dnia 03.03.2011 15:57
Teraz rozumiem: skąd to wyznanie pod moim tekstem:) Zanurzam się w Twoim niespokojnym, dychotomicznym śnie. Piękny wiersz Natalio. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 03.03.2011 16:07
witam
dobry wiersz, mało słów - interpretacji kilka. Pozdrawiam. |
dnia 03.03.2011 16:10
Śliczna miniaturka, jakby rozdwojenie jaźni Peelki.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 03.03.2011 16:12
Dobre to, co napisałaś. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 03.03.2011 16:24
wyjący nocą wiatr - przemieściłby akcenty
i stłumiłby -ą z nocy;
wiem, ze to trochę jak określanie zawartości cukry w cukrze
z "poszukiwanego, poszukiwanej" :)
Wy, na śląsku, to tylko o śnie i materiale :)
a może to taka zmowa?
hey |
dnia 03.03.2011 16:45
Janino - ano co do wyznania. Kiedyś Ci opowiem -
może 10 marca - jeśli dasz się porwać na koncert.
warisder - swoje pisanie zaczynałam od małej ilości słów. czasem do tego wracam. Wydaje mi się, że takie pisanie jest bardzo " czyste/przejrzyste".
Idzi - w pewnym momencie tak było. "Wycie"prawdziwe.
IRGO - mam nadzieję.
wiese - my górujemy nad dolnym. bliżej nieba więcej snów. Czas hałd się skończył ;). Przemyślę Twoją uwagę. Nie sądzisz jednak, że zmienia to wymowę.
Dziękuję Wam i pozdrawiam :) |
dnia 03.03.2011 16:49
Natalio, w każdej zwrotce stworzyłaś obrazek i z tych małych obrazków układam jeden - sen opowiedziany cudnie przez Ciebie. |
dnia 03.03.2011 17:24
Przejmujące wrażenie przy czytaniu, i do tego ten wstęp Janiny...
Razem - świetna całość.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 03.03.2011 17:42
czysto, jasno, z powietrzem;
pozdrawiam |
dnia 03.03.2011 18:41
w małych formach szukam osobności, odrębności, niestety...wyjący wiatr, wicher udający wściekłe psy...to prawie w stu procentach odpowiedź na pytanie: jaki jest wiatr jakbyś go nazwał?
a także.. cisza jak śnieg... przylepiona do mnie od 40 lat.
Myślę Natalia że to zart z Twojej strony, chociaż komentarze "wielkich" świadczą co innego. Może nie dorosłem do tego rodzaju epigonizmu? Kajam się.
JBZ. |
dnia 03.03.2011 19:07
mercedes_ko - życiowy obrazek. powidziałabym - opowidziany oszczędnie.
Elżbieto - jeśli rzeczywiście takie zrobił wrażenie na Ciebie,przejmujące - to coś poczułaś.
bols - dziękuję, też tak myślę.
Jerzy - to nie żart i nie epigonizm - raczej tradycja.
Co innego opisywać wiatr, a co innego nie wiedzieć czy to wycie psów czy wiatr. Czyste uchwycenie chwili (wschodnie_. Mam świadomość, że to nie rewelacja. Mam też świadomość, że to moje, bliskie, czyste i przejrzyste - czasem właśnie takich wierszy potrzebuję.
Dziękuję za słowa i wszystkich pozdrawiam |
dnia 03.03.2011 19:10
przepraszam za literówki.
moderatora prosiłabym o umieszczenie kreseczki poziomej nad o
w Basho. niestety nie nauczyłam się i nie nauczę wklejania wierszy. |
dnia 03.03.2011 19:44
Jak dla mnie za dużo tu wolnej przestrzeni za mało lepiku że tak się brzydko wyrażę albo punktów stycznych. Jest cytat a potem coś pomiędzy trzema haiku a wierszem. Mnie nie przekonało.
Pozdrawiam |
dnia 03.03.2011 19:54
nieza - nie zdziwiłam się, tak myślałam.
To jak haiga, trzeba poczuć ten wschodni powiew ;).
Motto - moje słowa spod wiersza Janiny nawiązujące do jej wiersza. Jej wiersz sprawił, że wpisałam "białolnianą".
serdecznie. |
dnia 03.03.2011 21:18
Zgodnie z życzeniem Autorki pisownia wyrazu "Bashō" została skorygowana.
Pozdrawiam. |
dnia 03.03.2011 21:21
Moderatorze 4 - bardzo dziękuję :), Pozdrawiam. |
dnia 03.03.2011 23:19
Zwrotki, pierwsza (bez kursywy, bo rozumiem, że kursywą to jest rodzaj motta) i ostatnia to są więc bez mała klasyczne haiku. |
dnia 04.03.2011 06:20
Pochyliłem się nad tym Wierszem!!! |
dnia 04.03.2011 06:53
Natalio kilka razy wracałem i zastanawiałem sie nad magnetyzmem (sic!)Twojego wiersza.Symbolika tu użyta może wydawać sie banalna,jednak tak nie jest. Każde słowo wyważone, najczystszy zen. Bardzo.
Pozdrawiam! |
dnia 04.03.2011 07:07
nie wygrywa tej klarowności haiku z którym ma korespondować nadto popadając w bajorko banału.. |
dnia 04.03.2011 08:18
Aniwax - może kiedyś pierwszą i trzecią zwrotkę prześlę
japońskiemu malarzowi haigi. Zdecyduje czy to klasyczne haiku i może namaluje haigi.
Janku dziękuję za pochylenie.
Jarku - dla mnie też w jakiś sposób "magnetyczny", pomimo skromnych słów i wydawałoby się, jak to niektórzy zauważyli - wytartych, banalnych.
Grzegorzu - Twoje widzenie, Twoje prawo. Twoja pamięć do słów - panie anonimie ;). Dziś to było lato i kompostownik.
Dziękuję, pozdrawiam. |
dnia 04.03.2011 17:31
na jednym wdechu, kołysze.pozdrawiam. |
dnia 04.03.2011 21:21
Marylo - ukołysanie cieszy. pozdrawiam :) |
dnia 06.03.2011 08:28
[i
przypominać sobie będę z jakiego
jestem materiału, z jakiego snu][/i]
Bardzo fajne:)
Z uwag tylko: udający, wyjący, próbowałabym się pozbyć jednego "cy".
Poza tym wiersz do wzięcia.
Serdecznie |
dnia 06.03.2011 08:29
przypominać sobie będę z jakiego
jestem materiału, z jakiego snu
Kursywa nie wyszła, nadrabiam ;) |
dnia 06.03.2011 18:12
Bogusiu - ok. dziękuję,
przemyślę, choć akurat tu mają poszum wiatru. pozdrawiam :) |