dnia 02.05.2007 11:09
no fatalne to jest, a nawet z takim opornym toposem jak słupy soli cały czas można zrobić coś odkrywczego. prosze poszukać na pp tekstu wachta lota, bo warto |
dnia 02.05.2007 11:10
Ani do rymu, ani do taktu...:))
pozdrawiam |
dnia 02.05.2007 11:43
no, braw nie bedzie.... |
dnia 02.05.2007 11:48
Panie Piotrze! Żle przeczytane. To nie o słupach soli, tylko o gasnących uczuciach ludzi, którym nocą milczą dłonie i dalszych tego konsekwencjach. Miałem nadzieję, że ten skrót będzie czytelny dla znawców.
Na brawa nie liczę. Ale jednak dziękuję. Pozdr. |
dnia 02.05.2007 12:02
to juz nie czaję, ładuje się pan w jeden z najbardziej koturnowych tematów religijnych, po co, bo ładnie brzmią? no litości. wierszyk jest banalny do bólu i pusty jak wydmuszka, nie wiem gdzie w tych kilkunastu słowach jest coś o gasnących uczuciach o konsekwencjach tego nie wspominajac, i jak się ma Lot do tego. o warsztacie nawet nie wspomnę, bo jest żenująco. wydaje mi się, że próbuje pan do tego gniota dorobić jakiś strzęp filozofii czy treści, której w nim nie ma. niestety. |
dnia 02.05.2007 12:06
Banał. Pozdrawiam. |
dnia 02.05.2007 12:30
Panie piotrze! Znowu całkowicie nietrafione słowa. Nic tam nie ma, ani krzty religijnego, ani też żadnej filozofii. Mogę się zgodzić na gniot żenujący i daj już pan spokój, bo nabiorę przekonania, że mają rację pana przeciwnicy. Pozdr. |
dnia 02.05.2007 12:35
to proszę sprawdzic czym są słupy soli i jakie mają znaczenie. jeśli używa się jakiegos kontekstu, to trzeba chyba wiedziec jakie konsekwencje i znaczenia za sobą on niesie. |
dnia 02.05.2007 13:59
zrobiłabym go od soli. znaczy zastanowiłabym się na miejscu pla dlaczego sól a później pominęła takie słowa jak pustka, obojętność, milczenie... i napisała wiersz o nich a bez nich. znaczy ja absolutnie nie złośliwie. lubię sól, szkoda ją porzucać, bo można w niej zatopić fajny wiersz. tak się zdaje la
czułkiem :) |
dnia 02.05.2007 15:17
La - winda! Rzecz jest prosta jak obręcz. Dwoje ludzi spędza noc obok siebie, ale ich dłonie nie mają sobie nic do powiedzenia i dzień też jest ponury i patrzą na siebie ze złością i ponuro jak kolumny doryckie, żeby pominąć te słupy solne i nic więcej. Oczywiście można to rozbudowywać do epopei, jak kto chce i tyle. Dziekuję za tyle zainteresowania niewinnym wierszykiem - gniotem, jak chyba jednak złośliwie został określony, ale ja się nie gniewam, bo jestem niesłychanie spokojny człowiek, jak mawiał starożytny Kargul. Pozdrawiam. |
dnia 02.05.2007 15:36
Pozdrawiam. Nie dajmy się tym młodzieżowym rekinom! Henryk |
dnia 02.05.2007 18:04
Nachalny rytm - chyba dla orkiestry wojskowej.
A pointa to chyba jakiś żart metatekstowy - ale to chyba zbyt wygórowane moje zdanie o tym tekscie.
Pozdrawiam. |
dnia 03.05.2007 12:58
Hey Dino,
a mnie się podoba, no, może za wyjątkiem oczu ziejących pustką. Słupy soli są Ok, w końcu czemu nie ? Nawet jeśli dotykają biblijnego wątku, to w końcu dowolność skojarzeń jest nieograniczona. Podobają mi się milczące dłonie, super.
pozdrawiam,
Ross |
dnia 03.05.2007 18:18
nie, ja nie o tym. treść jest odczytywalna. chodziło mi raczej o wykorzystanie znaczeń żeby opowiedzieć tę historię wierszem |
dnia 06.05.2007 07:17
moze należał dac tytuł z wersu_ "myśl każda w głowie boli". ten żart mniej. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 07.05.2007 21:10
Czy coś musi być pokręcone i ukryte pod czterystoma warstwami by dopiero stało się czytelne? Czy proste formułowanie myśli boli? Mam takie głupie pytania. Pozdrawiam. |
dnia 08.05.2007 13:42
Po wpisie szanownych kolegów: zam i zet ze strachem zaczynam myśleć, że jestem "wielkim poetą", bo już mnie zaczynają czytelnicy nie rozumieć. Zam uważa,że to żart, a Zet uważa, że ta miniaturka jest pokręcona i zawoalowana pod wieloma warstwami. Panowie tak nie jest. Wszystko rozszyfrowane jest w odpowiedzi dla
miłej La - winda. Dziekuję za uwagę. Pozdrawiam. |
dnia 08.05.2007 15:59
Drogi Dino moje pytania kierowane były do komentatorów, w żadnym wypadku do pana. Żałuję, że doszło do nieporozumienia. Co do wiersza to uważam, że proste i jednoznaczne formułowanie przekazu bez zbędnych udziwnień jest jego zaletą. Pozdrawiam. |
dnia 11.05.2007 02:15
a ja mam pytanie: kto to Zenon S.?
:)
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
serdeczności z mojego przybrzegu
emba |
dnia 11.05.2007 10:39
Miła Embo! Pan Zenon S. jednak nie upoważnił mnie do zaspokojenia Twojej ciekawości. Mogę jedynie zapewnić, że jest to wspaniały człowiek, artysta i poeta. Może sam się ujawni gdy przeczyta Twój wpis.
Pozdrawiam. |
dnia 24.05.2007 11:47
rytm się całkowicie rozleciał, a szkoda |