dnia 24.02.2011 05:43
Pięknie, ileż obrazów w Twojej pieśni, Szamanko.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 24.02.2011 06:00
Ekscytujący wiersz. Rzadko pojawia się Biały Kruk, bardzo rzadko i nie wszyscy potrafią go dostrzec. Ale Ty jesteś przecież Szamanką, przyjaciółką Słów, obrazów, wiatru... Serdeczności. Irga |
dnia 24.02.2011 06:28
wszystko ok,
ale na biały polu biały kruk to dla mnie zbyt biało:-))
mimo popiołu słów rzucanych na wiatr
pozdr:-) |
dnia 24.02.2011 07:17
czarne słowa, Biały Kruk - mocno kontrastowy obraz. Trzeba umieć go wyłowić z powszechnej szarości. Przeczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam. |
dnia 24.02.2011 07:59
jak feniks spala się na ołtarzu, odradza i siada na paulowni cesarskiej-można tez inaczej bardziej przyziemnie.
pozdrawiam |
dnia 24.02.2011 08:19
Gdyby kruk był czarny, każdy mógłby go zobaczyć. "Zobaczać" trzeba umieć. Nie po to ma się ten rzadki zmysł, by widzieć tylko czarno na białym. Krótko, mocno, treściwie:-) |
dnia 24.02.2011 08:28
Idzi, dzięki, że to czujesz:)
IRGO, masz otwarte serce:)
JJ, a to jest nuta szamańskiej nadwrażliwości :)
Ewa Włodek, cieszę się, że wyłowiłaś:)
Stanley, szamański komentarz /!/- mam dwie trzymetrowe paulownie cesarskie wyhodowane z nasion; zaskakująca wizja, daje do myślenia...
Bardzo dziękuję za komentarze; każdy z nich jest dla mnie ważny,
pozdrawiam wszystkich serdecznie:) |
dnia 24.02.2011 08:29
dzungo, no tak; dzięki,
pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 24.02.2011 08:36
"tymczasem odwilż upodabnia
krajobraz do upierzenia srok
lub pokrewieństwa dobra ze złem"
Pozdrawiam |
dnia 24.02.2011 08:49
woka ketjof, ale lubię te komentarze:)
pozdrawiam |
dnia 24.02.2011 09:05
Bardzo OK, ale mnie najbardziej ciekawi, co skłania do takiego wiersza. |
dnia 24.02.2011 09:25
mastermood, dzięki: otwartość na bodżce, wczoraj byłam w Synagodze pod Białym Bocianem, tam obejrzałam dwie wystawy, wywołały wrażenie; jedna, dotycząca historii miejsca, druga z pracami kilkorga wrocławskich artystów /estetyczna i konceptualna zarazem/.
To był pretekst, znalazłam swoje środki dla wyrażenia refleksji, jednak pierwszym bodźcem było spotkanie w zupełnie innej przestrzeni, trzy dni temu i słowo, jakie usłyszałam - wywar, na określenie mojego działania w obrębie kreacji.
pozdrawiam |
dnia 24.02.2011 11:31
biała nocą biały kruk
całkiem czarne jajo zniósl
hej |
dnia 24.02.2011 12:06
W lekką zadumę wprawił mnie ten Twój przebłysk świadomości szamana. Jeden obraz,gra czerni i bieli i już zatrzymuje uwagę , tak po prostu jest i lśni...Bardzo ważne jest to co powiedziałaś powyżej o otwartości na bodźce. Bez niej w ogóle byłoby niemożliwe
pisanie i tworzenie czegokolwiek. |
dnia 24.02.2011 12:07
Ciekawa miniatura, plastyczna, obrazowa.
Pozdrawiam |
dnia 24.02.2011 12:42
kruszę czarne słowa i rzucam je na wiatr
a kiedy mam oczy otwarte i wytężony słuch
Moim zdaniem zbyt dużo spójników w cytowanych wersach.
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 24.02.2011 13:30
być może juz masz takowe na swoim koncie(przepraszam jestem Niewnikalska)-jeśli jednak nie,to życzę ich w niedalekiej przyszłośći-ujęło mnie-z drugiej strony wabienie białego kruka na zwykłe okruchy-odważne ale skuteczne -pozdrawiam |
dnia 24.02.2011 15:38
no cóż, droga szamanko, bez wiatru nie byłoby takiej lekkości słowa i wyobraźni. wiersz jak wizualizacja, wciąga, pozdrawiam. |
dnia 24.02.2011 16:50
wiese, jest puste; nie będę się nim zajmować
Roman Rzucidło, miło mi to czytać
judyta13, dziękuję za taką opinię
Tomasz Kowalczyk, to dla rytmu i dzięki samogłoskom przestrzeń otwiera się
empatyczna, oj, jednak bardzo Wnikalska:)
Marylo, łapiesz, a wiatru nie ubywa:)
Wszystkich komentujących pozdrawiam:) |
dnia 25.02.2011 06:49
Urzeka ta plastyczna wizja kruszenia (kuszenia) czarnych słów gdy zmysł ostrzega przed Laufrem. Białe pole poza przestrzenią? Szach mat. W tej udanej miniaturze ileż kolejnych odkryć i interpretacji. Ja poszedłem troszkę innym tropem:)
Ukłony bols:):) |
dnia 25.02.2011 16:26
kurczę, miniatura, a tyle przestrzeni interpretacyjnej. biorę szamankę/siłaczkę, tę która potrafi zdobyć to co rzadko osiągalne. (czytam drugi bez a).
pozdrawiam :) |
dnia 25.02.2011 20:01
Jakieś to jednoznaczne. Niby zawiłe. Niby otwarte na czytelnika. Tak naprawdę - deklaratywne. |
dnia 25.02.2011 23:29
Jotek, tabula rasa, fajnie się czyta takie komentarze, pozdrawiam bardzo:):) |
dnia 25.02.2011 23:32
Elżbieto, dzięki, to druga taka uwaga, zastanowię się:)
pozdrawiam:) |
dnia 25.02.2011 23:37
adaszewski, też tak może być; jeśli się mierzy swoją miarą,
dziękuję i pozdrawiam |
dnia 27.02.2011 10:25
BolSie: czarna strona mocy/nocy ;)
kruche są kruki
buźka |
dnia 27.02.2011 11:11
wiercipięto, tak, kruchość kruków i moja kruchość...
serdecznie pozdrawiam:)) |
dnia 28.02.2011 10:29
"kiedy mam oczy otwarte i wytężony słuch
pojawia się"
Ale trzeba mieć:
oczy otwarte i wytężony słuch
Pozdrawiam, Kazik1 |
dnia 28.02.2011 21:03
kazik1, widzę, że masz...
pozdrawiam:) |
dnia 01.03.2011 11:00
bardzo podoba mi się.:) |
dnia 01.03.2011 13:02
przyjemna miniaturka, hm...mam gdzieś wiersz o Białych Krukach.
Pozdrawiam |
dnia 01.03.2011 21:45
albi, miło mi:)
pozdrawiam
warisdir, :)...ale nie zrozumiałam, dlaczego...
pozdrawiam |