Tryptyk zainspirowany obrazem "Śmierć "
Jacka Malczeskiego
I
spotyka nas czasami w przedsionku życia stając
jednym dotknięciem dłoni zamyka ostatnią stronę
nie zdołamy jej spojrzeć w twarz
przed spojrzeniem się osłonić
nim strach spłynie na nasze zmęczone skronie
radosne pejzaże dnia przysłoni szary całun nocy
krzyczący spokój w głąb ciała wnika
tak wiele do zrobienia pozostało
lecz czasu nie da się zatrzymać
i jest go wciąż za mało
pora kolejny próg przekroczyć
II
spotyka nas w przedsionku życia w milczeniu
jednym dotknięciem zamyka ostatnią stronę
nie zdołamy spojrzeć jej w twarz
przed jej spojrzeniem się osłonić
gdy w oczach dogasa ostatni płomień
marzenia mrokiem przyćmione
zapisują ostatnie zdanie
by inny rozdział otworzyć
poznać prawdy nie poznane
III
spotyka nas w przedsionku życia w biegu
jednym dotknięciem dłoni zamyka ostatnią stronę
by będąc już za progiem
zmierzyć się z nową dalą
dotykać to co nie poznane
przechodząc w inny wymiar czasu
tajemnicy
Dodane przez Edmund Czynszak
dnia 27.01.2011 15:20 ˇ
2 Komentarzy ·
734 Czytań ·
|