dnia 07.05.2007 18:42
? Po prostu nie rozumiem... |
dnia 07.05.2007 18:56
olala są łądne momenty :))
znaczy dla mnie ładne - pierwszy wers supeł :)
grubośc obrazów, która jest nieodgadniona - to jest Toniu świetna myśl i swietny wers. to jest takie zdanie które zmusza la-myśl do kręcenia się wokół niej w dodatku można sobie rózne filtry nałożyć - fizyczny, psychologiczny, medytacyjny. to jest moment w wierszu któy uwielbiam i sobie zapamiętuję
później też jest ładnie - biologicki dźwięk wiersza narzucony na podspodzie. łączenie w związki z węglem, rozstawianie tlenu ze światem. prosto, subtelnie i jak taka wąska szczelina/studnia, któa zajmuje niewielką powierzchnię ale jest od cholery głęboka kiedy zaczynam o niej mysleć to lecę głową w dół jak Alicja.
pięknie jest z różnicami w odcieniach.
a pętla skopsała mi wiersz :)) normalnie jakby przylazła taka wredna wielka baba i nadepnęła mi na dłoń kiedy siedziałąm sobie amyślona nad tą studnią z głową wbitą w wodę/transcendencję/rozważania o zyciu i śmierci a tu nagle baba w wałkiem łups na tę rękę. wiadome co mozna zrobić w takiej chwili. rozdarłam sie na cały paszczęk.
aha i drugi wers se tak. znaczy w treści tak, technicznie jakiś niezgraba. trochę. leciutko. niewiele
rzecz jasna to mi/mnie :))
cmok
i tym czółkiem. ten wiersz jest la wuszki :)) |
dnia 07.05.2007 18:58
ooooooooo! teraz to dopiero NIC nie rozumiem:(((((( |
dnia 07.05.2007 19:00
toniu, jest klimat, są zagadki,
ale zupełnie nie radzę sobie z odczytaniem pierwszego wersu, który jest dla mnie jest zbyt hermetyczny
zapraszam
¤¤¤¤¤¤¤¤¤
serdeczności z mojego przybrzegu
emba |
dnia 07.05.2007 19:45
Początek aż do oddychania - jak dla mnie - bo udało Ci się w tym uchwycić światło, ulotność chwili i stworzyć taką mała impresję :)
nawet te łączenie w związki z węglem też fajne
a ten wers z katastrofą napisałabym ciut inaczej np tak :
Katastrofa przejdzie po południu tuż nad brzegiem rzeki
bo przychodzi się chyba raczej nad brzeg rzeki...no ale to taka drobna uwaga
i to Wystarczy pomyśleć by zauważyć różnice w odcieniach- ładnie nadaje sens całości, zamyka, więc nie wiem czy powinno być coś jeszcze?
Pozdrawiam :) |
dnia 07.05.2007 19:45
Lewa strona - strona serca. Na tej stronie może być jednobarwnie. W trzecim wersie zastanawiam się czy grubość obrazów nie zastąpiłbym bardziej kojarzącą się z wodą głębią ? Następne wersy interesujące. Z ostatnich dwóch wersów zostawiłbym tylko górny bez "ich".
Pozdrawiam :) |
dnia 07.05.2007 20:35
nitjer :)
myślisz, że to o to chodzi? jeśli tak, to jeszcze raz przeczytam
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
serdeczności
emba |
dnia 07.05.2007 21:02
la winda dziekuje za piekny wnikliwy komentarz
embo ,nieza,nitjer dziekuję za uwagę i słow
embo jutro wpadne do Ciebie
modraszek szkoda ale podobno zagmatwać potrafie
pozdrawiam i dziekuje |
dnia 07.05.2007 22:26
nooo łaaadnieee, po tym co napisała la, to ja się wszystkimi kończynami podpisuję |
dnia 08.05.2007 06:51
Toniu, zmieniłaś styl, gdybym nicka nie przeczytała nie poznałabym,że to ty, jest klimatycznie i filozoficznie i spokój tego wiersza przyciąga:))pozdrawiam |
dnia 08.05.2007 14:19
piotrze ,el roso dziekuję serdecznie :)) |
dnia 08.05.2007 20:00
bardzo mi się podoba
spokojnie, refleksyjnie
lecz kończę czytać na - w odcieniach
to na nie-"ich
nagły przypływ paraliżuje siłą pętli."
pozdrawiam |
dnia 09.05.2007 07:13
dziękuję otulona
koniec też mi jakoś nie gra i myslę nad czyms efektownym ale ....zobaczymy co wymyśle
pozdrawiam :)) |
dnia 09.05.2007 08:23
ŁADNIE Tonia_a...:)
pozdrawiam |
dnia 17.05.2007 00:04
po lewej stronie drogi:)
dla mnie do katastrofy
pozdrawiam |
dnia 17.05.2007 08:15
podoba mi się. dziękuję za komentarz pod moim wierszem.:) |
dnia 26.05.2007 21:07
dzieki albi , boz, basiu :)) |