dnia 07.12.2010 08:36
mnożą się z całości
kawałek po kawałku
wyłamane zmierzchy
od czasu do czasu
nie zadajesz pytań
mówisz bez związku
jak Afonia
gryząc język
cudzy
pozdr:-) |
dnia 07.12.2010 09:39
Wspomnialam wlasnie, ze nie dzieli sie wierszy na dobre i slabe, bo... (powtarzalnosc). Jednak wiersze dziela sie na wymagajace myslenia i takie, które wszystko podaja na tacy. Osobiscie wole te pierwsze. Lubie lamiglówki, lubie wychwycic sposób rozumowania autora, rozpracowywac metafory i petelki przerzutni.
Tu mamy preceneds - wiersz jest dwojaki. Bardzo dobry poczatek i przeserwowana koncówka. Jak juz tak sobie glosno mysle, to... ja bym w ogóle zrezygowala z dwóch ostatnich czesci. Natomiast druga jest tak dobra, jak bezosobowa. Moze by nad tym chwile jeszcze przystanac?
Milego, J. |
dnia 07.12.2010 09:47
*precedens, oczywiscie :) |
dnia 07.12.2010 10:12
Dooobry. No pewnie, po co Ci język?:). Przeca oczy wszystko mówią:). Ale, Alu na wszelki wypadek naucz się migowego:). Migiem znikam, pozdrawaśki:) |
dnia 07.12.2010 10:15
Alutko pomiędzy milczeniem obraz nieco surrealistyczny swoista dychotomia w wierszu -co oczywiste, i spójnik -znakomita końcówka:
nic więcej
nie powiem
albo jak Afonia
odgryzę sobie język
Jest co czytać, jest o czym myśleć i jest o czym milczeć wypada.
Bardzo.
Pozdrawiam cieplutko. |
dnia 07.12.2010 10:36
Kochana ,jak zwykle alutkowo,dajesz do myślenia ,pozdrawiam cieplutko,Ewa. |
dnia 07.12.2010 10:56
Pomiędzy milczeniem są jeszcze gesty, nie trzeba odgryzać języka, można tylko się ugryźć. Świetny.
Pozdrawiam, idzi |
dnia 07.12.2010 11:07
Jacom Jacam - ulubiony przróbkarzu :) buźka
Józefino - jeżeli wyrzucę końcówkę to jakbyś sobie nie łamała ślicznej główki na skojarzenie z filmem Kolskiego "Afonia i pszczoły" nie wpadniesz - wiersz dwojaki bo i dwa obrazy w nim - dziękuję za komentarz - musiałam się nad nim zastanowić - a to lubię:)
Bogdanie - gratuluję umiejętności czytania z oczu:) jak nic nie powiem to migać też nie będę:) pozdrowczyk
Jarku - trafnie - potrafisz Ty czytać, a i przemilczeć co trzeba - ważna cecha - czasami udaje mi się nie kłapać dziobem - ale to bardzo trudna sprawa - milczenie :)
Ewo - staram się:) Bardzo dziękuję za poświęcony czas - Buźka:)
Idzi - z milczenia też można czytać - Dziękuję wierny czytelniku - zawsze na Ciebie mogę liczyć - Buziaki wielkie:) |
dnia 07.12.2010 11:08
"pomiędzy cierpliwością a gniewem ostrożnie uczę się prostować plecy i krzywizny" - też tak mam. Niektórzy mówią, że to przypadłość; ja sądzę, że elementarne człowieczeństwo.
Pozdrawiam, Kazik1 |
dnia 07.12.2010 13:08
No musiałam się zatrzymać, pomyśleć:)) nomen omen:)) To nie z tych wierszy, co to kawę na ławę. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 07.12.2010 14:39
Tekst zbudowany na przerzutniach i standardowym nowoczesnym obrazowaniu (np. prostowanie pleców itp.) poprawny, jednak, wg mnie, trochę za mało indywidualizmu w nim zarówno językowego jak i estetycznego, to jeszcze nie jest oryginalny głos, tylko "pod wpływem" - nie twierdzę, że świadomym. Tym nie mniej w powodzi nijakich tekstów portalowych, to jeden z lepszych. |
dnia 07.12.2010 18:46
zakrzywiona trajektoria lotu
korygowana wiązką promieni sympatycznych
łagodzi niecierpliwość
z językiem to tak nie rób;
miękki jest, choć szorstki;
się jeszcze przyda?
hej |
dnia 07.12.2010 20:24
ja to za Ja comtam :)
bźx |
dnia 08.12.2010 06:12
blondynko - zatrzymanie w zapędzonym świecie - cieszy - buź:)
Christos - czyj wpływ odczytujesz? - prostowanie pleców - nie kojarzy mi się z nowoczesnością - raczej z ciężką pracą w polu :) czyli orka na ugorze - dziękuję za uznanie - choć nie wiem co na to ostatnie zdanie powiedzą inni - buź
wiese - żeby sobie samemu odgryźć - trzeba (właściwie nie wiem czego trzeba) Cieszę się, że zajrzałeś - przytulam
serdecznie:)
wiercipięto - ja zawsze też:) |
dnia 08.12.2010 12:41
Piszę o trendzie, nie konkretach, po prostu w ostatnich latach na papierze i w sieci często napotykam się na tego typu obrazowanie (ogólnie), a przykładowo tylko podałem prostowanie powiedźmy kręgosłupa (fizycznego bądź moralnego), pleców (fizycznych czy społecznych) itp.
Co do ostatniego zdania poprzedniej wypowiedzi, nader łagodnie łagodnie i eufemicznie ujmując, nie obchodzi mnie to :) |
dnia 08.12.2010 13:16
Christosie - dziękuję za wyjaśnienie - pozdrawiam |