dnia 21.11.2010 22:19
czytam: "wyimaginowani jak my"; pewnie tak jest - że wyobrażenia na własny temat nasze i naszego otoczenia tworzą w jakimś sensie aurę osobowociową - ale ciało nie kłamie; chód, głód i ból nie jest wymyślony jeśli tamto jest -z chłodem, głodem i bólem - nawet duchowym nie mozna się "mijać" - trzeba nieść to w sobie, do zgarbienia...ale rozumiiem wiersz jako wyraz nastroju...
druga część - dla mnie jest bardziej interesująca, jako problem metajęzykowy, owo balansowanie między oznaczaniem a oznaczonym w samej warstwie semiologicznej, gdzie sen nie jest już tylko snem, czyli wypoczynkiem, lecz poszukiwaniem....
J.S |
dnia 21.11.2010 22:21
poprawiam: chodzi o "aurę osobowościową" w moim komentarzu;
to samo ze słowem: "rozumiem wiersz";
- ach te niewybite, zgubione literówki!
pozdrawiam!
:)
J.S |
dnia 21.11.2010 23:11
Interesujący dyptyk, pierwszy obrazowy, refleksyjnie i nastrojowo , w drugim podoba mi sie deszczy w wierszu chyba literówka o dwa sz za duzo. :):)
Deszczy w T. Mówisz: potrzeba
snu bardziej niż cokolwiek innego.
Natalio bardzo na tak.
Pozdrawiam ciepło:) |
dnia 22.11.2010 07:53
Czysta poezja. "co wynurzają się z mgły" - zamieniłbym na:
"wynurzających się z mgły". To "co" troszeczkę, moim zdaniem,
nie współgra z "to" - dwa wersy dalej.
Pozdrawiam. |
dnia 22.11.2010 09:40
liście ludźmi szeleszczą
lepią językiem kocią łopatkę
bezsensu w bliskości
za szkłem tanka haiku i liść klonu
czerwień dreszczy
bardziej potrzeba snu
pozdr:-) |
dnia 22.11.2010 12:54
Natalio, pomimo Twojego czarnomroku, Zmrok przyjemnie rozślimaczył się we mnie. ładne zobrazowanie :)
W drugiej części, jak dla mnie, szelest z lepieniem jakoś mi się nie zlepia. właśnie - lepią, chociaż jako całość na tak.
pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 22.11.2010 17:35
tako rzecze sterany do utulonej po przeczytaniu wiersza
w listopadzie wszystko gaśnie
słońce zmęczone latem
znużone drzewa zrzucają liście
tylko we mnie jeszcze tętni
deszczem szumi wiatrem
zanim zasnę
:):)
pozdrawiam |
dnia 22.11.2010 18:09
Ładne obrazy malujesz słowami , ale za mało mi w nich Ciebie
Pozdrawiam :) |
dnia 22.11.2010 18:40
Natalio, dobrze było Cię poczytać: jest ładnie i obrazowo :). pozdrawiam ciepło :). |
dnia 22.11.2010 19:54
Oba, z lekkim wskazaniem na drugi.
Tytuły również b. udane.
Pozdrawiam |
dnia 22.11.2010 20:52
Jacku - tak wyraz nastroju i wehikuł czasu (stąd wyimaginowany czas).
Jarku - ma być "szsz", owszem nastrojowo i drugi niesie
"ukojenie".
Jacku J. - rzeczywiście masz rację. Ostatnio "co" zbyt często pojawia się w moich wierszach.
JJ - erotyk z niego zrobiłeś;). A to nie było moim zamiarem.
Eljen - dziękuję za uwagę. Chyba lepiej brzmi -jak zlepiają.
sterany - nastrojowo sennie.
Nieza - nie wiem, nie wiem.
Kasiu - rzadko daję się czytać. Nie mam chęci pisania.
Znalazłam jednak inspirację ;).
Wojtku - dziękuję za wskazanie.
Pozdrawiam Was wszystkich :) |
dnia 23.11.2010 11:54
Czyta się, drugi bardziej. |
dnia 23.11.2010 13:08
czytając pierwszy pomyślałam, że wyciągnięty z lamusa. nie bardzo. ale drugi ciekawy, jak dla mnie. mam tylko pytanie, co znaczy soredake - to gra słowna? i czy kursywa jest cytatem?
lepią zamieniłabym na zdzierają lub ścierają
Przepraszam za marudzenie, Pozdrawiam :) |
dnia 23.11.2010 19:58
Christos Kargas - dziękuję za czytanie.
Lulabajko - a czy to ma jakieś znaczenie?
Soredake to fonetyczny zapis japońskiego słowa, które znaczy " w tym przypadku"
lub -" i tak". Nie wiem czy kursywa jest cytatem. A jeśli jest
to pewnie z H. Murakami. Tu chodzi o zlepianie, lepienie.
Dziękuję Wam i pozdrawiam :) |
dnia 23.11.2010 21:49
otuliłaś się, szczelnie, deszczem
ładne
hej |
dnia 25.11.2010 18:57
Wiese - dziękuję :) hej, hej. |
dnia 27.11.2010 00:06
Jesiennie, refleksyjnie. Nie wiem tylko czy:[czego nie zrobimy pulsujące
deszczem.
i]
nie do końca rozumiem "nie zrobimy" - nie pasuje mi to.
Pozdrawiam
:) |
dnia 27.11.2010 00:08
Nie, chodzi o cały ten fragment czego nie zrobimy pulsujące
deszczem. Może nie załapałam. |
dnia 28.11.2010 22:08
Bogusiu - po zrobimy powinien być przecinek.
Myślę, że jak "coś" przychodzi, nie należy tego starać się rozumieć.
Moim zdaniem poezja jest do odczuwania, współodczuwania
a nie "rozumienia". Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 02.12.2010 11:22
powiedzmy sprawne. na tle innych wierszy sie wyróznia. ale mnie nie zatrzymał. jak niektóre inne twoje wiersze. może zbyt wyszlifowane z treści i z obowawy zaryzykowania nowym poetyckim obrazem? pozdrawiam serdecznie. zbigniew |
dnia 07.12.2010 16:16
Zam - być może. Dziękuję za uwagi. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 09.12.2010 17:26
Natalio, coś czuję, że będę u Ciebie częściej. Inspirujesz.
Serdeczne ukłony za dobry wiersz. |
dnia 12.12.2010 12:40
Janie miło mi, że "inspirujące" są moje wiersze.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 15.12.2010 23:16
I znów wszedłem. Bardzo miło u Ciebie.:):):) |