Aśce i Kenowi
zakochani są jak święci
już za życia wniebowzięci
wiarą w siebie uskrzydleni
a czego się tkną spojrzeniem
to się zaraz blaskiem mieni
rzeka trawa ogród drzewa
nawet zimą śnieg im śpiewa
lunatycznie zapatrzeni
w siebie
idą po pro
mieniu
wchodzą w morze
współobjęci
i po falach
idą dalej
nie budźmy ich
niech tak trwają
w księżycowym zadziwieniu
ścieżką światła prowadzeni
przez ciemności
ku Domowi
co ich kusi blaskiem z dala
jak latarnia morska którą
któżby jak nie święta Maria
- póki w siebie
wierzą wzajem -
im rozpala
1997
Dodane przez admin
dnia 01.01.1970 01:00 ˇ
692 Czytań ·
|