachowań - do których peelka przywykła - powiem więcej, za którymi tęskni - uwiera ją próbowanie bycia damą - to jest gra - to nie jest jej prawdziwe "ja"
kapusta - to nie tylko skojarzenie - głowa pusta - to wnikliwy obserwator, można powiedzieć autor - który chce przypomnieć
"wnet i tak zginiemy w ..."
Może do peelki nie dotarło to przesłanie - do którego dochodzi się długa drogą
od carpe diem po memento mori - patrząc, że jedno równa się drugiemu.
Chwytaj dzień i korzystaj z niego tak, jakby miał być dniem ostatnim.
Patrzę na peelkę pełna obaw - czy dana jej szansa doprowadzi ją kiedykolwiek do szczęścia - może lepiej i łatwiej wiodłoby się na owym kartoflisku?
wszak można nauczyć peelkę pięknie chodzić - wysławiać się poprawnie - ale co z wnętrzem plugawym jak chlew?
Nie da się naprawić - nie ma takiego zegarmistrza
bardzo smutna to bajka, nad którą (mam nadzieję) można się zastanowić - przemyśleć swój własny stosunek do ludzi - w tak popularnym wyścigu szczurów.
Dziękuję bardzo za przeczytanie.
Kłaniam się nisko.
A |
dnia 07.03.2011 20:23
*wszystkimi konsekwencjami :) |
dnia 08.03.2011 09:19
Nie tańczę z tobą, bo chcę, na pamiątkę mieć tę łzę, taniec w kontekście "Big - Bang", łza nad losem peelki. Serdeczności. |
dnia 09.03.2011 06:21
Bogdanie - wzmocniona? |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 35
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|