Jeszcze tylko jedna przełęcz przed nimi
i w dół po łańcuchach, możliwe że bezpieczniej.
Gdyby tak każde z osobna. Jednak
udzielą lekcji , jak podawać dłonie
Zaciskają koniuszki na krawędziach,
skały kruszeją pod stopami. Na pewno uda im się razem
zrzucić plecak i odpocząć pod krzyżem.
Rozciągają się widoki przebytej drogi,
której końca tak są bliscy jak i dalecy.
Ponoć wszystko mieli dopięte na ostatnią klamrę.
Miała iść przodem badając teren.
Było zbyt późno, aby dostrzec grań.
Już wcześniej rozchodziły się ścieżki. Pomyliła
tymczasem drogi.
Dodane przez toman
dnia 23.11.2010 13:17 ˇ
4 Komentarzy ·
738 Czytań ·
|