poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Truskawki
Zaklinam Cię w wiatr
Co dreszcze na plecach rysuje
zaklinam Cię w śnieg
co krople z gwiazd w ustach wytapia
Niech spłyną po udach śladami truskawek
w przydrożnej klepsydrze
zebrane
wieczorem.

---------------- *(Mojej Nataszeńce)


Natasza Szukszyna poszła do nieba między 21.20 a 21.26.
Nikt nie słyszał, kiedy jej dusza wyszła z ciała
otwarta kawałkiem blachy, jak puszka tanich sardynek.
Można przyjąć, że dwie godziny wcześniej sama mówiła,
że musi pozrywać truskawki z tego poletka przy szosie krajowej na Swietagorsk.
Bo rano ukradną.
Tak mówiła (jeśli wierzyć narratorowi)
chociaż mały Andriusza zaklinał się na święty obrazek,
że wspomniała coś jeszcze o kurach.
Siedem godzin wcześniej Oleg Pietkin kierowca kołchozu w A.
żegnał wylewnie swoją narzeczoną.
Był szczęśliwy.
Dwanaście minut po tym, jak Natasza Wasiliewna poszła do nieba,
stary Dmitrij jadąc na rowerze zobaczył stojącą
ciężarówkę kołchozu w A.

Czwartej nocy śniło się Olegowi, że nawiedził go diabeł, nalewał wódkę
i obiecywał zapłatę za jakąś miłość.

(Ciekawe czy Pietkin wcześniej już widział diabła?)

Na szosie krajowej do Swietagorska
wiatr unosi woń rozjechanych truskawek.


Łódź 03.05.1998
Dodane przez Wierszofan dnia 08.05.2007 05:08 ˇ 24 Komentarzy · 1235 Czytań · Drukuj
Komentarze
rena dnia 08.05.2007 05:55
kursywa bardzo subtelna. ładna.
reszta mimo przedstawianej tragedii, jest nie do przyjęcia.

pozdrawiam.
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 08.05.2007 06:00
ŚWIETNE!
konto usunięte 7 dnia 08.05.2007 06:10
Normalnie niesamowity klimat...BARDZO
pozdrawiam
nieza dnia 08.05.2007 06:20
reporterskie, krótkie, konkretne ale takie że dech zapiera i ja nie śmiem się czepiać. bardzo pod wrażeniem
el-rosa dnia 08.05.2007 06:37
Też uważam, że to bardzo ciekawy tekst:))Pozdrawiam
Callunaria dnia 08.05.2007 06:54
Ja już czuję ten zapach... krew z truskawkami!!!! Świetne. Pozdrawiam
Wierszofan dnia 08.05.2007 08:01
Dziękuję czytającym. Miałem spore obawy przed dodaniem tego tekstu.
Reno: zderzenie subtelności kursywy z blaszaną ostrością tekstu było zamierzone.
amber dnia 08.05.2007 10:10
pod wrażeniem na tak
Pozdrawiam):):
margo dnia 08.05.2007 10:16
bardzo na tak. to się po prostu samo czyta :)
pozdrawiam
Fenrir dnia 08.05.2007 10:30
Tak, rzeczywiście ten tekst "ma klimat", który lubię. Ale znowu , za dużo, drogi Autorze. Za dużo słów. Trochę "poucinać" - np. po co mi informacja, że puszka sardynek była "tania" - nic nie wnosi do tekstu, a "śmieci". Poezja , to jak mówi Różewicz sztuka skrótu.
Słowem, zaciekawia , wciąga i rokuje dobrze, ale wymaga koncentracji i drobnych, ale ważnych poprawek. "Tak trzymać" , jakby co! Pozdrawiam.
piotr kuśmirek dnia 08.05.2007 10:55
przyjemne. czy ja tego nie czytałem na papierze?
malwa dnia 08.05.2007 11:39
No, fajne, fajne. Bardzo sporadycznie wystepujace(a moze wcale) na PP cacko.
tonia_a dnia 08.05.2007 14:28
a mi sie podoba
to troche i zabawne
tak inaczej- to dobrze
pozdrawiam :))
Wierszofan dnia 08.05.2007 14:53
Fenrir - masz rajcję, "tanich" niepotrzebne. Dziękuję.
Piotrze - nie mogłeś czytać, to pierwsza odsłona tego utworu, ale dziękuję za słowo, tak samo jak i innym, którzy mi je zostawili.
zet dnia 08.05.2007 16:51
Kojarzy mi się z zbiorem opowiadań Szukszyna Rozhulały się konie po polu, ten sam klimat, ale to może przez nazwisko w wierszu. Świetny, pozdrawiam
nitjer dnia 08.05.2007 17:44
Zatrzymujący tekst. Najbardziej podoba się kursywa, a poniżej pierwsze trzy wersy i ostatnie pięć. Może i bym coś pociął. Ale nieskłonny jestem zbyt silnie na to nalegać.

Pozdrawiam :)
Mirka Szychowiak dnia 08.05.2007 18:22
świetny w całosci. takie teksty muszą być rozgadane.
Traveller dnia 08.05.2007 18:29
nic dla mnie - ani język, ani treść, ani forma.
emba dnia 08.05.2007 19:12
byłam tu wcześniej, napisałam komentarz, ale coś go zjadło ...

przy czytaniu wiersza przeszły mnie ciarki, co dla mnie jest znakiem, że tekst jest prawdziwy i szczery

zapraszam
¤¤¤¤¤¤¤¤¤
serdeczności z mojego przybrzegu
emba
otulona dnia 08.05.2007 19:36
ciekawie, zatrzymuje
lecz tu i ówdzie bym uszczupliła

pozdrawiam
Wierszofan dnia 08.05.2007 19:50
Embo, odwiedziłem Twój Przybrzeg, Tak naprawdę, to nie jest ważne, czy to szczerość czy fikcja literacka. I zupełnie nie ma znaczenia, że napisałem go wczoraj. Ta szczerość urodziła się w Tobie. Jak zawsze.

Mirko - co nazywasz rozgadaniem? Rozwiniesz?

Nitjer - czuję się nie pocięty... Mile.

zet. - hm.... przeczytam. Dziękuję.

Traveller - ok.
Wierszofan dnia 08.05.2007 19:57
Otulona - jaką dietę proponujesz?
otulona dnia 08.05.2007 20:25
'poszła do nieba' - napisałabym ' odeszła'
to też bym przemyślała -'kiedy jej dusza wyszła z ciała'
może jakoś inaczej zapisać
'otwarta kawałkiem blachy, jak puszka tanich sardynek'

nie wystarczy tylko ''otwarta kawałkiem blachy'
'Można przyjąć, że dwie godziny wcześniej sama mówiła'

'Można przyjąć, że dwie godziny wcześniej mówiła ( (jeśli wierzyć narratorowi)
autor pytal więc pozwoliłam sobie napisać
:)
moje widzenia

pozdrawiam
li_an dnia 09.05.2007 11:48
po pierwsze która to natasza poszła do nieba?? (sądząc po nazwisku to są dwie różne) jeśli obie albo jeśli nieistotne jak sie nazywała to po co te ruskie łamańce, i po co mi info na co była ta trasa nie znam geografii samochodowej u rusków i nie mam ochoty ich poznawać
sam tekst do przykrócenia
a tak na marginesie bywałem bliżej rozjeżdżanego ciała niż postawił mnie ten tekst
pozdrawiam truskawkowo
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 39
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71845946 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005