Czy pamiętasz kiedy pierwszy raz
usiadłeś na krawędzi czekając na
kolejny krok zmieniający w żywą wilgoć?
Twój dawny most do chwili obiecującej
nie znaną możliwość wypełnienia.
Rozpadł się i leży tam gdzie wszystko inne
wypełnione.
Pomyślałeś o tym że możesz
zwodować statek? Błądzącą gwiazdę
o ciemności tak ostrej że znikają w niej
twoje rozmnożone ciała, ich wzory i niepostrzeżenie
kiedy naprawiasz ostatni żagiel znika cała krawędź
i zostajesz sam.
Na mojej mapie jest już tylko morze
i my dwaj, więc chcę zmienić strukturę siebie
wodując mój wewnętrzny kołowrót
z małej Arki Przymierza i odsyłam ją
aby nie widziała tego światła schodzącego w głąb.
Z nadzieją że stanie się jedynym słońcem w nowym kosmosie
który znów wraca. I dalej zmienia drastycznie
twoje bezradne oświecenie.
Dodane przez raphaelism
dnia 18.01.2011 19:13 ˇ
3 Komentarzy ·
748 Czytań ·
|