dnia 16.02.2011 23:02
kto mial marzenie?
"on" co z "ona" teges szmeges
czy
jakis inny "on" o nich
i co z tym marzeniem?
i "sklejeni"? - moze zlaczeni
troche wiersz (jak dla mnie) nie do konca przemyslany lub nie jest dopracowany
pozdrawiam
;> |
dnia 17.02.2011 08:19
ta mowa nie est srebrem.. |
dnia 17.02.2011 13:16
rodi,
poczytaj kilka razy to może się rozjaśni;
sklejenie zostaje
też pozdrawiam |
dnia 17.02.2011 13:18
Grzegorzu,
to mój ulubiony tekst,
dobrego |
dnia 17.02.2011 13:48
Rzeczywistość, która przekracza granicę mojego postrzegania, a właściwie do tego momentu przekraczała, bo już (właśnie dzięki wierszowi) jestem oświecony (w tej rzeczy). |
dnia 17.02.2011 14:12
wierzę, że ulubiony,
wiem o czym,
chciałbym ażebyś napisał inaczej,
od nowa,
pozdrawiam :) |
dnia 17.02.2011 14:53
nie bardzo rozumiem koniunkcję:
ciałem i osobą?
ona raczej opleciona wokół
spleciona jest fizycznie nienaturalna;
dlaczego ciało est białe?
a jak dręczy ? bo to mnie zaciekawiło bardzo ?
hey |
dnia 17.02.2011 16:38
aniwax,
e, żeby zaraz zagranicznie postrzegać? :)
ambicji oświeceniowych też tu nijak,
ot rysunek |
dnia 17.02.2011 16:44
kropek,
tekst przeszedł kilka metamorfoz i znam jego wady, ale może, może, zawezmę się kiedy jeszcze,
dzięki za wgląd |
dnia 17.02.2011 16:55
wiese,
ta koniunkcja celowa - tak postrzega mój bohater: sklejenie w splocie :)
A biel jej ciała - no bingo, wiese! Jesteś pierwszym, który zwrócił uwagę na ten niuans
z chwalebnie wyczuwalną sugestią :)
Ale przecież odczytów może być wiele.
Dzięki i dobrego. |
dnia 17.02.2011 18:17
eee, to ja już wolę, kiedy Kora się żali, że on żąda więcej i więcej:) |
dnia 17.02.2011 18:53
sykomoro,
jak dla kogo;
bo to po jego stronie to co irracjonalne, maniakalne, skrajne, nieobliczalne, ech!
:) |