dnia 19.12.2010 17:07
mosty są na ogół nad jakimiś rzekami- więc zastanawiam się czy rzeka
jest potrzebna?
i zamiast za nagle- zbyt nagle.
A poza tym- wiersz jest genialny. A reszta milczeniem. Bardzo na tak. |
dnia 19.12.2010 17:12
Wielce wzruszający.
pozdrawiam |
dnia 19.12.2010 17:13
a one odchodzą, odchodzą lecz są...
i te ich śmieszne słowa, wypowiadane
często ze śmiertelną powagą, stają się takie ważne
most nad rzeką- na rzece ?
chyba za nagle- dlaczego tak nagle-jest słabsze,
ale może zgrabniejsze
pulsowało w gardle- coś dławiło w gardle ?
ani Ty, ani ja nie wyrazimy tego w sposób dostatecznie godny
ukłon, za przypomnienie |
dnia 19.12.2010 17:25
Bożena - co do mostów to różnie mogą być nad torami kolejowymi, a wtedy będzie sporne czy to most czy wiadukt :), a nagle - pomyślę jak; tym bardziej, iż i wiese też zwraca na to uwagę
dziękuję za podzielenie się twoimi wrażeniami i pozostawione ważne uwagi
JagodA - dziękuję za wizytę
wiese - powiedziałeś coś bardzo ważnego - ani Ty, ani ja nie wyrazimy tego w sposób dostatecznie godny - dziękuję za te piękne słowa
pozdrawiam wszystkich |
dnia 19.12.2010 17:55
karnaku, taka człowiecza dola... Piękny wiersz. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Irga |
dnia 19.12.2010 17:58
za nagle - jakoś mi tak.
reszta dobrym obrazem |
dnia 19.12.2010 18:01
Zastosowałeś język prosty, pozbawiony patosu, dzięki któremu przedstawione zdarzenia uzyskały autentyczność. Wzruszyłam się. Pozdrawiam. |
dnia 19.12.2010 19:01
Symbolika dłoni i dwóch brzegów rzeki, po których przyszło stanąć matce i synowi ładnie tu została wyeksponowana. Bardzo na tak. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 19.12.2010 19:03
IRGA - dziękuję
rena - kolejna osoba zwraca na ten moment uwagę - zatem intensywnie myślę :)
grota44 - dzięki za wizytę i słowa komentarza
pozdrawiam wszystkich |
dnia 19.12.2010 19:04
Janina - dzięki serdeczne
pozdrawiam |
dnia 19.12.2010 19:19
pulsuje wiersz:) |
dnia 19.12.2010 20:09
sykomora - dziękuję za zatrzymanie się w moich progach
pozdrawiam |
dnia 19.12.2010 20:12
bardzo wzruszający, znam to z autopsji, pozdrawiam. |
dnia 19.12.2010 23:08
Piękny wiersz, wszystko na swoim miejscu i współgra ,ewentualnie w nawiasie za nagle może lepiej bez " za"? Ale to w gestii Autora.
Ukłon niski. |
dnia 20.12.2010 00:04
"za nagle"? to po europejsku? bo z pewnością nie po polsku;
sytuacja miała byc z pewnością dramatyczna - ale w takiej realizacji, niechlujnej i mało inwencyjnej - jest mizerna, niestety;
nie piszemy wierszy intencjami - chocby najlepszymi, ale głową, wiedzą, szukając środków wypowiedzi - metody przekazu -
a tu - wypracowanie domowe!
J.S |
dnia 20.12.2010 05:08
Włodku pomyślałabym na szykiem wyrazów w drugim wersie, w tej chwili masz taki zapis
- "nad rzeką w drodze do przyzakładowego ogródka"
pierwszy wers kończysz: " gdy przekraczaliśmy most" - pozornie powinno to dać płynne przejście do "nad rzeką", ale nie daje, sprawia, że zaczynjąc drugi wers "nad rzeką" czyta się nie jak kontynuację wersu pierwszego, a jak wers po zakończeniu wcześniejszego zdania.
Gdybyś "nad rzeką" przeniósł na koniec drugiego wersu -
- " w drodze do przyzakładowego ogródka nad rzeką " zyskujesz dużo płynnejsze przejścia z wersu w wersu, znaczeniowo nie tracisz rzeki, która zacznie także płynnie spajać dwa początkowe wersy wprowadzające z tym co ma nastąpić.
Przestawienie szyku nada jednak rzece dodatkowe znaczenie, nie będzie już związana tak bardzo znacząco z mostem - dlatego uwagę potraktuj jak propozycję. Zamiast " za nagle" wolałabym wyczytać " zbyt nagle" lub "za wcześnie". Tym razem trochę przegadany wiersz, z nadsłowiem. W tekście dużo dobrego, ale moim zdaniem wymaga drobnych poprawek. Z uwagą czytam Twoje wiersze, pozdrawiam -:) Elm |
dnia 20.12.2010 06:33
Pięknie, w prostych słowach zamknięty "kawał ludzkiego losu".
Wielkie tak dla wiersza.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 20.12.2010 08:18
maryla stelmach - dziękuję
Jarosław Trześniewski-Jotek - dzięki za Twoje spostrzeżenia
jaceksojan - witam w moich progach, wszystkie uwagi ważne
ElminCrudo - miło, że z taką uwagą czytasz, dzięki za Twoje refleksje
Idzi - dziękuję za zatrzymanie się pod wierszem
bacząc na komentarze -
ten jeden raz puściłaś moją dłoń
wszystko w jednej sekundzie; gdy przekraczaliśmy most
na rzece w drodze do przyzakładowego ogródka
trzymałaś mnie za rękę. prowadziłaś bezpiecznie od słupka do słupka
tabliczki mnożenia. szanuj swoją dziewczynę -powiedziałaś wprost
nie zauważyłem jak bardzo pobielały ci włosy (chyba zbyt nagle)
stałaś wtedy przy furtce gdy wyjeżdżałem po skończonym urlopie
wszystko w tej jednej sekundzie; wypadł mi telefon, przekląłem Nokię
twoja dłoń stała się zimna. dlaczego mama - pulsowało w gardle |
dnia 20.12.2010 08:44
W zapisie rzeka nadal jest w drodze - trochę się gubię - czy chciałeś podkreślić dynamiczne zachowanie rzeki? i dlaczego jest to rzeka w drodze do przykładowego ogródka? - czyta mi się momentami jak o tłumie pracowników. |
dnia 20.12.2010 09:01
Prze-pięknie. Pozornie zwykłe miejsca, a magiczne, moment jak wieczność. Pozdrawiam. |
dnia 20.12.2010 09:47
ElminCrudo - w drodze - czyli ok km przed ogródkiem:)
Bogdan Piątek - dziękuję
pozdrawiam |
dnia 20.12.2010 10:43
wzruszający, jestem na ogromne TAK! Pozdrawiam serdecznie. DORKA. |
dnia 20.12.2010 20:34
blondynka8-miło Cie widzieć dzięki
pozdrawiam |