poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 02.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
tacy księżycowi
W pociągu
Numer
Cześć Nemeczek
Wiersz - tytuł: Uderzenie
Kiedy uderzyło mnie słońce i chwaliłam
sandały na swoich stopach
po dniach pełnych mokrych incydentów
ukłonił mi się jakiś podchmielony człowiek.

"Dzień dobry" - odpowiedziałam, nie zwalniając kroku
Pierwszy raz widziałam tę twarz i wszystko
wskazywało na to, że się pomylił.

Jednak musiały nim kierować
jakieś niejasne zamiary, bo
"dawno pani nie widziałem" - rzucił mi w plecy

Nie odwróciłam się, szłam spokojnie dalej
choć pod lewym żebrem coś nieznacznie
drżało:

bo czyż nie znamy się z tych ciasnych korytarzy,
pokoi ze stygmatem urzędowych tabliczek;
zza biurka, papierów, cudzych barków i broni
ukrytej choć pewnej?
Dodane przez fabula rasa dnia 20.11.2010 18:07 ˇ 12 Komentarzy · 848 Czytań · Drukuj
Komentarze
wiese dnia 20.11.2010 18:38
to jednak uderzył? damski bokser jakiś ?
a fe,,, ja to bym nigdy...

na te barki to się uśmiechnąłem z apetytem.
lubię nieraz sięgnąć do obcego zasobu, gdy
mój dziwnie topnieje; ktoś się chiba zakrada ? :(

hej
Jędrzej Kuzyn dnia 20.11.2010 21:30
Interesujący temat. I tyle możliwości w nim. Podchmielony facet, nigdy nie wiesz, na kogo trafisz? Możesz trafić na agrsywnego, ale i na takiego, co otworzy przed tobą się tak, jak nigdy nie uczyni tego na trzeźwo. I to w kilku zdaniach. Cóż zrobić? Ryzyko zawodowe poety, porozmawiać.
Pozdrawiam
bols dnia 20.11.2010 22:41
Wiersz przypomina teksty Baudelaire'a,
ciekawy
nitjer dnia 20.11.2010 22:51
Intrygująca historia. I uderzająco dobre dojrzałe pisanie. Szczególnie podobają mi się pierwsza strofa i puenta. Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś wątpliwości to powiem, że na tyle przynajmniej dobre, iż przy czytaniu wyczuwa się owo nieznaczne drżenie pod lewym żebrem. To niechybny skutek owej broni ukrytej choć pewnej.

Pozdrawiam.
gammel grise dnia 20.11.2010 23:21
Zamiary są niejasne dla narratorki - dałbym poważne.
Fajny tekst.
Pozdrawiam serdecznie.
Maryla Stelmach dnia 21.11.2010 00:00
ciekawie opowiedziane,pozdrawiam.
fabula rasa dnia 21.11.2010 00:37
wiese - proszę nie traktować tytułu tak wprost ;) no chyba że na tytule się zatrzymałeś ;)

Jędrzej Kuzyn - Ryzyko zawodowe poety, porozmawiać. - trudno porozmawiać z kimś kto nie ma dostępu do zasobów swojego dysku twardego. No ale z trzeźwym (chwilowo) alkoholikiem faktycznie warto porozmawiać (z tych względów o których wspomniałeś) To tak abstrahując od wiersza :)

bols - miło, że zainteresował

nitjer - dziękuję za komplement zawarty w pierwszym zdaniu ;) Zastanawiałam się czy ten wiersz będzie zrozumiały, czy czytelnik będzie w stanie zrozumieć ten niepokój peela. Jeśli wyczuwasz nieznaczne drżenie pod lewym żebrem, to cóż mogę powiedzieć... to naprawdę pokrzepiające

gammel grise - może masz rację... jeszcze dzisiaj zastanawiałam się właśnie nad tym słowem (chociaż wiersz ma już parę miesięcy) dzięki za uwagę

maryla stelmach - dziękuję za odwiedziny i lekturę

pozdrawiam
Artur Miścicki dnia 21.11.2010 00:41
Ostatnia strofa szczególnie... no i nie bym w niejasnych zamiarach :) Ach...jeszcze ta pochwała sandałów.... drżenie peelki widzę... się czyta.
wiese dnia 21.11.2010 01:35
fabulo?
dlaczego mi amputujesz?
a do barków w przedostatnim
rządku to kto dojechał?
nie ja? :)
fabula rasa dnia 21.11.2010 08:32
Artur Miścicki - ok "zamiary" jeszcze przemyślę dziękuję :)

wiese - w ostatniej cząstce opisane są przyczyny obaw peelki. Barki są cudze więc nie mają nic wspólnego z ewentualną stycznością peelki z podchmielonym panem ;)

pozdrawiam
kropek dnia 21.11.2010 20:38
ok, koledzy podpowiedzieli, od Ciebie zależy jaki użytek z rad zrobisz.
czyta się bardzo przyjemnie,
pozdrawiam
Christos Kargas dnia 23.11.2010 12:38
Wszyscy jesteśmy znajomymi obcymi na swojej i cudzej drodze. Bardzo interesująca i trzymająca w napięciu narracja. Bardzo na tak.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67167423 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005