Na desce położyłem coś swojego
na patyki szkiełko wodne spoglądało
dywan życia falował tańcem
sznur skrzydlaty narysował linię
Deska przywiązała się do gwoździ
patyki szumiały machającymi rękoma
falujący taniec łaskotał po stopach
sznur zawiązał się w węzeł kokardy
Na desce wydrapałem inicjały
szkiełko wodne uroniło wspomnienie
dywan na który siadaliśmy razem
byliśmy jak ten sznur r11; razem wiernie
Deskę pokryto farbą by nie zgniła
patyki dojrzewały r11; szkiełka lśniły
tańczy życiem lekkość co odświeżyła
moja pamięć r11; skrzydła miały tyle siły
Lecz kiedyś deski tej już nie będzie
patyki znikną, by ożywić nową deskę
dywan odrośnie, taki sam wszędzie
linia lotu narysuje nową inicjałów kreskę
Inicjały deski farbą przywiązania
wodne szkiełko w chwili oglądania
ruchome fale w nas jak szept łaskotania
świeży oddech w imię sztuki kochania.
Dodane przez NIRO
dnia 04.05.2007 08:04 ˇ
7 Komentarzy ·
745 Czytań ·
|